To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - nigdy w zyciu czegos takiego nie miałem wiec... KONIEC

Zozol - 30-10-2009

Witam, przed chwilką założyłem tutaj konto po bardzo krzywej akcji...

Generalnie pale 6 lat- zaczeło sie w 4 klasie liceum (2003r)- w szkole na przerwie z koleszkami coraz cześciej, ostatnio codziennie. Co dziwne wiem że mi to przeszkadza i wchodzi na psych a jeszcze do tego jestem sportowcem- startuje w Mistrzostwach Polski w Podnoszenia Cieżarów i innych zawodach tego typu oraz rekreacyjnie tajski boks. Pamiętam jak krzywe akcje zaczeły sie ze upalony jechałem na trening podbijałem pod sam klub ( podczas drogi w głowie rozkiminka czy trenowac czy odpuścić) po czym jechałem do domu.
Co do dzisiejszej akcji.... upalony nagle bardzo dziwnie sie poczułem, zawroty głowy, wzrost tętna, myślałem ze zaraz zemdleje- i ogromny lęk- poleciałem do przychodni, powiedziałem ze dziwnie sie czuje- odrazu na pomiar cisnienia 160/100 wyszło- ( badam je dosyc czesto i zawsze mam 125/80 jak nie jestem upalony), zrobili mi ekg- wyszło dobre- doktor sie pytała czy biore sterydy( nie biore- w sporcie dla mnie liczy się dieta, cieżki treningi, suplementy i wiedza o swoim ogranizmie). W sporcie na zakończenie kariery juniorskiej- 3 lata temu zdobyłem Mistrzostwo Polski Juniorów.

Oprócz tego mam astmę ale praktycznie nie jest odczuwalna, spirometria wychodzi mi 130% zdrowego człowieka a kolejną krzywą akcjią jest to ze czuje albo wkrecam sobie tylko po zajaraniu ze mam jakies dusznosci....

Ostatnio bardzo czestym objawem po zajaraniu jest dziwny lęk i niepokój ktory jest męczący bo wkręcam sobie jakies dziwne jazdy i autentycznie czuje ze czegos sie boje chociaz w zyciu wszystko jest ok. Oprócz tego zamułka, drżenie mięśni... ogólnie straszna lipa.
Z tego co zauważyłem to takie akcje mam tylko jak zajaram i to wiekszą ilość.


Dlatego postanawiam od tego postu nie palić definitywnie ( przez ten okres zdarzały mi sie przerwy po dwa do czterech tygodni- ale rzadko- jak gdzieś wyjezdzałem.


Sport w moim zyciu jest priorytetem, z niego tez sie utrzymuje a widze ze trawa bardzo negatywnie wpływa na podejscie do treningów jak i do wszystkiego- mam wszystko w dupie, przecież na jutro można odłożyc- a jutro na pojetrze i tak non stop.

Lęki ostatnio z każdym paleniem sa coraz mocniejsze a dzisiaj to była schiza- nigdy w zyciu czegos takiego nie miałem wiec... KONIEC

Wiem ze jak sobie cos postanowie ( do tej pory tak naprawde nie starałem sie rzucić tego gówna tylko tak mówiłem) to wytrwam bez zadnych detoksów itp

Wiem ze dobrym bodźcem pomagającym bedzie to forum bo moja deklaracje nie palenia przeczyta pewnie pare osób i to mnie zmotywuje

Generalnie objawy niemal identycznie do Waszych wczesniejszych.... jak pierwszy raz czytałem to forum pare minut temu to byłem w ciezkim szoku bo potwierdziło to moje przypuszczenia ze to od marichuany...

co jakiś czas bede pisał i relacjonował moje nowe zycie

POZDRO 4 ALL i trzymajcie sie w abstynencji- udowodnijcie sobie ze można bo...można zyć i nie jarac trawy!!!

suzi84 - 30-10-2009

Zozol trzymaj się!

Początki są najgorsze ale nie poddawaj się!

Tutaj na forum znajdziesz mnostwo wsparcia. Nikt nikogo nie gani, nie obwinia. To że chcesz rzucic to świństwo to pewnie jedna z najlepszych rzeczy jakie możesz zrobic w życiu. Wytrwaj w postanowieniu!

trzymam kciuki

Zozol - 03-11-2009

Witam,

Dzisiaj 4 dzień bez "tematu" i jest super- zadnych lęków, zadnych krzywych opcji, ochocze podejscie do życia i trneingów- generalnie super sprawa...

W sobotę (31.10.09) koleszka z którym sie złapałem wyniósł skręconego lola- odpala, łapie pare buszków podaje mi- mówie ze nie pale- dawno nie widziałem tak zdziwionego gościa- troche mnie ponakręcał- ale to jeszcze bardziej mnie umocniło- potem podał łape pogratulował i pwiedział ze trzyma kciuki... powiedziałem ze to ja czekam na niego...

Narazie idzie wszystko elegancko...



Mam nadzieje że nauczyłem sie kolejnej rzeczy... Asertywności w mówieniu NIE- zwłaszcza do trawy...

Pozdro 4 ALL

DanieL20 - 03-11-2009
Temat postu: Elo
Witaj!!! Zozol ja rowniez od kilku lat trenuje na silowni, w wolnych chwilach sztuki walki. Tyle ze u mnie inaczej z motywacja. Zawsze gdy zapale odwracam sie od ludzi, na trzezwo gdy na silce jest masa ludzi nie potrafie sie dobrze skoncentrowac, natomiast wiem jedno samo ograniczenie dalo mi 4 kg masy. Poporstu znalazlem wiecej czasu na jedzenie, wczesniej wychodzilem na 6 godzin nawet 10 i nic tylko jazda autem (paliwo bylo za darmo) i ciepa non stop. Wczoraj po decyzji o rzuceniu zaczalem myslec o sali treningowej. Kazde pieniadze ktore dotad tracilem na MJ teraz wydam na przebudowe silowni w sale do trningu sztuk walk. I tak trenuje juz na prof silowni wiec nie potrzebuje prywatnej. Pozdrawiam i wierze w Ciebie!!! Sport to nie tylko twoje, to cale NASZE ZYcie!!! WYTRWALOSCI!
Zozol - 04-11-2009

Siemka-5 dzień bez... z każdym dniem jest coraz lepiej i mam coraz wieksza motywacje-

Daniel- tak jak piszesz sport to nasze życie a MJ napewno przeszkadza, w diecie, w treningach we wszsytkim!!!! Trzymam kciuki!!!

I pamiętaj " Płacz na treningu, śmiej się podczas walki" ! ! !

POZDRO

DanieL20 - 05-11-2009

Tak trzymaj Zozolu :) 5 dni to dla mnie nieosiagalne od 3 lat. Ale tym razem bedzie inaczej. A propo treningu: Panietaj ze tempo cwiczen jest ogromnie wazne, sila szybk rzezba szybkie ruchy a masa 3-4 sek opuszczanie 1-2 sek podnoszenie... U mnie na silowni poza i instruktorem nikt do tego uwagi nie przyklada- BLAD
Zozol - 15-11-2009

Witam- 16 dzień bez tematu... trzymam sie dalej- koleszczy przy mnie pala a ja dalej asertywny...

daniel- wiem o tym- widze ze masz pojęcie o treningach- to co powiedziałes to ważna sprawa- siedze w tym 10 lat i ja to wiem- ale faktycznie wiekszosc osob zle to robi- tak samo jak wznosy bokiem ze sztangielkami(na bok barków)- pozornie łatwe ciwczenie a jest to jedno z trudniejszych technicznie cwiczen ze wszystkich... bo przy wznosie zawsze nadgarstki muszą być poniżej linii łokci i zeby to zrobic to przy wznoszeniu trzba dołączyc rotację barku na zewnątrz a w większosci przypadków nadgarstek gdzies tam w obłokach a łakiec na dole ... BLĄD

Pozdro



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group