Bezchmurnie - Psychika Siada vol.2
Richie - 02-10-2014 Temat postu: Psychika Siada vol.2 Witam, nazywam sie Richie i mam ponad 20 lat, walcze z nalogiem, nie pale od ponad 5 miesiecy w tym zdarzyla mi sie jedna wpadka, zapalilem bucha z wiadra. Po tym wszystko wrocilo, leki, lekkie odrealnienie, amotywacja... Zalozylem nowy temat poniewaz w tamtym zrobil sie juz syf. To tak krociotko, w wolnej chwili rozpisze sie i napisze jak wyglada to teraz u mnie, z paleniem , i ogolnie, pozdro !
Sarnaa3 - 05-10-2014
richie trzymaj sie chłopie mam nadzieje ze zaczniesz wierzyć w siebie
Richie - 06-10-2014
Sarno dzieki ja w siebie wierze, ale nie wiem czy Bog we mnie wierzy jeszcze .
Ogolnie to caly wolny czas spedzam w domu, przegladam neta i takie tam, mam ochote pojsc gdzies, napewno znalazl bym jakas " kolezanke " do towarzystwa, i to raczej nie jedna, ale czuje jakis lek jak o tym pomysle ze mialbym pojsc na jakas impreze. Mam nadzieje ze z czasem to wszystko zniknie, wierze w to ze to jakies chemiczne zmiany poprzez THC tak na mnie dzialaja i z czasem to wszystko minie. od wczoraj biore leki uspokajajace bez recepty ktore pomagaja nie wybuchac nerwami, bo chyba wiecie jaki czlowiek potrafi byc bez ganji nerwowy i robic problem z byle czego.. jako tako pomagaja, jestem zadowolony. Co wiecej pisac? Moze pytajcie, albo ja sam sie odezwe za jakis czas. Trzymajcie sie zaloga !
Richie - 09-10-2014
Od dziecka rodzice wpajali mi zeby zyc tak, aby ludzie mowili o Tobie dobrze. Niewazne czy to jest wbrew tobie, wazne aby ktos o tobie nie powiedzial zle. I tak tez robilem, czesto dawalem sie wykorzystywac, zeby tylko ludzie mowili o mnie " dobrze ". Przewaznie to sie konczylo zle dla mnie, np. w pracy zamiast pracowac na swoim tylko stanowisku, potrafilem pracowac na 2, bo wtedy ktos to widzial i mowil ze zajebiscie pracuje, a to ze pod nosem mowil ze niezly jelen to juz inna kwestia. Nie rozmawiam z nimi, przewaznie sa to krzyki i awantury, bo robie cos wbrew ich oczekiwaniom. Nigdy nie potrafili ze mna rozmawiac, ojciec kiedys pil i robil czesto glupoty, do tej pory nie ma u mnie za to szacunku, do tego ma nerwice i czesto wybucha. Potrafil mnie zbic za byle co, czesto wprowadzal jakies glupie rygory w domu, raz mu sie zdarzylo przyjsc najebanym i mnie zbic za nic jakims kijem ktory polamal na 2 czesci. Nie wiem o co mu chodzilo wtedy, wszedl usmiechniety i nagle zaczal mnie bic nimi, minelo sporo lat od tego, ale do tej pory mam to w glowie, moze i dobrze bo to pomoglo mi zeby ktoregos razu mu oddac. Zbilem go tak mocno, ze bal sie wykierowac reke w moja strone. To byl ostatni raz kiedy podniosl na mnie reke. Mama ? czesto jej nie rozumiem, wydaje sie byc najnormalniejsza z tego domu, chociaz czesto tez chce na sile wmowic mi jak mam dzialac. Czesto mam wrazenie ze moi rodzice mnie nie lubia. Naprawde. To idzie odczuc w jaki sposob z Toba rozmawiaja, zeby tylko zbyc. Odpowiadaja na odczepne. Ojciec zawsze mowil " daj mi spokoj " kiedy chcialem z nim pogadac, jak jako maly dzieciak bylem zapraszany na obiady do swoich kolegow, bo ich rodzice mnie lubili, i widzialem jak sie prowadzi rozmowe w innych domach, brakowalo mi tego i chcialem poczuc to na wlasnej skorze, taka rozmowe o byylem czym, to slyszalem " daj mi spokoj, jestem zmeczony" , bylem uczynnym chlopakiem, kulturalnym, grzecznym. Nawet czasem mimo woli. Teraz czesto ojciec chce ze mna rozmawiac, hmm czesto, zlapie go niespodziewanie na rozmowe. Teraz to ja chce zeby on mi dal spokoj. Ojciec nie ma kolegow, nie potrafi miec, uwaza ze kazdy jest wrogi dla niego, najchetniej to by wyklnal kazdego. Mama zas lubi sobie wypic, nie chodzi najebana ( moze czasem po domu mocniej ja zakreci ) ale nie ma dnia bez paru piwek.
A co u mnie na dzis? Rzucilem szlugi, rzucilem ziolo, malo kiedy wypije, trenuje. Boje sie ze sie zlamie, bo tak czesto mam ochote po prostu sie spalic i miec w dupie wszystko co sie dzieje, po prostu zrobic swoje ktoregos dnia i sie spalic. Relaksowac, wlaczyc muzyke i krecic blanty. Mmmm....
Richie - 10-10-2014
Mysle nad pojsciem do psychiatry po to zeby mi dal leki na fobie spoleczna. Caly czas mam dola, jestem za powazny, malo sie usmiecham, mysle ze jest to spowodowane mala iloscia serotoniny po calym okresie palenia, a leki jej troche naprodukuja w takim stopniu zeby moc normalnie funkcjonowac zanim sam organizm zacznie ja produkowac. Tylko boje sie, ze cos sie stanie mi po nich, albo cos w stylu marihuany, ze za duzo tej serotoniny bedzie, i jak odstawie leki znowu bedzie to samo. Nigdy nic nie zazywalem z takich lekow. Ma ktos jakies info o tym, ktos cos ??? Pozdro
miodzio - 10-10-2014 Temat postu: ! Dzieki, ze tak sie otwarcie podzieliles nielatwym kawalkiem swojego zycia! Wg mnie najlepiej, jak poszukasz wsparcia w poradni uzaleznien. Cala Twoja historia zycia (z dziecinstwem i relacjami z rodzicami na czele) to wg mnie sprawa do intensywnej pracy nad soba z pomoca terapeuty - jesli koniecznie chcesz sie konsultowac z psychiatra, to tez szukalbym takiego, co jest kumaty w narkotykach i nie przepisze czegos, co Ci namiesza - tacy lekarze bywaja w poradniach uzaleznien - wiesz, gdzie szukac w okolicy takiej poradni? Jak nie - to podpowiem (bezpłatną i fachową).
Richie - 16-12-2014
Siemano nie moge sobie poradzic z tym lękiem, czesto przy niektorych ludziach chce uciekac i nie wiem co mam z tym zrobic, czy isc do psychiatry po jakies leki czy cos, poszedlbym jesli by pomogly ale co z skutkami ubocznymi ? Jak mi sie cos stanie i juz nie bede normalny? Tak ciezko zyc, izolowac sie od ludzi, nigdzie nie wychodzic, tylko zeby sie przewietrzyc, stres przed opinia innych ludzi. Czasem jak z kims gadam pilnuje sie, dzis gadam z kolezka z widzenia, on widac ze normalnie do mnie podchodzi, opowiada cos, smieje sie, a ja sie pilnuje co powiedziec zamiast luzno pogadac, masakra jakas. Jesli ma ktos doswiadczenie na ten temat na temat lekow przez ziolo bardzo prosze napiszcie chociaz pare slow o tym. Pozdrawiam Richie
Artur26 - 17-12-2014
Idź do psychiatry, najlepiej takiego od uzależnień. Lęki to dość powszechny problem i jest cała masa leków na to, które mają mało skutków ubocznych, a są bardzo skuteczne. Poza tym polecam zająć się jakimś sportem lub czymś podobnym, jeśli masz jakieś hobby to spróbuj się w nie teraz na maksa zaangażować. To na pewno pomoże. Słyszałem też bardzo pozytywne opinie o terapii grupowej, ale sam nie korzystałem więc nie potwierdzę. Przede wszystkim idź do dobrego lekarza, on będzie wiedział co robić. Ja np. biore seronil w dawce 10 mg bo non stop boli mnie głowa jak przestałem bakać. Już od 2 miesięcy. Codziennie. Dziwne, ten antydepresant przepisał mi psychiatra od uzależnień na ten mój ból głowy. Wiem, że ten ból jest od odstawienia. Nie zauważyłem jakoś bardzo skutków ubocznych tego leku, ból głowy nieco zelżał, aczkolwiek nie wiem czy to dzięki temu lekowi, czy po prostu z czasem przechodzi. Pociesze Ci i dodam, że lęki chyba dużo łatwiej się leczy niż taki ból głowy jak ja mam :)
|
|
|