Uzależnienia - Forum - internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich
Bezchmurnie - Moj Bad trip, zapaliłem tylko parę razy...
wssk - 04-11-2009 ale nie czujesz nic a nic poprawy? na pewno jest jakaś zmiana :>lukasz - 04-11-2009 no taka minimalna, po prostu powoli przestaję walczyć z tym, że prawdopodobnie będę już zawsze w pewnym stopniu zryty przez marię. przez całe lata łudziłem się, że jak przestanę pić i palić, to się ogarnę w 100 %. teraz wiem, że tak nie będzie. ale mam nadzieję, że choćby ta pieprzona derealizacja i doły miną,a sprawność umysłową, pamięć już mogę mieć zryte. chciałbym, żeby minął ten efekt, jakbym ciągle był za jakąś szklaną szybą, jakbym śnił, chciałbym odbierać rzeczywistość wyraźniej, tak jak dawniej, być tu i teraz. męczy mnie to poczucie, jakbym cały czas był odurzony, tęsknię za zwyczajnym odbieraniem świata, przedmiotów, które widzę. kiedyś uciekałem od szarej codzienności w różne stany (głównie za pomocą marii, ale też innych dragów), a teraz chciałbym tam być z powrotem, w tym zwykłym, szarym, ale rzeczywistym życiu. Ty najlepiej wiesz, co mam na myśli. dlatego lubię czytać Twoje posty, bo oddają to, co ja sam mam obecnie w głowie. miejmy nadzieję, że to się cofnie. nawet jeśli jakaś blizna zostanie, niech przynajmniej wróci normalność w spostrzeganiu, widzeniu świata. do jasnej cholery
pozdrawiam :)wssk - 04-11-2009 no ja mam takie odczucia, że gdyby to ciągłe odurzenie mi minęło, poszło by już z górki - czas i wytrwałość ( mam nadzieję, mi dodaje trochę otuchy fakt, że cały miesiąc po najgłupszej rzeczy jaką w życiu zrobiłem, czułem się dobrze) pożyjemy zobaczymywssk - 05-11-2009 właśnie dopisałem sobie kolejną chorobę do listy(chorób 100%) - śnieg optyczny - towarzyszy temu pisk w uszach i bóle głowy(niekoniecznie)a związane jest z migreną - kiedyś już okulistka wysyłała mnie na badania w związku z migreną. Mam już ku**** wszystkiego dość, zyć mi sie nie chce, stwierdzam, że ze od 3 klasy liceum najlepszą rzeczą jaka mnie spotkala byl pewien koncert na którym bylem reszta totalne dno, co mi z tego mojego "pseudo" zdrowego trybu życia który mialem - bieganie, silownia,dieta ch** wszystko strzelił, jeszcze niech się okaże że będę miał stwardnienie rozsiane jak moja mama(choć dziedziczne niby nie jest) to będzie super, totalna załamka mam tego wszystkiego dość, po ch** się starać jak już na starcie sie jest przegranymwssk - 05-11-2009 sory że się tak użalam, ale kur** chciałbym chociaż dzień przerwy od tego je****** życia !lukasz - 05-11-2009 właśnie- przerwa od życia też by mi się przydała.
słuchaj, a bierzesz jakieś leki, antydepresanty ? może one mają zły wpływ na Ciebie. stres też może być przyczyną. k...a, musisz mieć stary zwałę, też miałem taką parę dni temu, a teraz jest niewiele lepiej. kolejne problemy, jakbyś miał ich mało bez tego, to może dobić. mam nadzieję, że w końcu Ci to przejdzie. może po prostu to kwestia wieeelu miesięcy.
trzymaj się starylukasz - 05-11-2009 k...a, domyślam się, jaką masz lipę. chciałbym coś jeszcze dopisać, ale nie wiem co. może to, że nie jesteś sam. czasem to pomaga, jak wiesz, że ktoś gdzieś po drugiej stronie kabla czai, co masz właśnie w głowie. niewielka pociecha, ale zawsze jakaś.
a problemy ze wzrokiem, pisk w uszach i migreny pojawiły się nagle, czy stopniowo narastały od jakiegoś czasu ?wssk - 05-11-2009 Juz mi troche lepiej, na noc zawsze wszystko sie uspokaja, nawet powiem ze fajnie sie czuje, choc to chwilowe to zawsze jakaś ulga. Duzo to dla mnie znaczy ze moge sie tu wypisać i ktoś to rozumie, cos odpisze, wspomoże na duchu, mimo ze to wszystko wirtualne to daje ulgę naprawde :), pisk w uszach mialem juz kiedys od dawna ale byl to na prawdę lekki pisk, jedynie przed zasypianiem i nie byl on ciągły, glowa nigdy mnie nie bolała, śnieg optyczny chyba tez juz dawniej ale raczej nie w takim stopniu. Wszystko praktycznie po tej trawie sie wzmocnilo i ja sie o tym jeszcze dopiero teraz tak naprawdę dowiedziałem. Generalnie nigdy nie mialem jako takich problemow ze zdrowiem, a teraz zwala :/ ale ok. zebrałem sie do kupy troche nie bede sobie wyroków stawiał juz bez badańwssk - 05-11-2009 Nie wiem w sumie chyba lepiej sie czuje po antydepresantach. No wlasnie nie narastalo tylko tak nagle wszystko (tyle co pisałem wyzej ze mialem moze lekki pisk i śnieg)wssk - 05-11-2009 W sumie to teraz widze tak jak kiedys bym widział po potarciu troche oczulukasz - 06-11-2009 cieszę się, że lepiej stary :)jak - 07-11-2009 ...
faktycznie mamy podobny charakter ;P
...wssk - 07-11-2009 heh, byłem wczoraj na wyprzedaży w galerii dominikańskiej, milion ludzi chyba, światła, w ogóle nie wiedziałem gdzie jestem, ale chyba lepiej się czułem trochę po tym. Wstałem dziś o godz 14 masakra, jakieś sprzątanie i znów miasto zakupy. Generalnie cały czas jestem oszołomem :| nie wiem co się dzieje w okół, jakbym nie mógł do siebie po imprezie dojść masakra, jadę tramwajem, zamykam oczy i kompletnie tracę orientacje, nie czuję żebym był w tym tramwaju, tylko odlatuję jakbym był w innym świecie(?), derealka jeszcze jest ale jak wcześniej pisałem nie, aż tak mocna, chociaż przeraża mnie myśl o tym, że miałbym się zaraz obudzić maskara:| wiem, że jest to całkowicie irracjonalne no ale... na szczęście(jeżeli o szczęściu można mówić:P) świadomość nie poddaje się podświadomości, która mówi rożne głupie rzeczy, póki jej nie ulegnę chyba nie grozi mi choroba psychiczna :P. Czasem czuję się jak robot, robię coś bo robię i naglę zastanawiam się po co to robię i czy ja tu jestem i czy ja to robię rzeźnia xD, bół głowy, oczu pisk jak wcześniej :Plukasz - 08-11-2009 jak derealka ci się cofa, to dobry znak. gorzej jakby ciągle było tak samo.
pozdrawiamwssk - 09-11-2009 niby się cofa a niby nie róznie bywa : /, ale dzis wstalem rano i przez ok 15 minut czułem się normalnie : D(no prawie ;p) potem na wykładach tez dość fajnie, ale już poźniej lipka, ogolnie dość szybko mnie wszystko męczy, jednak myślę, że i tak nie jest najgorzej - bo wcześniej dojśćie do siebie po 4 h zajęło mi załózmy 36h to teraz po 2 msc wyliczylem ze potrzebowalbym 550 dni xD, takze trzeba byc cierpliwym... wkurza mnie tylko to ze nie czuję dalej siebie i otoczenia, kiedys pisalem juz- jak film, ale wierze że to się zmieni :)