Bezchmurnie - choroba
borek1987 - 27-05-2012
witam,mam 25 lat,w wieku 18 lat po którymś z koleji zapaleniu marichuany(nie było ich dużo-może 4-6)przeżyłem ciężki bad trip który wywołał u mnie ciężką depresje,nerwice lękową,śnieg optyczny i szum uszny,nie pisząc o reszcie przykrych objawów.Napisze szczeże-mam już dość walki z samym sobą,jestem po prostu za słaby na to wszystko.przerosło mnie,dla mnie to ciężki nokaut z którego do tej pory sie nie podniosłem.jestem teraz w stadium wyjebania na życie,przy którym trzyma mnie jedynie miłość do rodziny.nie pomogło nic,pare psychoterapii,pobytów w szpitalu,dziesiątki konfiguracji leków.prosze podsuńcie mi jeszcze jakieś pomysły????????/PROSZE WAS BARDZO ! tylko bez typu nie myśl o tym czy uprawiaj więcej sporu,bo z za silną chorobą tu walcze-uwierzcie.Z góry zaznaczam że wy nie musicie mieć tak ciężko jeśli będzie czytał to ktoś komu to sie dopiero zaczęło.pzdr i czekam na rady-ZDESPEROWANY.......
Kolega - 28-05-2012
jesli sobie sam nie radzisz udaj sie do psychologa\psychiatry do spraw zaburzen po narkotykach. Najwazniejsze to nie wmawiac sobie zadnych rzeczy typu choroby psychiczne itp. Bad trip to paskudna sprawa osobiscie sam przezylem go kilkanascie razy. Za 1 razem omal nie pobzikowalem pozniej juz wiedzialem jak sobie z nim radzic. Skala bad tripa zalezy od tego jak sie nakrecasz podczas jego trwania i w jakim kestej stanie psychicznym. Po bad tripe przewaznie jest sie mocni wyczerpany psychicznie i mozna doznac cos jak szok powypadkowy
miodzio - 28-05-2012 Temat postu: hm... rozumiem,ze depresje i nerwice lękową zdiagnozowal lekarz? jesli tak, to raczej nie ma mowy o "wmawianiu sobie choroby psychicznej" i warto wg mnie nadal szukac profesjonalnej pomocy
wyglada, ze tracisz nadzieje - jeslis wierzacy, to zachecam do zawolania o Pomoc z Gory - w koncu "wiara gory przenosi" :D
Kolega - 29-05-2012
"wiara czyni cuda" :)
nikiriki - 25-06-2012
dobre jest w takim wypadku korzystanie z pomocy psychologa. to daje pewnosc ze osoba zna sie na tym, zwykła rozmowa pomaga bo wyrzucasz z siebie lęki, a rownoczesnie dostaje potwierdzenie ze to minie.
|
|
|