To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - wojna i pokoj

domberone - 29-06-2007
Temat postu: wojna i pokoj
Czesc. zanim rozejzalem sie wsrod was bylem pewien, ze muj problem to wynik slabosci harakteru i wypaczonej wizji swiata ktory mnie otacza a trawka choc doskonale sie komponuje z otaczajacym dolem i marazmem nie moze miec tego wszystkiego ,,na sumieniu,,. A tu prosze niedosc, ze od kilku z mala lat przyjemnosc z zazywania watplia i naciagana to jeszcze usypia po cichu chec do zycia. probowalem to zostawic ale wiekszosc zyciowych sytuacji, ludzi i miejsc jest scisle zwiazana z paleniem. sama swiadomosc tego, ze jest to tak normalna i wazna czesc mojego zycia sprawia ze zerwanie wiezi jest niemal jak emigracja w miejsce zimne,ciemne i niechciane. zaczelem palic w wieku 15 lat teraz mam 29 a pale bez przerw jakies 10 lat, przez ganje wylondowalem w amsterdamie 10 lat temu w czasie najwiekszej fascynacji i tak jusz zostalo. a wiec wpadlem z deszczu pod rynne. lecz nadszedl czas sie przebudzic. swiadomosc ze sa gdzies podobni do mnie i prubuja sobie pomuc nawzajem napawa nadzieja i daje sile. dotej pory myslalem, ze te wszystkie symptomy mongolskiej zapasci sa spowodowane postepujaca ulomnoscia podkarmiana slaboscia. ijak tu walczyc? A teraz jest nowy wrog ktorego pokonanie pozwoli znow zasiac jakies plony na zoranej psyche.
[choc jeden dzien bez]

miodzio - 30-06-2007
Temat postu: witaj :)
fajnie ze sie budzisz z zielonego snu - od takiej refleksji nad soba zaczyna sie zmiana - wytralosci Ci zycze i pamietaj, ze bez siegnia po pomoc ciezko myslec o wyrwaniu sie ze starych schematow. Moja rada: zacznij od bilansu: co przez palenie tracisz lub straciles? Takie cwiczenie buduje motywacje, a bez niej trudno zrobic ruch. Napisz, jak Ci ten bilans jarania wyszedl - 3maj sie
arleta - 03-07-2007

ŻYCZE POWODZENIA
MNIE PO 10 LATACH CIAGŁEGO PALENIA UDAŁO SIE- NIE PALE POL ROKU.
ZYCZE WYTRWAŁOŚCI I DOBREJ TERAPII;)
POZDRAWIAM.

dredzik00 - 04-07-2007
Temat postu: dawaj raDe
3mam kciuki.. miejsce do zycia masz podkrecajace..ale ja tez przez 7 miesiecy patrzylam na moich upalonych wspolokatorow..bongo na stole.nawet nie bylo gdzie zjesc obiadu.. i sie nie poddalam i sie nie poddam .. bo stracilam 6 lat.. wszyscy w normalnym swiecie juz maja cos .. a ja nie mam nic.. ale bede miec .. jeszcze nie jest dla nas za pozno .. obudz sie z tego ...dla samego siebie :) zdrowia..i zycia w spoleczenstwie ludzi normalnych ..hahaha POWODZONKA .. i buziaki z Irlandii;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group