To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - i ja również tutaj dołączam - po 18 latach smażenia

sxgv - 24-09-2010
Temat postu: i ja również tutaj dołączam - po 18 latach smażenia
Zaczynałem w średniej, jak to g... zaczęło tu docierać przez niedawno otwarte granice (pisze o dobrym skunie, haszu) , człowiek czuł się jakoś wyróżniony, mało kto wiedział i miał dostęp, a teraz to inna historia - chleb powszedni młodzieży.

To już trzeci tydzień.

Z wyjątkiem płytkiego snu generalnie nic złego się nie dzieje (może polecicie jakieś ziółka czy tabletki? - generalnie gorzej się wysypiam. Egzystuje na lepszym jakościowo poziomie bo nie zamulam pół dnia. Kumple dalej palą, nawet przy mnie, ale mi się jakoś w głowie faza przestawiła na nie i .. i nie. Koniec po prostu. Ja wiem że długa jeszcze droga przede mną, tak więc 3majcie kciuki.


Będę pisał o postępach, bo to dopiero początki.

hope - 29-09-2010

melisa , zielona herbata ( działa również detoksykująco )... pozwolą Ci się z pewnością lepiej wysypiać.

Yerba Mate - lepsze samopoczucie , koncentracja , sam sposob przyzadzania i picia również ciekawy.

Powodzenia .

Btw ile masz lat ze 18 lat kopciłes ?

sxgv - 09-10-2010

34 stuknęło w tym roku

Yerbę spróbuję, też lubię ceremoniały naparzeniowe, herbatę wolę białą, dobrze zaparzoną (nie za długo należy parzyć), poza tym fajnie pobudza i jest dobrym zamiennikiem kawy. Wcześniej musiałem wypić z 2 mocne kawy z rana żeby funkcjonować.
Teraz kawa czy redbulle za mocno na mnie działaja.

Niestety na razie nie mogę się pozbyć przyzwyczajenia do ... tytoniu - paliłem zawsze z tytoniem bo nie lubiłem czystego. I ten wieczorny papieros na razie zostanie.

Staram się ponadto wzbogacać dietę dużą ilością ryb, piję magnez, bo ogólnie wszystkich używek zrobiło się za dużo i organizm oduczył się normalnie funkcjonować i tutaj również jakaś równowaga potrzebna.

Oczywiście dalej się trzymam, nawet do głowy mi nie przyjdzie wracać do palenia. Faktycznie jak pisali inni, z upływem czasu coraz lepiej, a jak nie śpię w dzień jak wcześniej to zmęczenie wieczorem daje naturalnie o sobie znać i ten sen też się normuje.

Z drugiej strony nie za bardzo pamiętam jak było zupełnie na trzeźwo (w dorosłym życiu to chyba nie było :D), więc uczę się siebie od nowa tak jakby.

Aha, no i mam ADHD, więc wszystko razem wzięte do kupy stanowi ciekawy obiekt obserwacji.

Zdążyłem zauważyć wiele plusów, a żadnych minusów tej sytuacji (może początkowo z wyjątkiem tego snu).

Jestem ciekawy jak to dalej będzie przebiegało...

Dzięki za podpowiedź z Yerbą, już wcześniej miałem spróbować. Dodam że fajnie działa szisza którą palę od czasu do czasu, no ale to też używka więc nie chcę tutaj polecać.

Pozdrawiam serdecznie i dzięki za odp.!

anonim - 12-10-2010

a pytanko mam zielona herbate lepiej z cukrem czy bez czy to bez roznicy ? :)
Zysky - 12-10-2010

Zdecydowanie bez cukru :)
sxgv - 19-10-2010

Yerba działa. Na mnie lepiej niż kawa, kupiłem i testuje. Jak pisałem wcześniej biała herbata zawiera dużo teiny więc efekt jest zbliżony. Naprawdę zamiast kawy polecam - kawa nerwowa jakaś, a po herbatce człowiek naprawdę dobrze funkcjonuje, kupiłem bombilę, tykwe i zapas niearomatyzowanej, smak pycha - jak ktoś lubi zieloną to mu będzie smakowało.

PS: wracając do głównego wątku - ja już chyba zapomniałem o paleniu, czy może być tak że będą chwile kryzysu i będę chciał jeszcze zapalić (jak w alkoholizmie chyba, podobno wystarczy poczuć by zaskoczyć...)?

Jak na razie to wokoło dużo osób pali, także przy mnie, ja sobie patrzę, ale nie mam ochoty, nie ciągnie mnie...

No i jeszcze jedno... wieczornego papierosa (dym) sobie nie odmówię, nie potrafie - chociaż w dzień nie palę wcale. Rozumiem że uzależniłem się trochę od tytoniu, którego organizm się jednak domaga. Może niquitin pomoże...

Zysky - 19-10-2010

Allan Carr- łatwy sposób na rzucenie palenia
Mnie ta ksiązka pomogła nie pale prawie miesiąc
Chyba komuś tez pomogła z forum :)

tromff - 19-10-2010

polecam ksiązke łatwy sposób na rzucenie palenia gdzies tutaj znalazem tytuł, przeczytałem, miesiąc nie jaram szlugów nie ciagnie mnie i wogóle bomba... dodam ze jaralem 12 lat ostatnimi czasy- trudniej mi blizej określic (dziury w mózgu) no ale ostatnimi czasy 2 ramy marlboro setek, przy impreie w porywach do 4... od przeszło miesiaca tyton wrzucalem tylko do sortu, a od tygodnia nic :)
sxgv - 29-10-2010

jejku, a ja się martwię 2-3 papierosami dziennie, ale dalej pale te fajki, o maryśce już raczej zapomniałem. Następny krok to te fajki, ale na razie jeszcze nie.
sxgv - 27-10-2011
Temat postu: minął przeszło rok
przypomniało mi się forum na którym kiedyś napisałem kilka postów jak zaczynałem swój rozwód z trawką.
Nastąpił chyba ostatecznie, bo minął przeszło rok. Chociaż nie planowałem tak definitywnych rozstań, bo mówiłem sobie, że jak zdarzy się jakaś fajna okazja to pewnie sobie zapalę. Okazji było wiele (znajomi, wyjazdy, wakacje, ogniska) ale mi jakoś już nie podchodzi, wręcz odrzuca.
Tak więc jest ok i naprawdę da radę się z tym uporać.
Pozytywy: trzeźwe myślenie, zero nerwówek, spokojniejsze podejście do problemów.
Dzięki wszystkim, bo jak sobie poczytałem tutaj parę rzeczy to mi na prawdę w początkowym czasie "odstawiania" pomogło - szczególnie info, że z czasem wszystko się normuje, a umysł odzyskuje zdolność normalnej pracy :D
Trzymam kciuki za pozostałych i pozdrawiam
Krzysiek

miodzio - 27-10-2011
Temat postu: :)))))
Super! Dzieki Krzysku ze zechciales odwiedzic forum i napisac co na dzis u Ciebie! Gratulacje i powodzenia!
koralia - 27-10-2011

Gratuluje, trzy tygodnie to już długo. Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje ze wytrwasz w postanowieniu!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group