Uzależnienia - Forum - internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich
Bezchmurnie - nie pale już rok (prawie)
ssd - 28-06-2009 Temat postu: nie pale już rok (prawie)dokładnie 11,5 miesiaca. to co przezyłem to było straszne, fatalnie sie czułem, miałem jazdy niezłe, zreszta do dzis mam. ale dopiero po 11 miesiacach miewam coraz czesciej dnie bez dziwnego postrzegania rzeczywistosci , bez stanow lekowych. a oto jakie skutki wywołało u mnie 5-cio letnie jaranie:
-depresja
-stany lękowe
-strach przed ludzmi (uwydatniła sie u mnie fobia społeczna)
-inne postrzeganie swiata, tak jakbym widział wszystko z boku
-wyolbrzymienie problemow
-wyolbrzymiony strach przed smiercia, przed wszystkim co złe (np bolał mnie brzuch to myslałem ze umieram)
-natrectwo mysli
-mysli samobojcze
i mozna by tak dalej wymieniac;/morda - 29-06-2009 u mnie podobne skutki wywołało ok 7 miesieczne jaranie naturalnego i kilka razy zmiksowanego gówna.
chyba karzdy kto chce rzucić i ma jakąś ryse na bani musi przez to przejśc ale sie opłaca;]jak to mówią nie trza było ćpaćPrzem234 - 29-06-2009 konsekwencje palenia dłuuugo wychodzą z człowieka - ale podobno jest światełko w tuneluokimen - 29-06-2009 mnie do abstynencji zmusiły bardzo podobne skutki palenia jak u ciebie . Mam pytanie czy po roku nie palenia te dziwne jazdy przechodzą typu fobie społeczne , depresja , myśli samobójcze ?ssd - 01-07-2009 depresja jest coraz mniejsza, mysli samobojcze coraz wieksze, fobia hmmm mała poprawa, ale to dlatego ze wychodze do ludzi. poprostu całe zycie se zrypałemokimen - 01-07-2009 Nie mów że całe życie sobie zrypałeś bo jeszcze kupe życia przed tobą , coś mi się wydaje że twój organizm nie jest jeszcze w pełni odtruty więc dlatego te dziwne stany nie są ci obce . Mam pytanie uprawiasz czynnie sport ?? pozdrawiam :)))ssd - 12-07-2009 nie uprawiam, nie chce mi siegil - 03-08-2009 "depresja jest coraz mniejsza, mysli samobojcze coraz wieksze"
Cos tu chyba nie gra. Jesli dalej Ci sie poglebia to moze warto isc do lekarza? Nie zabrzmi to fajnie, ale do psychiatry nie trzeba skierowania. Znam to z autopsji, mi pomoglo - duzo:)lukasz - 09-10-2009 ssd co u ciebie, jak się trzymasz ? trwasz w abstynencji ?Meloman - 16-12-2009 Hmm a ja niegdy nie mialem stanow lekowych , depresji , jakis dziwnych sytuacji , jedyne co mi przeszkadzalo to tzw. dziury .. Moze to zalezy od charakteru ...Dj_Goat - 05-01-2010 Siemanko wszystkim.Status godny pozazdroszczenia...Ja tak samo nie mam takich jazd jak widzę u większości,żadne lęki czy coś takiego,może jakieś tam doły ale bez przesady...Ale za to jestem strasznie zawieszony.Motam się ze wszystkim,pamięć krótko trwała do niczego zero koncentracji itp. Miałeś podobnie??? pewnie pytanie zbędne ale chodzi mi o to czy czujesz po roku jakąś poprawę ??? Ja sie boje że u mnie to jest defekt stały i że nigdy nie wrócę do stanu pierwotnego:/ Jak myślicie??? Jak to jest??? Dodam ze pale 10 lat 5 lat dzien na dzien,pozdrozavex - 05-01-2010 mi jak ten stan za miesiąc nie minie, dziś jest jakiś 18 dzień bez palenia,
to walę samobója - zobacze tylko obydwa koncerty DM, wyspowiadam sie,
zrobie rachunek sumienia i skoncze ze soba bo cierpie juz wiele lat,
palilem jakies 9 miesięcy i przez to czulem sie lepiej, poza samobojstwem
moge tylko powrocic do cpania albo zalatwiac jakos na lewo leki uspokajajace (benzodiazepiny), na psychoterapie indywidualna mnie nie stac.
bardzo silne napięcie i lęki minęły po około 12-13 dniu abstynencji,
aktualnie odczuwam ogólny dyskomfort psychiczny, coś mnie gryzie
ale nie wiem co, dosyć spore zdystansowanie, smutek, szerokopłynąca
beznadzieja, na nic nie mam ochoty, nie chce mi się żyć ani spotykać
z ludźmi, jestem takim wrakiem....
dopije zaraz 2 piwo, lykne na wzmocnienie tabl nasenne i pojde spac,
naprawde nic mi nie pozostalo, pije by zabic ten pierdolony stan.
nawet modle sie do Boga, byłem u spowiedzi, czytam Biblię.
pozdrawiam.miodzio - 05-01-2010 wierze, ze Bog wysluchuje desperatow - spodziewaj sie dobra!
pzdrmlodyczlowiekkk - 25-06-2010 Bóg nie dał nikomu prawa do zabijania innych czy do popelnienia samobojstwa. Samobojcy po smierci cierpia o wiele gorzej niz na Ziemii, Bog daje sile do wytrwania do konca naszych dni, modlcie sie a Bog was uwolni od nalogow i da sile do normalnego zyciaPablo - 25-06-2010 ja tak samo czytam biblie, wez sie za jakis sport, wysiłek wywołuje hormony szczescia i zmniejszy sie stan depresyjny, zamowilem wczoraj 2 ksiazki na allegro jedna na poprawe pamieci a druga na kreatywnosc sprubuj . wypisz sobie 3 cele swojego zycia i wypisz do kazdego po 3 przykłady poco to robisz dlaczego i co ci to da powies nad luszkiem i trzymaj sie tego, niechce zeby ktos marnował zycie trzeba sie wźiaśc za życie