To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Pomóżcie :(

Eryk92 - 22-02-2013
Temat postu: Pomóżcie :(
Witam was, jestem nowy i mam na imię Eryk. Jest mi bardzo ciezko :( otóz pale około 5 lat, zaluje dopiero teraz ze zapalilem ! -.-' Nie daje sobie rady z głową, wstaje i mam glupie mysli, totalnie glupie i wiem ze biora sie one z przejarania mojej głowy, ale te mysli są np takie, ze "wyobrazam sobie jak swojego psa przecinam w pół i do tego wyobrazam sobie jak by to wygladało, jak on (pies) by cierpiał, wyobrazam sobie wyraz jego mordki. Do niedawna mialem tez sny, ze moja kochana siostra (jedyne rodzeństwo) wykrwawia sie na smierc i mowi mi w snie "Eryk, kurwa ja niechce umierac" budze sie i strasznie denerwuje sie i placze nawet czasem, ze niechce tego, ze co sie ze mna dzieje !!!! Robiłem prawko i skonczylem 2 teorie przed ! -.-' mialem skonczyc na starych zasadach a nie skonczylem, bo nawet nie wyszedłem ze szkolenia a nie ukonczylem, bo pod koniec jest "ratownik" moj mozg tak zareagowal na to, ze od tamtej pory czyli z 5 miesiecy nie bylo mnie na szkoleniu dlatego ze wiedzialem, ze na "ratowniku" bedą ludzie i bedą sie na mnie patrzec ! ;( wtedy mam kołatanie serca, dosc lekkie ale czuje jak bije nie naturalnie do tego pot zaczyna mi ciec z czoła a po chwili na policzkach jestem spocony a po tym cała twarz !!!!!!!!!!!!!! i od razu czuje sie jak debil i to bardziej mnie przytłacza i nieda sie zastopowac pocenia i wg ;( Leze i mysle, ze bedzie dobrze, zaraz mi jest zle i mowie mamie bez powodu NIE DENERWUJ MNIE LEPIEJ ! i ona wychodzi, bo wie ze wybuch z mojej strony moze byc i usuwa mi sie z drogi, ale ja po mojej mamy wyjsciu z pokoju mysle kurwa, jak mi jej szkoda, chciala cos powiedziec nie dalem jej dokonczyc i jakby sie mnie wystraszyla, a jestem SYNEM, to ja powinienem byc jak myszka i tego chce !!!! ale nie daje rady, czuje zal bo sie wyzyje na matce (nie do przesady, ze wyzwiska np) tylko "Wyjdz z tad, nie denerwuj mnieeee !!! AAAAA !!!!" takie nerwy mam, pisze tu bo widze ze w chuj ludzi ma tu problem i chcialem kogos mądrego po przejsciach, kogos kto mnie wesprze, bo czuje ze jest naprawde zle. Dzis naprzyklad oglądałem "Dlaczego Ja" skupiony i wg, a nagle mysli mi przyszly do glowy ch** wie jakie, zamulilem i odłączyłem sie od TV, zaczolem patrzec na gazety, kwiatki, tak jakby oczy mi sie zmruzyly (jakbym był pod wpływem). Wiem, moja mama mowi mi "Idz do specjalisty pomoze Ci, a ja ze ja sam sobie chce z tym poradzic" tak jakby demon jakis we mnie siedzial i nie dawał mi wychodzic, apropo, zadko wychodze z domu, wnikam w coraz bardziej w battlefield3 i nawet jak kogos tam zabije to czuje taką nienawisc, szczegolnie jak widze ze ktos plecami stoi i strzela to nie zabije go z karabinu tylko z noza i wtedy jeszcze bardziej czuje sie fest, bo przy tym pierdole "Dobrze Ci tak KURWO!!" o_O pozniej sobie tak mysle, lol to tylko gra a jak sie na wszystkim juz zaczolem wyzywac. Wogóle przejmuje sie wszystkim. Skończylem ze złym towarzystwem, w sumie z patologią dosłowną :( ciagłe jaranie, czasem w nocha, ale nos mnie nie krecil wolalem jarac i jarac i jarac, po sylwestrze 2 lata temu jak zobaczylem kim oni wszyscy są od tamtej pory niema mnie u nich na osiedlu :)) i Ja wygrałem z nimi, ale z uzaleznieniem ktore zostało z tamtąd nie moge sobie poradzic. DORADŹCIE, PROSZE! Ja jestem dobrym czlowiekiem, wiadomo napewno gorszym niz bylem bo kieruje mną uzaleznienie, ale mam tak, ze jak widze chorego bez nóg rzebrającego o pieniądz, to nie mysle o jaraniu o niczym tylko o tym, ze dam mu 2-3zł i ciesze sie, ze pomoglem biednemu. Widze i czuje, ze jest ten dobry pogodny kulturalny Eryk gdzies tam w głębi zagrzebany tym wszystkim, ale naprawde jest to jeden problem, ale to wystarczy zeby czlowiekowi zniszczyc lub zaprzepascic zycie ! Dziekuje z góry jesli ktos to przeczytał i ma ten sam problem co Ja. Pozdrawiam i bedę regularnie na Forum. Pa.
Ikarus - 23-02-2013

Witaj , głupie myśli które opisujesz w Twoim stanie są normalne to się łączy z brakiem motywacji ,z zaburzeniem snu , nerwami ...dlatego ludzie chodzą na siłownię albo w jakiś inny sposób fizyczny próbują się rozładować .Powiem Ci że swego czasu jak wracałem do domu z pracy i zawsze trafiałem na "Dlaczego Ja?" też miałem takie dziwne wrażenie że to oglądam a zaraz myśli idą gdzieś zupełnie indziej i tak w zasadzie sam nie wiedziałem przez chwilę co ja robię .Poranne wstawanie zawsze było najgorsze bo często nie wiedziałem czy ja wstałem czy dalej śnie , zaraz po tym myśli "jakie to bez sensu wszystko" i wtedy wszystko jest takie szare i smętne ...niestety musisz przeboleć to bo nie ma innego wyjścia .Każdy ma jakiś swój sposób na walkę z tym , ja Ci proponuję brać codziennie multiwitaminę , picie melisy , jakiś wysiłek fizyczny ,nie nudzić się tylko zajmować się czymś aby nie mieć czasu na głupie myśli no i oczywiście nie jarać już ;].Dla mnie te złe stany to proces w którym umysł wraca do prawdziwego świata z zachmurzonego świata trawy , a że umysł czuje się nieswojo to reaguje w taki o to sposób .Umysł chce abyś zapalił i poczuł się lepiej i wrócił tam skąd przybyłeś ale to już od Ciebie zależy czy twardo wrócisz do nas czy do pseudo zabawnego świata trawy.Ale wierz mi że będzie lepiej aż w końcu będziesz się czuł jak kiedyś ale no niestety musisz wypić tego browara którego sam se nawarzyłeś .

Życzę powodzenia .

Eryk92 - 23-02-2013

Nom, dzis kupilem melise i wypilem z cherbatą i Ci powiem, ze daje rade ; D nawet jak siedze i gram, to wczuta :P w poniedzialek ide do szkoly na zaoczne, bo nawet stwierdzilem ze z kolegą w jednej klasie z ktorym sie jara o.O? Sam ide. Dzis bliskiemu koledze powiedzialem, ze mi juz na psyche siadło i ze juz nie czuje sie dobrze jak kiedys bylo, patrzalem na 2giety, 5 czasami(samemu) w dzien i tak w kółko, zarcie,granie,spanie,jaranie,granie,zarcie,spanie,jaranie ^^. Teraz zaczynam sie z tego smiac, bo powiem Ci ze jak drugi dzien teraz nie pale to nawet lepiej mi sie gra :D jestem FANEM gier od malego ;p oczywiscie nie tylko granie nie, ale wychodze na dwór wsród ludzi. Powiem tak, ze jakby czasami sie czuje normalnie i wiem, ze tak moze byc jak nie bede palil i zabiore sie do pracy, jakas silka wlasnie. Tylko ja teraz tak pisze ale wiesz jak jest.. moge spalic to i od nowa dni liczyc ile nie jaram i sie jarac tym ze coraz wiecej :/ Moja matka jest uzalezniony od alkoholu zdeka :/ wiem co to jest, a czasami sie na niej wyzywam bo cisnienie rozkurwiajace ! rozdwojenie jazni.. -.-' nawet teraz cisneinia dostalem, tak nagle o_O.. Mialem koleszke który był w sumie zwałowy i nawet jak glupoty gadal czy cos to brecht przy jaraniu, jak sobie teraz przypomne ^^ no, to jaral kolo 7/8 lat takie dziury mial, ze sobie myslalem "strasznie o.O" nie wyobrazil bys sobie co on mial na bani :P. Powiesił sie, nikt niewie dlaczego, ale mi jego siostra powiedziala ze przez to wlasnie, olalem to i mam teraz mysli ;pp dobrze, ze wy jestescie, nawet jak pisze z wami z Tobą, to leci czas i jest co robic, wspomagam sie wami, Tobą i czytam wszystkich i współczuje ! kazdy ma takie same objawy. Cóz lece spac. 3m sie :)
Ari95 - 01-03-2013

możesz sobie kupić zielona herbatkę też troche pomaga :) bynajmniej mi.
Asiołek - 01-03-2013

Cześc Eryk ja też jestem tu "nowa" kilka dni temu napisałam 2 posty w dwóch tematach. Nie pale od 3 tygodni (wogóle paliłam stosunkowo krótko) ale to wystarczyło żeby zjechac mi psyche. Dziwie sie że po tak krótkim czasie moge miec takie jazdy i boje się czy oy napewno jest to spowodowane abstynencją. Nie ciągnie mnie do palenia ale mam okropne myśleniówy i stany lękowe np. podjełam decyzje wrócenia do mojego faceta który jest dla mnie ogromnym wsparciem ale cały czas rozkminiam czy dobrze zrobiłam, czy na siłe nie chce się uszczęśliwic, co pomyślą inni którzy tak wierzyli że się zejdziemy gdy jednak podejme decyzje czy się z nim nie rozstac. Nie umiem sobie odpowiedziec na pytanie czy ja go kocham. Mam ogromne huśtawki nastrojów budze sie wydaje mi sie że wszystko jest bez sensu, po godzinie stwierdzam że go kocham i jestem gotowa z nim yc do końca życia a po kolejnych dwóch godzinach znowu wydaje mi się że źle robie że nie powinnam wchodzic w ten związek i nie mam na to racjonalnego wytłumaczenia...to jest strasznie męczące. Ostanio wkręciłam sobie że może to są u mnie początki schizofrenii i że strasznie się boje choroby psychicznej i znowu mega dół atak paniki...masakra....Te rozkminy sprawiają że nie jestem sobą i mam wykrzywione myślenie w każdym calu i to mnie przeraża... wczoraj poraz pierwszy poczułam większą ulge, lęki nie były tak silne i szybciej odchodziły, dziś znów było gorzej... wierze w to że kiedyś to się skończy. Byłam psychiatry i stwierdziła że tak jest po odstawieniu, zapisała mi lek na te stany depresyjno-lękowe ale narazie ich nie biore bo boje się że będę się po nich czuła jeszcze gorzej. Tyle się nasłuchałam różnych opinii.... Moja rada: pij melise, magnez z witaminą B6, nie daj się wkręcac w myślenie (choc wiem że to często jest bardzo trudne) Powodzenia.

P.S. jeżeli ktoś mógłby odpisac czy mojego typu lęki rzeczywiście mogą byc spowodowane odstawieniem, może ktoś miał podobne rozkminy? jak to wszystko działa? byłabym wdzięczna.

Richie - 10-03-2013

Eryk, co u Ciebie ?
Eryk92 - 11-03-2013
Temat postu: Zpierniczyłem ;/
Przepraszam, ze nie byłem obecny tak długo. Nie jarałem prawie miesiac i wczoraj zajaralem 1g na dwóch :/ jestem załamany, gówno w glowie i japierd*** znow to samo od nowa.. Piję melise, biore magnez +B6, ale ciezko jest sie powstrzymac po dluzszym czasie nie palenia, bo sobie mysle "eee miesiac nie palilem, to teraz zapale i bedzie ok" Znów sie czuje tak samo ;/ Staram sie byc dla babci i mamy jak najlepszy, ale czasem to wybucham z niczego i widze, ze matka z babcia sie usuwaja z drogi, ja jestem podminowany ale zal mi ich -.- ;( Kocham ich bardzo ! z całego serca ! chcialbym to wszystko cofnac, dac im cos i byc szczesliwy ale nie moge ! i jak wlasnie jestem w takim stanie, ze podminowany, ze w sumie wyrzywam sie na rodzinie, to podleeee dosłownie PODLE sie czuje ! Ale jak pisze z wami i widze ze są dobrzy ludzie jak Wy i moja rodzina, to odsuwają mi sie mysli samobójcze i wg gówno w głowie. Dziekuje za odpowiedzi, tez zawsze bede sie starał jak najbardziej podniesc na duchu kogokolwiek ! Trzymajcie sie PRZYJACIELE ! :) pozdrawiam i zycze wytrzymalosci !!!!!!!!!!!! : *
Richie - 11-03-2013

Widzisz, gdyby bylo tak latwo to odstawic zaden z nas zapewne by tu nie pisal ;) A moze sproboj to zrobic dla kogos ? Babci? Mamy ? O to chodzi abys uznal to jako zle, bo popatrz, ja sie zalamuje i wiem dlaczego, bo tak naprawde przyzwyczailem sie ze to jest cos dobrego, mowie sobie stop, i dalej za jakis czas pale, tak jakby zakazano mi czegos dobrego, wiem ze nie moge, a pale. ( U mnie cały system nalogu na tym polega, ze umysl twierdzi ze to jest cos dobrego, jakas nagroda ) Musze popracowac nad tym aby 100% mysli bylo przeciw. Pamietaj, mimo tego ze zapaliles, jesli znowu podejmiesz walke to jestes zwyciezca, bo tylko zwyciezcy ida dalej pomimo upadku i walcza. Z fartem mordo !
Eryk92 - 12-03-2013
Temat postu: ...
No ja mam podobnie jak Ty. Idę po jaranie i mysle sobie ale siądzie o_O i jak wracam, to sie jeszcze bardziej ciesze, ze zapierdole sobie pare lufek, bf3 wlacze i sie odetne. Kurwa, mam dosc tego, bo to nie jest juz ze jak kiedys 2-3h sie czulem zajebiscie, teraz to 1h max czuje sie na haju, a potem juz tylko zamuł, film, gastro... Po zajaraniu mysle sobie, kurwa jutro nie pale, niechce tego palic. W moim mozgu sie zapisalo chyba, ze musi byc THC, nie bede tu płakał juz, wiem ze ode mnie to zalezy, ale powiem Ci ze jak piszesz z kims o tych samych problemach to duzo watosci zdobywasz, czuje to, bo gadam z wami, z rodziną. Powiem, ze niemam juz mysli glupich o.O poprostu jakby same sie wylaczyly, ale to chyba dlatego ze znow THC sie odrodzilo, czy nie? ;/ a jesli chodzi o Ciebie to walcz chlopie jak Ja ! Damy rade wkoncu, bo ja wiem, WIEM! ze da sie z tego wyjsc samemu, mysle ze alkoholicy mają ciezej (chociaz nic nie ZAKŁADAM!). Pozdrówka i dozobaczenia.
Richie - 12-03-2013

Widzisz, od jakiegos czasu przygladam sie ludziom co pala w rzeczywistym swiecie, u tych swiezych co zaczynaja, ogromna euforia i radosc od ucha do ucha, smiech z byle czego, ogolnie pewnie jak przypomniesz sobie pierwsze chwile z mj bedziesz wiedzial. U tych z dluzszym stazem ( nawet po paru razach, roznie to u kazdego jest ) widze tylko zamul... Najara sie i zamul, i cieszy sie jak debil, to nawet nie jest smiech, tylko lekki usmiech mimo woli. My sie juz przepalilismy, i mj nic nam nie da. Owszem, mielismy swoje 5 minut smiechu i euforii, ale teraz mamy nalog, ktory nas przybija, ktory narkotyk nie daje radosci na poczatku ? Sa ludzie co sie przepala i mowia - spoko, nie daje nam to juz niczego, pier*ole to.
I zostawiaja, a my niestety poplynelismy i musimy teraz zaplacic cene, za to aby wrocic do czasow kiedy potrafilismy sie cieszyc bez ziola. Nie pal a wszystko wroci do normy, pamietaj ze ja tez z tym walcze, tak samo mam ochote zadzwonic po ,, polke " i skrecic blanta, ale wiem ze to zrobie i co bedzie potem? Znowu bede plakal jak mala dziewczynka? Biore dupe w swoje rece i sie nie poddaje, z ilosci po 10 g dziennie zszedlem na 0, wiec ty tez potrafisz. Bede cie wspieral jak tylko moge bo wiem jak to jest, trzymaj sie, i pisz co u ciebie !

veteran - 12-03-2013

Mi zdaje się, że najbardziej pomogło spisanie pewnych rzeczy. W każdym razie od tamtego momentu, coś przestawiło mi się w głowie, coś przez co palenie stało się czymś na co nawet nie mam ochoty, a wcześniej miałem tak jak Ty.. Niby rzucam, niby mam dość, ale z radochą kopciłem lola i aleee się teraz zrelaksuje. Od tamtego czasu zapaliłem tylko raz - po nażarciu się dropa, więc można powiedzieć, że się nie liczy =P Przechodząc do rzeczy:
- bierzesz pustą kartkę A4
- dzielisz ją na dwie równe części
- gdy będziesz zbierał się po jaranie, albo myślał o tym jak masz ochotę zapalić, to zapisz sobie powody, dla których chcesz zapalić, jak chcesz się poczuć, co ma Ci to dać
- gdy już zapalisz i minie Ci pierwsza fazka to zanotuj to jak się czujesz, jakie masz rozkminy

Piszesz to sam dla siebie, więc bądź maksymalnie szczery. Nie ograniczaj się do wypunktowania krótko odczuć, jeśli potrzebujesz to rozpisz się o jednym elemencie nawet na kilka zdań. Postaraj się wypisać tego jak najwięcej, nawet jak już myślisz, że to wszystko, to skup się jeszcze, może wydobędziesz kolejne odczucie.

Opisywałem to u siebie w temacie. Wyszły mi same przeciwności. Niby wcześniej wiedziałem, że palenie to nie jest już to co kiedyś, ale dopiero po tym najprostszym zabiegu uzmysłowiłem sobie, że jest totalnie na odwrót od tego, dlaczego chcę zapalić.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group