Bezchmurnie - Szukam wsparcia
Dzida95 - 14-02-2013 Temat postu: Szukam wsparcia Witajcie.
Palę nałogowo (codziennie) od około 2 lat. Ostatnimi czasy zauważyłem, że na "trzeźwo" ciężej mi się dogadać z ludźmi, zamykam się w sobie, całe pieniądze wydaje na zielone, czasem zdarzy mi się coś ukraść byle żeby zapalić. Zawaliłem szkołę, bo zdarzało (bardzo często) mi się, że uciekałem/nie chodziłem do szkoły tylko po to żeby palić, odwróciłem się od większości znajomych, zostając tylko z tymi, którzy ze mną palą. W tym roku będę miał 18 lat, chcę zrobić coś w końcu ze sobą.
Dzisiaj od niepamiętnych czasów miałem pierwszy dzień detoksu, strasznie łatwo się denerwowałem, nie miałem chęci z nikim rozmawiać, mam strasznie słabą siłę woli, cały czas rozmyślałem nad tym żeby zapalić, choć dzisiaj nie zapaliłem tylko dlatego, że mój najlepszy kolega (dill) wyjechał do końca ferii, co oznacza, że do końca ferii nie zapale, przynajmniej jakiś dobry początek.
Proszę wszystkich, którzy przezwyciężyli to gówno o jakieś rady.
Będę tutaj pisał co jakiś czas o moich postępach.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników.
Richie - 15-02-2013
Siemasz, Bodka sluchales ? Taki gosciu, ktory z dragami mial troche wspolnego, wpisz sobie na yt Bodek narkotyki, duzo tez o mj gada. Uswiadom sobie ze to nic dobrego, wogole to naczytaj sie tematow z forum, dobra motywacja aby rzucic. Naprawde, nie warto palic, nie zmarnuj sie chlopaczyno bo mlody jestes.
Kolega - 16-02-2013
Richie, nie uwazam ze Bodek to odpowiedni audiobook. Bodek opowiada jak narkotyki zniszczyly zycie, ale mam na mysli twarde dragi a nie trawka. Mysle ze z Bodkiem jest tak, ze 70% jego znajomych ktorzy popłynęli na dragach brało duze ilosci nosa badz browna a trawka byla tylko dodatkiem. Jest rowniez mozliwosc ukrytej choroby psychicznej ktora zostala "aktywowana" przez uzywki. Oczywiscie wystepuje efekt bad trip, ale bez przesady zeby ktos po takim czyms popelnil samobojstwo jak Bodek zaznacza wiele razy. No ale to tylko moja taka dygresja :)
Dzida95 dobre postanowienie ze chcesz cos ze soba zrobic. Jestes mlody to najlepszy czas zeby zerwac z trawa im szybciej tym lepiej. Tymbardziej ze juz sam widzisz jak palenie wplywa na nasze zycie codzienne.
Tez nie mam silnej woli, ale mnie głownie motywuje stan abstynencji. Naprawde, mozliwosci uczenia, "otwarcie umyslu", lekkosc mysli to walory ktore daja nam najwieksza sile aby nie palic.
Twoj dil pojechal, jak wroci co bedzie? Najlepiej daj mu znac ze juz nie chcesz nic od niego brac i tyle. Zeby nie pisal "ze ma cos nowego" :) Ja tak zrobilem od razu. Napislem do dili zeby mi nic nie dawali i nie pisali do mnie o tematyce dragow. Podziałało
|
|
|