To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Ponownie wracam jak syn marnotrawny

Nieistotne - 28-07-2009
Temat postu: Ponownie wracam jak syn marnotrawny
Dobry,

Wracam tutaj po 10 miesiącach. Mój pierwszy temat na tym forum do podglądu tutaj:

http://www.intus.ehost.pl...topic.php?t=277

Co zmieniło się przez te 10 miesięcy w moim życiu?
Oprócz wpadnięcia w długi, pogorszenia stanu swojej psychiki, jeszcze większego zespołu amotywacyjnego, stracenia kolejnych cennych 10 miesięcy - zupełnie nic się nie zmieniło.

Udało mi się przez miesiąc czasu popalac co 2 tygodnie , jednak później znajomy poprosił o załatwienie tematu, zgodziłem się i w podziękowaniu wręczył mi na "lufkę". Dzięki temu powróciłem do nałogu. 10 miesięcy przeleciało nie wiem kiedy. Palę jeszcze większe ilości, w ciągu 10 miesięcy miałem może 3 dni "na trzeźwo" łącznie.

Teraz już serdecznie mam tego dość i postanawiam podjąć drugą próbę w swoim życiu, tym razem z założeniem całkowitej abstynencji.

Przyznaję, że jestem teraz upalony, jednak z zamiarem rzucenia siedzę od dłuszego czasu, nie ma dnia bym o tym nie myślał jednak w końcu postanowiłem że dzień jutrzejszy jest pierwszym moim dniem na trzeźwo.

Zaraz wypalę wszystko co mam i jutro.....koszmar.
Najbardziej boje się poranków. Gdy tylko otworzę oczy to czuję duży lęk przed bliżej nieokreśloną rzeczą. Boję się życia, jak to ktoś ładnie na forum napisał "świat jest taki suchy".

Dlatego od rana musiałałem przypalać, boję się więc jutrzejszego poranka ale mam nadzieję, że moja motywacja będzie na tyle silna, że dam radę - jestem przecież hardkorem ;-)

Spodobała mi się idea innego forumowicza, który swój temat prowadził w formie "pamiętnika", gdzie w postach opisywał swoją codzienność na trzeźwo.
Postaram się w miare możliwości pisać coś od siebie, jakie mam postepy, co czuję.

Tymczasem pozdrawiam i pewnie do przeczytania jutro :)

hellpik - 29-07-2009
Temat postu: oby ci sie udało!!!
Ja codziennie powtarzam że od jutra koncze i tu na forum tez zarzekalem sie ze od jutra koncze i codzsiennie sobie tak mówie i dzisiaj równiez tak mówiłem a nie wiem po co i znowu zadzwonilem po mj. ale tez dzwonilem do poradni.
zycze ci zebys skonczył od jutra a nie zerwal kontakt z forum jak sie złamiesz i nie bedzie chciało ci sie o tym pisac.

Nieistotne - 30-07-2009

Na razie kontaktu z forum nie zerwałem ale jednocześnie nie mam niczego konstruktywnego do napisania. Na razie próboje się otrząsnąć tj. uregulować sobie wewnętrzny zegar dobowy żeby nie spać już do 15.00, wczoraj popiliśmy ze znajomymi gdyż była ku temu solidna okazja. Dzisiaj też za dużo się nie wydarzy gdyż czekam z upragnieniem na 23.00 żeby móc iść spać (po raz pierwszy o tak wcześnej porze :) ).

Jeszcze jestem naćpany - ostatnie dni były na prawdę zapełnione kosmicznymi ilościami przez co czuję, że chyba jeszcze dużo THC we mnie krąży. Z jednej strony nie czuję nic pozytywnego z drugiej nie czuję również nic negatywnego przez odstawienie. Pewnie zacznie się za 2 dni.

Póki co pozdrawiam!

MarianChwast - 30-07-2009

I co? Done miał racje.NIE DA SIĘ PALIĆ RAZ NA JAKIŚ CZAS gdy się w tym siedzi.To nie jest taka zwykła używka jak piwko czy papieros.Piwko raz na tydzień?Nie ma sprawy.Papierosy rzuciłem po 15 latach palenia- bez większego problemu.Ale gandzia to zupełnie inna bajka.Ale Ty już o tym wiesz Nieistotne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group