Bezchmurnie - Mój problem..
on91 - 01-02-2010 Temat postu: Mój problem.. Witam, trafiłem na to forum niedawno przeczytałem kilka historii i postanowiłem opowiedzieć swoją, więc tak jestem osiemnastoletnim chłopakiem z Wrocławia pierwszy raz zapaliłem jointa w 3 klasie gimnazjum był to jeden jedyny raz na późniejsze 2 lata dopiero po tym czasie spróbowałem „tego” znowu i tego momentu okropnie żałuję, do teraz wyglądało to tak że, w szkole za namową nowego kolegi w klasie postanowiłem z moim przyjacielem zapalić. Kolega zaproponował wiadro i od tamtego momentu się zaczęło palenie praktycznie codziennie z przerwami max 2-3 dniowymi trwa to już ponad rok od tego czasu bardzo wiele się zmieniło w moim życiu zawaliłem szkołę, rodzice mimo tego iż są wspaniali przestali mi ufać przez to ze co jakiś czas wracałem „najarany” do domu (a oni od razu po mnie poznają ale tylko jak przesadzę) praktycznie zawsze jak nie zapale mam doły, nie potrafię sobie radzić z normalnymi problemami. Palę około 1-3g tygodniowo (palił bym więcej ale nie mam tyle pieniędzy) nie mam za dużo kieszonkowego ale mimo to udaje mi się zbierać pieniądze na następne zioło. Idąc do szkoły wiem że tam zapale… i robię to praktycznie codziennie w szkole z kolegami, jeżeli nie zapalę nie mam apetytu w ogóle, filmy mnie nie ciekawia, czuję ze przez marihuanę spadam w jakimś sensie na dno psychiczne. Chcę skończyć z tym ale spora ilość moich znajomych pali praktycznie codziennie a z resztą starych dobrych kumpli nie palących nie mogę się dogadać, moja byłą dziewczyna stwierdziła że za dużo jaram w późniejszych czasie mnie rzuciła bo się zorientowała że wolałem palić z kolegami niż z nią się spotkać na trzeźwo. Chciał bym przestać palić i już nigdy do tego nie wrócić mógł by mi ktoś dać jakąś instrukcje jak tego dokonać? Dodam że dziś jest 1 lutego ostatni raz paliłem 4 godziny temu, od dziś zaczynam walczyć tym!
m3ntorowy - 02-02-2010
i co, jarasz?
on91 - 04-02-2010
ehh... 1 lutego miałem kończyć a przepaliłem 2,3 lutego cale 2 dni... od wczoraj nic nie paliłem bo miałem nie miła sytuacje w domu przez zioło obiecałem mamie że już nie będę palił marihuany i mam nadzieję że tym razem się uda. Dziś 1 dzień jak nie palę za 2 dni napiszę jak się czuję i czy dałem rade nie palić a dam tym razem rade na pewno ;)
|
|
|