To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Minęło 10 lat, rozstania nadszedł czas.

Stan - 15-01-2008
Temat postu: Minęło 10 lat, rozstania nadszedł czas.
Witam,
Lat temu 10 pierwszy raz, tydzień temu ostatni raz (OBY!). Zacząłem w liceum, najpierw sporadycznie, po zmianie szkoły właściwie co dzień i tak przez następne 10 lat.
Liceum, potem praca, studia, wszystko w oparach absurdu.
Liceum skończyło się maturą zaoczną.
Prace musiałem rzucić bo nie wyrabiałem ze szkołą, pracą i jaraniem, jedno musiało odpaść. (mam pracę teraz, ale tamta była najlepszą jaką miałem w życiu).
Studia zawaliłem, głównie przez palenie.
Ilościowo przez większą część tych 10 lat paliłem zależnie od okresu od 2-3g na tydzień do 2-3g na dzień.

Przez te lata miałem kilka okresów przerw, czasem po kilka miesięcy. Zawsze z powodu kogoś bliskiego, gdy poznałem wspaniałą dziewczynę, gdy się skończyło wróciłem do kotła i napaliłem zdrowo. Potem ze względu na wakacje z dziećmi, nie paliłem w trakcie i jeszcze jakiś czas, ale znowu wróciłem w zadymiony świat.
Teraz jestem po kryzysie blisko 3-letniego związku i stanąłem pod ścianą, wiem że nie damy rady jeśli będę palił. Ona zresztą postawiła rozsądnie sprawę na ostrzu noża (też bym tak zrobił na jej miejscu).

Tak wygląda tło.
Teraz ta trudna część.
Powoli trzeźwieję, ostatni skręt tydzień temu, od miesięcy nie miałem przerwy dłuższej niż parę dni. Znam się na tyle że wiem co mnie czeka, jakie będą objawy fizyczne, jak się będę robił coraz bardziej drażliwy i nieznośny.
Jakoś dam sobie z tym radę.
Z czym nie radzę sobie kompletnie to z przekonaniem siebie samego że to już czas na ostateczne rozstanie. Potrafię znaleźć tysiąc racjonalnych powodów dla których powinienem przestać i ani jednego za tym aby dalej palić.
Wydaje się że sprawa załatwiona.
Nic bardziej mylnego. Nie raz już dochodziłem do takich wniosków i za każdym razem kończyło się kłamstwami, defraudacjami, naciąganymi ograniczeniami które i tak przekraczałem a w efekcie końcowym zawsze na tym traciłem. Przejarałem ostatnie lata mojego dziadka i matki. przejarałem lata które mogłem poświęcić ojcu i moim chrześniakom, straciłem kobiety z którymi chciałem się wiązać i szanse które teraz były by owocowały. Mimo to nie potrafiłem się zmusić, nie potrafiłem myśleć o tym kiedy był na to czas, tylko w okresach kryzysów, na zgliszczach kolejnych chwil przychodziły momenty refleksji.
Mam wspaniałą kobietę i ona daje mi szansę na załatanie tej dziury bez dna, w którą wpadają kolejne kawałki mojego życia.

Ufff, to teraz biorę się za powstrzymywanie ciągu. Będę zaglądał i informował na bieżąco.

benio - 16-01-2008

Witamy w klubie "maratończyków" ;)
Tradycyjnie na pierwsze dni nerwówki polecam ziołowe tabletki uspakajające, choć ty już pierwszy tydzień masz za sobą więc nie wiem czy ci będą potrzebne, zorganizuj sobie czas ma maksa, tak żebyś nie miał chwilki wolnego, myśl pozytywnie, nie nakręcaj się, przeczytaj forum i życzę powodzenia. :)

Pozdrawiam :)

Stan - 20-01-2008

Minęło dni parę.
Koniec tygodnia w pracy, weekend aktywnie. Wbrew obawom nie wszyscy mnie wnerwiają, wręcz przeciwnie, przez te 4 dni wkurzyłem się może 3 razy i za każdym razem udawało się powstrzymać kwas zanim się wylał.
Gorzej ze spaniem i skupieniem, myśli galopują, ręce mi się pocą. Trochę kaszlę, płuca przyzwyczajają się do nowego standardu :).
Ale przestać myśleć o trawie nie mogę. :| Złapałem się na tym że sam sobie wmawiam "widzisz jakie to proste, odsapniesz parę miesięcy, potem sobie zapalisz od święta, co się może stać ?" Zimno mi sie zrobiło od razu, potem gorąco, najnormalniej w świecie przestraszyłem sam siebie.

Walduś - 25-03-2009

no i jak tam kolego? palisz dalej ziółko?
lukaszgrodi - 26-03-2009

witam cię serdecznie bardzo podobne mamy życie z mary niestety ja też próbuje żucic dziś jest drugi dzień i jest szczerze ciężko wiem co czujesz to nie jest miłe ale wierze że damy radę i ty i ja i inny to gowno nie może wygrać damy radę będzie ciężko ale jak będziemy się wspierać to zwyciężymy powodzenia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group