To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Mój problem (,,dziwne reakcje organizmu")

Zysky - 13-10-2010

Nie masz ochoty nie pijesz....
Jezeli ktos usninie cie namawia do picia to naprawde zle to wyglada
picie alkoholu to nie obowiezek ani mus ze''ktos chce ci np polac''
a gdyby wymuszał abys skoczył z nim z mostu to tez bys skoczył?
wasz wolna wole jezeli chodzi o alkochol itp

Pozdrawiam :)

mastik - 14-10-2010

gdy ktoś czyni gafę to bywa tak że zwrócenie mu uwagi jest jeszcze większą gafą :)
adrianoo6 - 15-10-2010

No właśnie ,,mastik" o to mi chodzi.Ale troche odbiegliśmy od tematu.Chciałbym się dowiedzieć czy mieliście coś takiego jak ja, albo znacie podobne przypadki ?
adrianoo6 - 15-10-2010

,,Zysky " no tak zgodzę się ale chodzi o to że ja niechcę być takim całkowitym abstynentem-chociaż narazie jestem ale chodzi mi o wiek za pare lat jak będę pełnoletni.I niemówcie mi że nie mam swojego zdania czy coś ale uważam że wszystko z umiarem - nawet bardzo dużym bo będę teraz uwazał jeśli nawet się zdarzy sięgnąć okazyjnie po jakąś używkę.Ale chciałbym żeby wszystko poprostu wróciło na swoje miejsce tak jak było i nie dlatego że chcę znowu zacząć pić czy palić ale dlatego żę ta świadomość nie daję mi spokoju że coś się we mnie zmieniło o ,,360 stopni" - a co do tego mam już taki głupi charakter że jeśli coś sobie umyśle to będę to drążył dopóki nie znajdę odpowiedzi albo do wtedy jeżeli wszystko nie wróci na swoje miejsce.A to jest niepokojące bo to nie muszą być objawy tylko brania używek ponieważ odstawiłem wszystko już dawno a nic nie wróciłó na swoje miejsce tak jak pisałem w poprzednich postach.
AmneziaHaze - 18-10-2010

do goscia, ktory kiedys sie nie bał, a teraz się boi po paleniu:

to zwyczajny efekt twojej podswiadomosci. mialem tak na początku gdy po ponad roku zapalilem sobie z czystej ciekawosci, jak sie okazalo to moj przemeczony mozg i organizm zaczął dawac mi sygnały, jak u początkującego palacza, że być moze powinienem się wstrzymać. sens jest taki, że zioło potęguje doznania, coś musiało byc przyczyną tego ze przestales na jakis czas, podobnie z samoswiadomoscią lub lękiem. ja nie wiem mialem taki stan na poczatku palenia, pozniej z wiekiem stawalem sie coraz bardziej odporny na stresy, a teraz to juz calkiem jazda, nie pale, a jak zapale to w ogole mnie nie rusza pod wzgledem fazy tylko uspokaja, a jak nie pale to ludzie mnie nie straszą tyulko wkurzają, a jak zapalę to jestem potulny jak baranek. kazdy reaguje inaczej, ja mysle ze po prostu sobie wkreciles, ja kiedys na detoxie od ziola wziąłem 2 razy gardan bo bardzo źle się czułem i myslalem ze zejdę... gdybym mial ziolo wtedy to bym sie wyluzowal,. ale ziolka nie bylo i nie mialem jak sie uspokoic. taki paradoks... rozchwiane emocje.. tym jest rzucanie zielska i to bylo przyzyną twojego obrotu o 90%. normalna rekacja przy zmianie podejscia do palenia trawki. pozdr. :-)

na dopalaczach sie nie znam, wiec nie napisze :D

nikiriki - 15-02-2011

zioło to nie wyjście ani nie sposób na życie..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group