To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - THC THC wciągnie mnie.

moniss - 07-03-2010
Temat postu: THC THC wciągnie mnie.
Nazywam się Monika, mam 18 lat. Od 2 lat pale trawe lecz od 10 miesiecy w duzych ilosciach. Sama nigdy nie sięgnełabym po marihuane, lecz poznałam chlopaka, ktory popalal i czasem dillowal... To on zaczal mnie wkrecac w ten nalog. Niestety przed wakacjami zaczal dillowac na wieksza skale. Ciagle bylo wokół nas duzo "materiału". Okazało się, że jest to bardzo dochodowy interes, w ktory coraz bardziej wkrecalismy sie. Wiecej pieniedzy, wiecej wolnego czasu (wakacje), wiecej palenia... Wtedy nie widzialam w tym problemu. Poznalismy kilka nowych osob, z ktorymi spotykalismy sie zeby palic i "baniowac". Wtedy zaczelo sie palenie jeszcze wiekszych ilosci. Znajomi coraz czesciej przychodzili a ja coraz bardziej oddalalam sie od mojego chlopaka. Jednak mój chlopak jest osoba bardzo konfliktowa i po sylwestrze wynikła glupia sytuacja i znajomosc, która nazywalismy "rodziną" rozpadla sie. Zostałam z nim znowu sama i zaczelo nam sie ukladac. Lecz nie na dlugo. Tak moją opowieścią dotarłam do dziś...
Dziś jestem osobą uzależnioną od palenia marihuany. Wiem to, ale ciezko przyznac mi sie przed znajomymi i rodzina. Nie chce by mowili o mnie jak o narkomance. Chodze do dobrej szkoly, w tym roku zdaje mature, do ktorej zostalo mi 7 tygodni a ja czuje sie kompletnie nieprzygotowana. I nie potrafie sie zmobilizowac do nauki. Kiedy zaczynam sie uczyc wszystko mnie rozprasza, szybko sie dekoncentruje i w koncu ide sie najarac... Nie potrafie radzic sobie z problemami. Wciaz oklamuje znajomych i rodzicow. Czuje w glowie pustke, chce miec jakies uczucia, lecz trawa obdarła mnie z nich wszystkich. Do chłopaka tez nie czuje milosci.. Zostało juz tylko przywiazanie i nasze wspolne uzaleznienie. Moj chlopak nie widzi problemu. On palenie traktuje jako hobby, cos w czym jest "dobry", ma to pod dostatkiem. Ciagle powtarza, ze to nie jest grozne, lecz ja widze ze jest innym czlowiekem. Zmienil sie w bezuczuciowego palanta nieliczacego sie z moim zdaniem. Wciąż nie mozemy sie dogadac. Jaranie zniszczylo mnie, jego oraz nasza wielka milosc. Juz od dawna chce z nim skonczyc lecz nie potrafie. Jestem uzalezniona od niego=od trawy, ktora ma. I robie to wbrew sobie. Mimo ze zle mnie traktuje jestem z nim zeby jarac... Wiem, ze robiac to tak jakby "sprzedaje" samą siebie.
Dziwne jest zycie bez uczuc i emocji, niczym sie nie przejmuje, nic do mnie nie dociera chodze otępiała, niewyspana i zmeczona. Ciagle mam mysli samobojcze, stracilam sens zycia.
Poza strefa emocjonalna palenie szkodzi rowniez mojemu zdrowiu.. Bola mnie pluca, odksztuszam brozowa wydzieline, ciagle kaszle.
Tak wyglada moja historia. Niedawno zaczelam patrzec na to z tego pkt widzenia... W sumie pisze o sobie i w dalszym ciagu nie czuje strachu, ze rujnuje siebie i swoje zdrowie i zycie. Pisze to wszystko i i tak ciagle mysle o tym by sie najarac . Wtedy czuje ze jestem innym, "lepszym" czlowiekiem. Nie denerwuje sie, nie widze problemow.
Wiem, że musze sie uwolnic od niego i od jego jarania, lecz sama nie dam sobie rady. Nie mam odwagi isc do poradni, ani zwierzyc sie komus bliskiemu, by to oni mi pomogli. Dlatego narazie pisze tutaj... Żałosne jest to co robie ze swoim zyciem, lecz nie mam pojecia co teraz zrobic...

Trololo Man - 15-03-2010

Z pewnością powinnaś zerwać z tym chłopakiem, sama piszesz że już nic do niego nie czujesz, poza tym sprzedawanie się za blanty zmniejsza diametralnie twoje poczucie własnej wartości! Bez wiary we własne siły daleko nie zajedziesz.
Ja rzucam od dzisiaj, może się dołączysz ?

Trololo Man - 24-03-2010

Co postanowiłaś?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group