Bezchmurnie - Nowy tutaj
ork_must_die - 11-11-2014 Temat postu: Nowy tutaj Witam wszystkich,
jestem Michał (30lat) i przeglądam to forum od jakiegoś czasu.
Postanowiłem dodać coś od siebie. Generalnie paliłem jakieś 10 lat z przerwami na kilka miesięcy kilka razy. Przez ten czas mocno się zamuliłem, straciłem gro ze swoich zainteresowań itp. Nie pale od przeszło dwóch miesięcy. Męczy mnie straszliwy zespół amotywacyjny i mam potężne problemy z pamięcią.
Jestem ciekaw po jakim czasie te objawy minęły u was nie palących z większym stażem palenia.
Moje objawy to kompletny brak podzielnej uwagi, nie zdolność do prowadzenia rozmów (że o dyskusjach nie wspomnę). Irytuje mnie to strasznie ponieważ zawsze byłem wygadanym gościem (zdolność do tego zanikała przez ostatni rok jarania), nie pamiętam też dokładnie co przeczytałem. Te stany popchnęły mnie do zakończenia przygody z MJ.
Dziwi mnie też fakt że puki co jakoś mnie do palenia nie ciągnie. Skupiłem się na pracy i na nie palących znajomych (których zbyt wiele obecnie nie mam - ale mam nadzieje że to się z czasem zmieni).
Puki co unikam kontaktów z palącymi znajomymi - postanowiłem wrócić do tych kontaktów dopiero jak mi się poprawi - puki co boje się że apatia i zdołowanie popchnie mnie do chęci sięgnięcia po bucha (że nie wspomnę o tym że palący znajomi jak usłyszeli że odpuszczam postawili sobie za punkt honoru namówienie mnie do palenia).
To by było na tyle z mojej strony teraz.
Pozdrawiam wszystkich a zwłaszcza tych którzy wytrwale dzielą się swoimi doświadczeniami wynikłymi z palenia i z zaprzestania tego procederu.
Pozdrawiam wszystkich
mastik - 14-11-2014
a nie boisz się tego że jak ci się poprawi to kontakt z palącymi sprawi myślenie "a już jest dobrze, można..."? (to taka zagwozdka)
mam w sumie podobny problem i wymyśliłem na to sposób że kontakt z pijącymi lub palącymi mogę mieć ale nie w knajpie, imprezie gdzie się piło lub paliło - są inne miejsca i ok
chodzi mi o to by nie być jednocześnie pod wpływem miejsca i osoby
|
|
|