Krolik - 01-01-2010 Temat postu: Co mi jest?:(( Witam, zacznę od tego, że mam 16 lat MJ palilem tylko pare razy, było ok do czasu, gdy zapaliłem 3 tygodnie temu, przed wycieczka klasowa z kolegami, wziołem tylko 4 duże buchy. Po 30 minutach gdy całą klasą siedzieliśmy i słuchaliśmy przewodniczki, nagle nie wiedziałem co się dzieje jakbym kompletnie odleciał, strasznie mi serce waliło, okropnie się bałem, byłem niesamowicie blady, słuch taki straasznie wyostrzony, nic nie ogarniałem do tego ból głowy, zawroty głowy, poty i jak szedłem to się chwiałem. Musiałem kurwa mać przez pół godziny udawać ze niby ok bo wokół pełno ludu, opuściłem głowe i starałem sobie wkrecać coś pozytywnego, ale to kompletnie nic nie dawało. Nagle pojawiły się głosy wśród ludzi typu: "Co mu jest" "Ej co ci sie stało" "Co mu sie kurwa dzieje?". Jeden mądry się zoriętował że to BAD TRIP, powiedział żeby poszedł do toalety i się jakoś postarał ogarnąć, wychowawcy powiedziałem, że boli mnie żołądek i wyszedłem w toalecie z 15 minut walczyłem z tą chorą masą, ale nie przechodziło, zdołałem jednak jakoś wydobyć telefon z kieszeni i zadzwoniłem po mame żeby po mnie przyjechała bo źle sie czuje. Odrazu się do wszystkiego przyznałem, tacie też. I TERAZ NAJGORSZE! do tej pory od 3 tygodni czuje sie jakoś "dziwnie" jakby to był tylko sen, widze tak troszke inaczej, mam stany lękowe, ciężko mi zasnąć, deprecha mnie złapała. Byłem z tym u psychologa(i tak wczesniej zamiezalem isc ze wzgledu na moja niesmiałośc, i brak wiary w siebie), powiedział ze to taka reakcja na narkotyk, dodam iż do psychologa będe chodził regularnie. I teraz co mam zrobić żeby przeszło?, to uczucie ze to sen jakby troszke od 3-4 dni zmalało, ale nadal te stany lękowe itd. !! Kiedy to przejdzie prosze bardzo o POMOC, i żeby ktoś mnie podbudował na duchu bo nie wyrabiam... PS.Bardzo pomagaja mi moi rodzice, rozumieja sytuacje, dopiero od tego czasu zrozumiałem jak ważna jest w życiu rodzina PS2. Obiecałem sobie że do końca życia nie spróbuje już za chója żadnego narkotyku. Piwko to tak okazyjnie. zavex - 02-01-2010 Jestes bardzo młodym człowiekiem, niestety otrzymałeś srogą nauczkę, nie bądź na siebie zły, poprostu wyciągnij wnioski, bo trawa w przeciwieństwie do tego co pewnie słyszysz w swojej kulturze - to nie uzdrawiające ziółko, lecz środek odurzający, ktory wywołuje różne skutki zależnie od danej psychiki - stąd jest w gr. tzw. psychodelików, zapalając ten syf nikt ci nie obieca, że poczujesz się dobrze... ale dosyc gadania... objawy, które masz powinny zmniejszyć się po około tygodniu, zgłoś się jeśli masz możliwość do psychiatry, by otrzymać przydatne leki na to - uspokajające, staraj się spokojnie spędzać czas... wiele porad znajdziesz w innych tematach. zavex - 02-01-2010 a i jeszcze jedno, nie walcz z lękiem, staraj się go wykorzystać jako naturalną wrażliwość, możesz np. płakać - nie zabraniaj sobie spiętrzania emocji, poprostu wychodzi z ciebie to co się w twojej psychice uzbierało do tej pory, posłuchaj muzyki relaksacyjnej, sciagnij se sesje medytacyjne itp, sproboj sie skupic na swoim zyciu - refleksje i cos jakby rachunek sumienia, mozesz nawet poczytac Biblie. wspolczuje ci, nie powinienes dotykac ani narkotykow ani alkoholu w swoim wieku, od tego jest mlodosc, by swiadomie i trzezwo zyc i cieszyc sie normalnoscia, niebawem poczujesz sie lepiej, z kazdym dniem bedziesz czuc sie jakies 2-3% lepiej :) staraj sie biegac, cwiczyc - wypacać, dalej chodzic do psychologa, pisz tu na grupie jak sie czujesz, gadaj z przyjaciolmi, ale nie przyjaciolmi od fifki czy alko tylko z prawdziwymi ludzmi ktorzy chca dobra dla ciebie. pozdro tracer - 11-01-2010 Ja mam rok derealziacje i juz nie wiem co mam robic . Mam pytanie dzisiaj poszedłem po kolege , a on sobie palił mj, i mozna powiedziec ze wdychnalem ten dym 2 razy nie chcaco(nie paliłem) odsunalem sie z dala od tego zeby nie wdychac . Ale pozniej to mnie glowa bolala i czulem sie lekko zjarany i w tym rzecz polega czy powdychaniu mam mp. thc w organizmie i czy moze zaszkodzic takie wdychanie oparow? |
||||||
