Bezchmurnie - zatrucie marihuanowe czy kac?
nike - 20-08-2012 Temat postu: zatrucie marihuanowe czy kac? witam, mam pewne pytanie. wczoraj na imprezie paliłem marihuanę, wypaliłem z kolegami dwa skręty na 5 osób i złapała mnie straszana faza. wydawało mi się, że za chwilę zemdleję i się trochę przestraszyłem. w zasadzie czułem się jak na jakiejś imprezie, gdzie jest zbyt głośno i trzeba odetchnąć. nie wiem czy to strach, czy naprawdę oddziaływanie marihuany tak na mnie wpłynęły. poszedłem spać i po obudzeniu poczułem się lepiej, ale nadal mam tak jakby leciutkie otępienie i małe problemy z widzeniem. jest to pierwszy dzień po te sytuacji.czy to jakiś marihuanowy kac? czy THC dalej jest w mojej krwi i muszę po prostu odczekać? nie przeszkadza mi to bardzo w funkcjonowaniu, jednak czuję się jak po wypiciu 2 piw. dodam, że mam 16 lat i marihuanę paliłem może 5 raz, palę może raz na miesiąc czasami dwa, raczej okazyjnie. w tej chwili piję bardzo dużo wody, żeby się przepłukać :)
nike - 20-08-2012
proszę o odpowiedz, jest już wieczór i czuję się jakby trochę lepiej. wydaje mi sie, ze mam lekka goraczke i dalej to ogłupienie. napiszcie mi tylko czy coś podobnego się wam zdażyło :)
tomasz89 - 21-08-2012
Jointowy kac, tak to można okręślić. Męczy się psychika na fazie strasznie, i potem troche czasu musi minąć żeby dojść do siebie i się uspokoić. Ja wiem po sobie że dobrze melise popić. Uspokaja i przywraca równowage w spojrzeniu na świat. Ja już kilka razy po miesiacu jarania myślałem że się zawiesiłem. Ale naszczeście to tylko zmęczony łeb narkotykiem. Lepiej się nie wkręcaj bo to początek twój narazie wiec widzisz co może się dziać po dłuższym paleniu. Pozdro
nike - 21-08-2012
jest drugi dzień i jakby dalej to samo. z tego co czytałem najważniejsze jest myśleć pozytywnie. czytałem wiele postów opisujących historie ludzi, którzy długo sobie z czymś takim nie radzą. byłem dzisiaj w kinie, jakby wszystko w porządku, ale dalej jestem taki ogłupiały trochę, nie mam zbyt dużego apetytu i po prostu dziwnie się czuję. robię wszystko z automatu. dziwna sprawa. proszę o odpowiedzi.
nike - 22-08-2012
jest 3 dzień i tak jakby jest lepiej. wczoraj się strasznie wkręcałem, że wpadłem w derealizację, ale jak przestałem, to od razu się lepiej poczułem. najlepiej o tym nie myśleć po prostu.
nike - 22-08-2012
Tomasz a po jakim czasie Ci to przechodziło? :)
tomasz89 - 23-08-2012
Prawie dwa tygodnie, trzymało mnie mocno, że miałem wrażenie że jeszcze nie zeszła faza ze mnie, i patrzyłem sie na coś i wydawało się jak sztuczne, bardzo nie miłe wrażenie. Siedziałem patrzyłem się i wszystko obce było bardzo nie miłe uczucie, które doprowadzało mnie do oblędu. Przy kompie siedziałem, czytałem lub grałem odwracałem głowę i znowu to samo, budziłem się rano i wszystko dziwne, poprostu paranoja. Najgorsze było że nie moglem jak by myslec o niczym jak by jakis blok w glowie. Ale staralem sie mocno aby to wrocilo i jakieś uczucia chocby najgorsze ale zeby pustki nie bylo. Napiłem się wkońcu trzech piw ale po tym jakoś dziwnie dalej i nie przyjemnie. Postanowiłem że koniec z tym zmienianiem stanu świadomości. Trzeba wkońcu przejżeć. odstawiłem wszystko nawet kawę i zacząłem kuracje melisą. Ona mi dopiero pomogła oraz przypominanie sobie jak było zanim zapaliłem, dobry sposób. I jakoś zaczynałem zapominać i zauważyłem że mija to. Zaczeło się robić normalnie, ale czasem cos przez głowę przeleci i jak by na chwilę znów tak widzę. Ale po tygodniu normalności złapała mnie myśl a może buszka ale nie chce znów tego czuć tak naprawde. Bo przeważnie są lęki bo narko więc olać to.
nike - 24-08-2012
Właśnie mnie już trzyma piąty dzień, to chyba deralizacja. Tak to się nazywa i dzieje się to w naszych głowach, na razie radzę sobie w miarę dobrze. Momentami jest lepiej, a czasem gorzej ;) chyba też spróbuję pić melisę, może coś pomoże. najgorsze jest to, że nie mogę się na niczym skupić, kiedy już mam takie momenty, to tylko na jakiś czas.a wszystko wydaje mi sie dosyc obce. mysle, ze dam rade, bo to tylko psychika i trzeba po prostu zacząć dobrze myśleć, a wszystko przejdzie. Staram się robić wszystko normalnie, ale ciągle w głowie mam tą myśl "mam deralizację, coś jest nie tak". Szkoda, że po prostu nie mogę zapomnieć, to byłoby od razu lepiej. tylko nie wiem czy mówić o tym rodzicom? pewnie Ty tego problemu nie miałeś, ale mnie niestety dotyczy.
nike - 24-08-2012
Tomasz, czy mógłbyś mi podać jakiś kontakt do Ciebie. Mam parę pytań, a na forum trzeba strasznie dlugo czekać na każdą odpowiedź. Byłbym wdzięczny.
miodzio - 25-08-2012 Temat postu: polecam... ...skorzystac z prv - nie podlega moderacji ;)
tomasz89 - 25-08-2012
moze na gadu 8786622 napisz w wolnym czasie
Kolega - 26-08-2012
Bad trip czyli potocznie mozna powiedziec "zatrucie marihuana" wyjasnilem w moich postach, zapraszam do lektury:
http://www.intus.ehost.pl...p?p=25192#25192
http://www.intus.ehost.pl...p?p=25256#25256
Mocno ogolnikowa rada - odpoczynek psychiczny
|
|
|