Uzależnienia - Forum - internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich
Bezchmurnie - chce rzucic palenie marihuany kilka razy probowalem
Polak04 - 29-12-2007 Temat postu: chce rzucic palenie marihuany kilka razy probowalemczesc Miodziu :) duzo czuytalem postow, marihuane pale juz 3 lata nalogowo :/ kilka razy probowalem rzucic wyznaczalem sobie dni np jest poniedzialek i mowie od soboty NIE PALE wyrzucilem wszystkie szkla bongo itp, a kiedy nastapil dzien 0 to i tak zaczolem palic nie moglem sie powstrzymac to bylo silniejsze odemnie, chce rzucic ale sam chyba nie dam rady :/ dobrze ze zostalo wymyslone takie forum ! ostatni raz jak chcialem rzuci to bylo 4 miesiace temu postanowilem powiedziec wszystkim o tym moim kolzenka zeby jakos mi pomogly jedna nawet dala mi numery do terapety ale i tak nie zadzwonilem :/ miodziu jak bys mogl mi zalatwic numer do takiego terapelty zebym mogl sobie znim porozmawiac i zeby jakos dal mi sile rzucic to gowno. teraz poraz kolejny wyznaczylem sobie kolejny dzien aby rzucic, chce przestac palic od Nowego roku po sylwestrze. mowie sobie tak w myslach zapale ostatniraz w sylwestra i juz nie bede pali i dlatego znalzlem sie dzisaj na tym forum bo szukam jakies pomocy, najgorzej jest jak mnie lapie tak zawne jak my na to mowimy "cisnienie" podobny glod do glodu nikotynowego. czekam na odpowiedz czesc. NIE ZACZYNAJCIE PALIC BEDZIECIE ZAŁOWAĆ ! z fartemssd - 02-01-2008 też tak mialem ze wiele razy rzucałem palenie, przysiegałem sobie ze w jakis tam dzien ostatni raz zapale i z tym kończe, ale dopiero gdy mi psychika siadła to rzuciłem. wogole mnie do tego nie ciagnie, wystarczy pomyslec do czego to doprowadziło.Polak04 - 03-01-2008 nie pale 3 dzien i jak narazie nie jest najgorzej :) oby tak dalejbenio - 04-01-2008 polecam ziołowe :) tabletki uspokajające, krzywdy ci nie zrobiąPolak04 - 06-01-2008 niapale 6 dzien i dobrze sie trzymam :) postanowilem zaczac ciwczyc :) i jak mnie cisnienie lapie to sobie biegam rozciagam sie i przechodzi oby tak dalej z farcikiemDX-On - 06-01-2008 Wiesz ja miąłem identycznie jak Ty. Wyznaczałem sobie dni w których rzucam to już na zawsze... Ale niestety otacza mnie towarzystwo które pali cały czas... Wystarczy ,ze po takim postanowieniu wpadałem do szkoły... Jedna propozycja kumpla "Idziesz na bucha?" i nawet nie zastanawiając sie szedłem. Az w końcu znalazłem sobie dobra motywacje by zostawić to raz na zawsze. Tak wyszło ,ze jakieś 3 miesiące poznałem wspaniała dziewczynę która poprosiła mnie bym z tym skończył. Kocham ja i zostawiłem to dla niej i dla siebie. Postanowienie noworoczne :] nie pale 13dni :P Wiesz najtrudniej odmówić sobie ten pierwszy raz... Ja postawiłem sobie większe wyzwanie :] specjalnie poszedłem z kumplami by być przy tym jak pala i czuć ten zapach. Obecnie nie jestem pewien ,ze do tego nie wrócę bo cały czas mam na to ochotę. Chciał bym sobie raz na jakiś czas zapalić ze znajomymi i sie zrelaksować ale boje sie ,ze jak zapale to znowu będzie jak dawniej... codziennie i niekiedy kilka razy dziennie... Mam nadzieje ,ze mi sie uda i Wam tez tego życzę :Dbenio - 07-01-2008 hehe no to topek jesteśmy rówieśnikami jeśli chodzi o czas niepalenia i o sposoby walki z ciśnieniem, mi ćwiczenia też pomagają. Organizuj czas, nie dopuszczaj do chwil kiedy nie będziesz miał co robić.
PozdrawiamPolak04 - 08-01-2008 8 dzień abstynencji :D jest dobrze myslem ze będzie gorzej :) pozdro BENIO trzymajmy tak dalejPolak04 - 09-01-2008 Temat postu: Nie wkrecajcie sobie chorej jazdy !dużo czytałem na tym forum i zauważyłem ze dużo osób sobie wkrece ze ma jakies shizy chore jazdy jak przestanie palić, a ja mysle ze jak sobie ktoś je wkreca to je bedzie mial a jak nie to nie bedzie mial, ja palilem 3 lata non stop bywala tak ze 24h/7dni w tygodniu duze ilosci i nie mam zadnych chorych jazd :) nie pale 9 dzien i jak narazie zauwazylem tylko ze mam zmniejszana koncetracje i trudniej zapamietuje ale to podobno mila do 6 miesiecy trzeba teraz cierpliwie czekac i wszystko bedzie ok :)) jak chcesz rzucić palenie to wypisz sobie plusy i minusy palenia jak bedziesz mial wiecej minusow tomozesz podjac probe rzucenia zielonego tematu :) JP wariaty ;)miodzio - 09-01-2008 Temat postu: indywidualna wrazliwosc psychikiTopek - kazdy ma nieco inaczej - tu predyspozycje czlowieka graja - jak ktos ma podatniejsza psychike na problemy to bedzie je mial - choc masz racje, ze odstawiajacy czesto tez maja tendencje do wsluchiwania sie w siebie i sledzenia kazdego problemu, przez co urasta on do rangi dramatu :D - ale pamietaj, ze czesc z osob majacych powazne problemy ma je na prawde - ciesz sie, ze Ciebie to omija i 3m sie trzezwo! :DKosiarz - 09-01-2008 Heh pamiętam jak pisałem tu z problemem 2 miechy temu i nie pale już tyle jest bardzo dobrze mam dziewczyne :)) Dobrze sie ucze :)) gdy przestawalem palic nie mialem zadnych schizow czy cos...siedze z ludzmi ktorzy pala i nawet nie chce ciesze sie zyciem oby tak dalej elo ziomale :Dmiodzio - 10-01-2008 Temat postu: siedze z ludzmispoko Kosiarz - fajnie ze odbiles :D - ale z tym trzymaniem z palaczami bym uwazal - doswiadczenie pokazuje, ze taka opcja na dluzsza mete sie zle konczyPolak04 - 10-01-2008 hehehe ja dzisiaj stalem z chlopaczkami palili normlanie a ja nie i nawet mnie nie ciaglo zeby zapalic :)) mam tylko problem jak ide spac zeby usnac musze usypiac przynajmniej godzine dochodzi do 2 godzin zanim usne ale to podobno po jakims czasie mija :) 10 dzien :D z fartem JP pozdro trzymajcie sie trzezwo ;)miodzio - 11-01-2008 Temat postu: :)fajnie, ze dajesz rade, ale podobna uwage mam jak wyzej - przeanalizuj porady z GARSC PORAD (pierwszy post) - szlaban na kontakt z bakajacymi to jeden z pierwszych punktow - nie warto ryzykowac, lepiej odbijac od jarajacych - bycie zbyt pewnym siebie niejednego zgubilo - powodzenia!!!Polak04 - 11-01-2008 rozumiem, miodziu masz racje predzej czy pozniej tak to sie skonczy :/ szacuneczek.
bede staral sie unikać zielonego tematu