To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Jak mądrze być obok? - Uzalezniony chłopak, prosze o pomoc.

Paula12345 - 26-03-2013
Temat postu: Uzalezniony chłopak, prosze o pomoc.
Witam
Mam 19 lat, mój chłopak 20. "Jesteśmy" ze soba 1,5 roku. Pochodzi on z domu troche patologicznego i równiez takiej dzielnicy. Jego ojciec pije, mama jest pożadna kobieta ale podporzadkowana ojcu.Jego brat bierze narkotyki. I właśnie tu jest mój problem. Moj chlopak pali marihuane. Nie pomogly wielokrotne grozby, prosby, narzekania. Przez to zaczał mnie okłamywać, przestaliśmy sie rozumieć. Rozstaliśmy sie raz na 3 miesiące bo mnie znow oszukal. Wkoncu niby "zrozumiał". Poszedl do psychologa, zaczal chodzic na treningi, biegac szukac pracy i postanowil wyjsc z uzaleznienia. Mówił, że jestem najwazniejsza, że chce to zrobic dla siebie i dla mnie. Stwierdził, że go to zniszczyło. Ja dałam mu szanse, postanowiłam go wspierać, po raz kolejny zaufałam. Nie palił miesiąc, aż w koncu przyznał mi się, że zapalił raz. Ja mu powiedziałam, że zapali to automatycznie koniec z nami. On uważa, że to nic złego, że się czepiam, robie z igły widły. Nie umiem zaakceptowac jego bo on to lubi. To moja wina i nie pasujemy do siebie, bo miłośc to kwestia akceptacji i nie pali on duzo, raz tylko po miesiącu przecież to nic takiego..dla mnie to jest marnowanie sobie życia, złamanie obietnicy. Bardzo mnie tym rani, ciagle płacze, chce mu pomóc ale juz nie potrafie nie mam też sił z niego zrezygnować bardzo go kocham. On teraz jakby zobojętniał. Nie umiem zaakceptować i go nie rozumiem to nie mamy o czym rozmawiać. Mówi, że przestanie nie zamierza palić do końca życia, że ma ambicje i priorytety. Ja widze co mu z głową zrobiła ta mariguana, widze ile złego wniosła między nas. Strasznie mnie to boli. Prosze o pomoc, co ja mam zrobić? Chciałabym w jakiś pomóc przemówić mu do rozumu ale nie mam pojęcia jak. Już nie mam nerw i siły na to wszystko.
Prosze o odpowiedz..

nakretka - 31-05-2013
Temat postu: Uzalezniony chłopak, prosze o pomoc.
Mam tak samo, tylko że problem jest z alkoholem. Wszystko, taka sama sytuacja... Mam też 19 lat, mój chłopak 20. A właściwie juz nie mój bo nie moge z nim dłużej być. Byliśmy ze sobą 1,5 roku. Tak samo dawałam mu wiele szans. nie wiem jak mu pomóc. To że juz z nim nie jestem, nie znaczy że mam zostawić go z tym problemem, bo bardzo sie o niego boje. Myśle ze nie może teraz być sam, bo nie ma sie do kogo zwrócić. Nie bede sie powtarzać bo to taka sama historia. Tylko chodzi o pomoc. Widze że pierwszy post był już dodany jakiś czas temu, wiec od tego czasu napewno sie zmienila sytuacja u Ciebie.. jak wyglada teraz? jak sobie z tym radziłaś? radzisz?, bo ja sie bardzo staram...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group