Bezchmurnie - problem z zuceniem
lukaszgrodi - 25-03-2009 Temat postu: problem z zuceniem czesc wam wszystkim mam na imie lukasz i mam 25 lat od 13 roku zycia pale marihuane czyli 12 lat na poczatku bylo sporadycznie ale od jakiegos czasu jakies 2 lata pale wiecej niz duzo nawet bardzo duzo codziennie ciezko mi zucic probowalem juz duzo razy i zawsze zaczynalem najdluzej nie palilem prawie rok czsu ale znowu zaczolem bylo to jakies 4 lata temu , naprawde sam sie oszukuje mowiac do siebie codziennie to juz ostanii raz i tak to sie toczy do wczoraj bo dzis niec jeszce nie palilem w iem ze nie zapale ale co bedzie za pare dni nie wiem naprawde boje sie ze nie dam rady a nie chce juz krzywdzic ani moich bliskich (zona i coreczka) i przedewszytkim siebie dzis dzwonilem po znajomych tych od ktorych bralem sprzet i prosilem zeby nigdy wiecej mi nie sprzedawali mam nadzieje ze to pomoze zgodzili sie ale na jak dlugo waiadomo jacy sa ;znajomi; bardzo tez bym chcial chodzic na jakies spotkania le niemam mozliwosci bo mieszkam aktua;lnie w anglii prosze pomuscie mi jakos ja naprawde chce dziekuje i zycze wszytkim duzo wytrwalosci i czystego zycia
lukaszgrodi - 26-03-2009
noi pierwsza noc za mna lekkie problemy z zasnieciem a nad ranem pocenie sie a to dopiero początek obym wytrwal
lukaszgrodi - 26-03-2009
no to pol dnia za mna jak narazie jest ok
lukaszgrodi - 26-03-2009
a jednak nie tak mi sie chce palic obym tylko wytrwal
doraddzcie jak o tym nie myslec
lukaszgrodi - 26-03-2009
pomozcie czy zapalenie samego tytoniu z bonga cos da chodzi o to ze w ten sposob oszukac pluca zaznaczam ze fajek wogole nie pale wiec chodzi mi o to zeby poczuc same uderzenie w pluco tak jak wali ziolo pomoze to czy nie bo tak bardzo mi sie chce ale nie chce juz palic tego gowna
miodzio - 26-03-2009 Temat postu: bongoterapia wywal chlopie bongo, jak chcesz odbic od tematu
pomoze terapia - jak napiszesz skad jestes (moze byc na priv) to podpowiem, gdzie taka prowadza w twojej okolicy
poczytaj tez GARSC PORAD (pierwszy post od gory) - ich stosowanie moze byc pomocne, choc przy Twojej historii palenia bez terapii raczej bedzie trudno cos na dobre zmienic wg mnie
3maj sie i powodzenia!!!
lukaszgrodi - 26-03-2009
ja mieszkam w anglii
lukaszgrodi - 26-03-2009
i co mam teraz zrobic
miodzio - 27-03-2009 Temat postu: Anglia no to trzebaby rozwazyc, co mozesz robic:
- poszukac terapii w Anglii (jak to Londyn - to na forum wyszukasz namiar na polskojezyczna poradnie)
- wrocic sie leczyc do PL, gdzie terapia jest bezplatna
- probowac wyrwac sie ze schematu bez terapii - trzymaj sie punktow jak wyzej (!), badz czestym gosciem na forum, korzystaj z mozliwosci rozmow przez GG
- jak jestes katolikiem, to mozesz wykorzystac ze jest okres wielkiego postu - czyli czas zmiany, odwrocenia sie od pewnych spraw, postawienia na rozwoj duchowy
- poszukac nowego srodowiska, gdzie nie ma cpania - czyli generalnie poszukac wsparcia w ludziach, rozmawiac z nimi (zwlaszcza jak przychodzi trudny moment)
- sport, pasja pomagaja
- planuj czas! brak planu nie sluzy zdrowieniu... niektorym pomaga wrecz plan dnia rozpisany co do godziny jak plan lekcji w szkole
- co jeszcze? dopisz do tej listy wszystko, co moze Ci pomoc w zmianie - znasz lepiej siebie i swoje otoczenie, wiec pomysl: co i kto bedzie Ci przeszkadzal, co i kto bedzie Ci pomagal, z czego zrezygnowac, po co siegnac...
powodzenia!!!
lukaszgrodi - 27-03-2009
cześć miodzio wróciłem tak jak mówiłes wyzucilem wszystko co związane z ziolem nie pale już 3 dzień ale jest ciężko choć dziwo dzisiaj jest ok nawet nie myślę tak często o paleniu bardzo chciałbym pójść na ta terapie ale nie mieszkam w londynie do londynu mam ponad 300 mil skasowalem wszystkie numery do tych ludzi niby bardzo dobrych kolegów napisałeś mi żebym wrócił do polski na terapie gdybym tylko mógł ale nie mogę ja tu mieszkam mam pracę żona też córeczka chodzi do szkoły zresztą w polsce splacam długi między innymi za trawę więc nie mogę wrócić do polski ale bardzo chce wrócić do normalnego życia nie chce juz oszukiwać oklamywac ludzi bo nie stety tak robiłem żeby tylko sobie zapalić jak mi jest mocno wstyd że tak mogłem oszukiwać straciłem przez to mnóstwo znajomych bardzo potrzebuje wsparcia i dziękuje tobie za rady tylko co robić jak będzie dol jak będzie źle mam duże kłopoty ze snem walczę narazie skutecznie jakie narazie ja muszę z tym wygrać i dla siebie i dla moich aniolkow chce tego bardzo i zrobię wszystko żeby się udało papierosów nie pale już półtora roku a paliłem 10 lat wiem że to nie to samo ale to też był nałóg i udało mi się go pokonac i wierze że z tym będzie to samo a zaczynam czytać książki i chodzic na dodatkowe zajęcia z angielskiego pozdrawiam wszystkich trzymajcie się
lukaszgrodi - 28-03-2009
noc byla wporzadku tylko po 6 juz spac nie moglem samopoczucie super ciesze sie ze nie pale sama swiadomosc tego ze jest dzis sobota i ja nie spalony super!!!! poniewaz zawzse jak tylko wstawalem i w sobote i w niedziele to na sniadanie byla trawa a dzis nic to juz czwarty dzien wczoraj jeszcze mkialem troche ziola w domu i jak bhylem w pracy to sobie pomyslale ze zapale sobie troche to nic sie nie stanie ale przeczytalem pare postow pomyslalem nie jednak nie le zeby mnie nie kusilo to odtrazu zadzwonilem do zony i powiedzialem jej ze mam schowane w domu i ze jak przyjde zeby mnie przypilnowala zebym to wyzucil i wiecie co w momencie kiedy to wyzucilem ( 1 raz w zyciu wyzucilem zielsko ) przeszedl mnie nie samowity dreszcyk cos wspanialego nie do opisania nawet zonka mowila to wez to sprzedaj ale nie ja wolalem wyzuci a nie dawac czy sprzedawac komus wiedzialem ze tak bedzie lepiej wczoraj przyszedl do mnie kolega z dropsami chcial zjesc je ze mna ale odmowilem i wiecie jaki zdziwiony byl jak mu powiedzialem ze nie biore bo jestem NARKOMANEM i musze z tego wyjsc jestem dumny z tego i musze powiedziec ze rozmowa i przyznanie sie do tego bardzo duzo daje wiec naprawde rozmawiacjcie duzo i nie wstydzcie sie powiedziec jestem narkomanem jesli jestes przyznaj sie a bedzie ci duzo latwiej pozrdrawiam wszystkich
|
|
|