To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - dziwne stany po pierwszym razie

GR - 16-02-2013

Czesc!

Nie wkrecaj sobie nerwicy. Po prostu doznales szoku i twoj organizm reaguje podobnie jak u kogos chorego na nerwice.
Nerwica pojawia sie u ludzi na skutek jakiegos traumatycznego przezycia.
Niestety THC tez moze wywolac podobne nieprzyjemne i szokujace stany dlatego sposob radzenia sobie z tym jest podobny.
To tak jak z ludzmi, ktorzy cierpia po stracie kogos bliskiego. Z czasem wracaja do normalnego zycia. Ale to zawsze wymaga cierpliwosci.
Kluczowa role w tym wszystkim odgrywa czas. Czas leczy rany i uleczy tez Twoja.
Z czasem przyzwyczaisz sie do tych natretnych mysli. Zaczniesz je rozpoznawac i lekcewazyc i nawet nie zauwazysz kiedy znikna.
Dobrze ze szybko zdales sobie z tego sprawe. To dodatkowo skroci czas Twojego zlego samopoczucia.
Byc dobrej mysli i zajmij sie czymkolwiek byle nie szukaniem informacji na ten temat. Wiesz juz pewnie wszystko co powinienes :)

malaka - 16-02-2013

Po czesci to prawda, zdalem sobie sprawe, ze moga wystepowac jakies zaburzenia nerwicowe i to mnie poniekad uspokoilo. Problem tkwi w tym, ze jakos od wczorajszego popoludnia mam silna wkretke na rozne choroby psychiczne, np. schizofrenie. I to nie jest tak, ze to odpuscilo po jakims czasie jak inne natrectwa, ale caly czas trwa. Czuje, ze od tamtego czasu ciazy mi cos na bani, taki jakby ciezar, otepienie, nie jestem tak bardzo kontaktowy. Boje sie, ze moglem sobie przepalic jakies styki. Meczy mnie to strasznie, bo przez to nie moge skupic mysli na zwyklych sprawach. A moze jest to jakies przemeczenie organizmu na skutek dlugotrwalego stresu? Sam juz nie wiem co mam o tym myslec, bo dzisiaj zdarza mi sie przyjmowac same najgorsze scenariusze.
malaka - 16-02-2013

Wiecie co? Na pewno nie pomoglo mi czytanie o tym wszystkim w internecie. To tylko spowodowalo nasilenie co poniektorych objawow i zapisanie w pamieci jakichs zlych doswiadczen. Dzisiaj np. tak mialem, ze polozylem sie okolo polnocy spac, ale oczywiscie nie od razu! Musialem jeszcze poprzegladac kilka for, poszukac kilku fraz i dopiero potem zasnalem. Obowiazkowo przeczytac blog pana Grzegorza, jak radzic sobie z atakiem leku itd. Jakos udalo mi sie zasnac, ale nie spalem zbyt dlugo bo obudzilem sie juz okolo 7. Strasznie mam ochote sie komus wygadac, ale nie wiem komu. Chcialem porozmawiac z siostra, ze cos mnie meczy, ale jednak odpuscilem.. Sorry, ze tak spamuje postami, ale nie chce tego dusic w sobie.
Kolega - 16-02-2013

Malaka widze ze jest coraz gorzej i za dlugo to wszystko trwa. Nikt na forum nie zdiagnozuje Cie w 100% po tym co piszesz mimo ze piszesz szczerze. Najlepiej udaj sie do psychologa tam powiedz wszystko od A do Z
Paweł100 - 20-02-2013

Ja też tak z miesiąc miałem więc jeszcze to nie wyrok że coś serio nie tak.
Jak u Ciebie ze spaniem jest teraz ?
Problem z oddechem masz ciągle ?
Albo masz tak że nagle czujesz duszność,przyspieszone bicie serca i po chwili ulge ?
Np ja tak miałem.To mnie budziło ze snu.
Ja od siebie mogę Ci zaproponować maks rozrywki i wysiłku.
Rozrywka by nie zamęczać się tymi myślami.
A wysiłek żebyś usnął normalnie.
Tylko wysiłek taki porządny żebyś padał na twarz.
Jeśli to nie pomoże to jeszcze przychodzi mi do głowy to że może nie masz z kim pogadać.
Spróbuj zrealizować 3 wymienione przeze mnie punkty i zobaczysz że będzie poprawa.
Mało prawdopodobne że coś Ci dolega.
Też miałem paskudny stan przez miesiąc nie palenia,sam nie wiem czy to konsekwencja zamartwiania się czy skutki odstawienia.
Dziś jestem w miarę spokojny i pewny siebie i jest wszystko w miarę ok.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group