To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Lek,strach,ataki paniki

sodan - 19-02-2011

Radek sposobów mniema raczej potrzeba czasu. Ja wczoraj sie czulem bomba dzis tez nie jest zle ale jutro moze byc kiepsko i to i mysl ze juz tak zostanie uaktywnia lek i myslenie ktore w kolejnosci powoduja odrealnienie ktore nakreca lek i tak w kolo.Zyje w abstynecji nadal.madame trzymaj sie ja w tamtym roku na wiosne odczulem poprawe najprawdopodobniej z depresji. Ale popelnilem blad i palilem dalej az do sylwestra tego roku. Mam nadzieje ze w ta wiosne tez bedzie poprawa ale juz tej szansy nie zmarnuje za nic w swiecie!!!!!!!!3mam kciuki i za ciebie moja droga:)
Crystal Clear - 19-02-2011

Zagrajcie sobie w Dead Space 2 od tego można dopiero lęków dostać, naprawdę straszna gra !
:)

A tak na poważnie to jaraliście kiedyś dopalacze? Bo ja po nich miałem najgorsze fazy... musiało tam być na maxa dużo toxyn bo dostawałem tych wszystkich krzywych akcji jak np. tydzień nie zapaliłem i organizm zaczynał się oczyszczać (przynajmniej tak mi się wydaje).

pozdro ludziska

nie wkręcajcie się !

życie na trzeźwo jest piękne !!!!!!!!!!!!

idę sobie poczytać, przestałem palić i wróciła mi chęć do czytania, zajebiście się z tego cieszę !

leila - 19-02-2011

Może będzie ok bez tabletek, ale radzę nie bagatelizować sprawy. 3 lata temu tabletki bardzo mi pomogły. Brałam pół roku na zespół stresu pourazowego i czułam różnicę- więc dobrze dobrane tabletki+ terapia potrafią postawić na nogi. Potem jak były gorsze czasy to chciałam wracać do tabletek, ale musiałam się uczyć sama radzić ze stresem. Mam nadzieję, że zapisałaś się do terapeuty, bo w dużej mierze to on pomoże zwalczyć lęki i nakieruje na to jak sobie z nimi radzić. Dusisz w sobie złe rzeczy a to się prędzej, czy później i odezwie. Tabletki pomagają i leczą. Jak masz grypę to też bierzesz leki. Jak się, źle czujesz po tych tabletkach to możesz pójść do lekarza i je zmienić, zapytać o opinię. Nie zawsze pierwszy wybór jest trafny.
sodan - 19-02-2011

Zdania na temat tabletek sa podzielone.Dla mnie nie kazdemu one moga pomoc bardziej wole stawiac na jakies witaminy i mineraly a mózg po czasie powinien sam odzyskac rownowahe psychiczna i chemiczna
madame* - 19-02-2011

tromff mnie nigdy nie ciagnelo do baki,wzielam raz bucha tu raz tam jak ktos czestowal,a odlecialam na chwile i tyle,co wcale takie fajne nie jest,teraz z perspektywy tego wszystkiego patrze,a zjaralam sie,posmialam i poszlam spac,gówno takie i nic wiecej.Ja ostatni raz palilam pare dni po wigilii i od tego czasu nie zapalilam i napewno nie zapale juz nigdy wiecej, to moge sobie przyrzec z reka na sercu i nikomu nie radze palic,ale kazdy ma swoj rozum. Dzis jest ta cala impreza,wszyscy jego kumple co tam beda znow sie wspolnie zjaraja ,porobia bialym,a ja znow bede chodzila zla i sie bardziej dolowala. Pic tez nie chce,nie chce by to wszystko wrocilo ,tymbardziej,ze teraz jest w miare dobrze .
Teraz jak juz minelo troche czasu od pierwszego napadu czuje sie duzo duzo lepiej,choc glupio mi ,ze czasem mam taki napad zlosci ,ze potrafie sie wkurzyc o nic,mama jak widzi,ze znow mi odbija to poprostu bez slowa wychodzi (tak naprawde gdyby nie mama,gdyby nie drugi napad przy niej to chyba bym do psychiatry nie poszla i nadal w tym gownie trwala nie wiedzac co mi jest) Duzo mi pomogly rozmowy na forum ,swiadomosc,ze nie jestem sama w tym, dodaje otuchy.Na dzien dzisiejszy wydaje mi sie ,ze najgorsze juz za mna,teraz musze zaczac zyc,nie dobijac sie dodatkowo ,teraz juz mam z gorki do dawnego zycia,Wam tez tego zycze.
Sodan ,ale nie daj sie,nie pal,sam widzisz co sie dzieje po tym. Mam nadzieje,ze bede na tyle mocna psychicznie,ze bede w stanie skonczyc ten zwiazek,narazie nie potrafie, jakby nie patrzec potrzebuje go mimo wszystko.
leila dzis juz jest chyba 4 dzien bez tabletek,jest dobrze.Czuje sie tak jak wczesniej ,potrafie normalnie funkcjonowac Chce isc do terapeuty mimo,ze czuje sie lepiej,ale nie moge tlumic tego wszystkiego w sobie,tego zalu i gniewu ,tych problemow,dobrze jest sie wygadac.

Radeek16 - 19-02-2011

Takie pytanie jeszcze, macie moze takie cos po odstawieniu takie mysli' e moze to nie od ziola tak mam, moze to mi nie szkodzi'.Dzis 5 dzien bez chyba najtrudniejszy dzien tyg bo wtedy najbardziej sie spalalem, pale fajke ale nadal mi czegos brakuje,bylo ok do tej godz, tera juz znowu mam petlik jakis znow nie potrafie napisac co chcem jakas pustka w lbie ,sory moze cos zrozumiecie z tego co napisalem, czekam na odp
Radeek16 - 19-02-2011

aa i najbardziej sie boje ze siegne wtedy gdy ojciec bedzie nachalny i bedzie dym w domu bo przez te 5 dni nie pije po operacji, boje sie ze tak mnie doprowadzi do stanu takiego ze powiem walic ta abstynencje ide sie zajebac, huj z tym wszystkim,tez jakas rade potrzebuje , ostatnio tak sie z nim pozarlem ze cisnienie mi skoczylo leb z tylu zabolal i zemdlalem, i do szpitala mnie powiezli i od 5 dni nie moge nic dzwigac ani nic bo odrazu to wraca, mial ktos z was takie cos?sory ze tak pisze te posty,ale caly czas szukam pomocy itp bo tera czuje sie jak najarany chociz nie jestem
leila - 19-02-2011

Cieszę się, że jest lepiej:) wiem, że bez tabletek też można dać radę, ale są różni ludzie i różne sytuacje. Najważniejsze to żebyś zaczęła pracę nad sobą- terapię. Radeek piszesz, że "najbardziej sie boje ze siegne wtedy gdy ojciec bedzie nachalny i bedzie dym w domu bo przez te 5 dni nie pije po operacji, boje sie ze tak mnie doprowadzi do stanu takiego ze powiem walic ta abstynencje ide..."
to brzmi trochę jakbyś chciał mu zrobić na złość, a tak naprawdę to zaszkodzisz sobie. Jak jest źle to przez używki może się jeszcze gorzej zrobić. No nie jest to wyjściem z sytuacji. Raczej ciężko będzie zmienić sytuację w domu i zmienić charakter ojca- wyleczyć go z alkoholizmu. Pomyśl o przyszłości i o tym jakbyś mógł stanąć na własnych nogach bo inaczej, może zabrzmi to brutalnie, nie wyrwiesz się z tego bagna. Życie nie zawsze głaszcze po głowie, zastanów się nad tym co mógłbyś zrobić, jak mógłbyś zarabiać pieniądze i się realizować. Powolutku dążyć do jakiegoś celu, bez pośpiechu i nie załamywać się przy pierwszych niepowodzeniach.
Pozdrawiam:)

sodan - 20-02-2011

Radek ale masz caly czas takie skoki cisnienia? Ja bylem wczoraj na domowce wypilem jednego browara odmawiajac wodki no i oczywiscie zaczeli palic czestowali mnie caly czas ale odmawialem i koniec i jest dobrze trzymam sie jakos 4 dzien jest dobrze juz moze to wszytko minie?Niewiem mam taka nadzieje ale jest 80% poprawy
madame* - 20-02-2011

Tak chwalilam sie wczoraj ,ze jest juz ok... "nie chwal dnia przed zadchodem slonca'' jak to mowia.
Wyszykowalam sie,ubrana,wymalowana zadzwonilam do chłopaka o 20,ze zaraz wyjde ,a on juz porobiony od tego scierwa,najebany,z morda na mnie i zalem o cholera wie co.Na ta impreze nie poszlam (nie bylam na imprezie urodzinowej swojego chloapaka!),przelezalam prawie pol nocy,spac nie moglam,lęki wróciły,strach o nie wiadomo coZaczęłam pisać jakieś listy do niego,chciałam sie poprsotu wyzyc,ale jak tak pisalam to nie wyszlo mi to wcale na dobre,bo zaczelam sie bac. Teraz sie nie odzywa,pewnie leży skacowany,ja sobie obiecuje,że juz nie dam sie zamotać ,juz nie dam sie przez niego oszukac. Pewnie i tak nie zauwazyl,ze mnie nie bylo... Pewnie przyjdzie do mnie i zdziwiony zapyta dlaczego nie przyszlam,potem z morda wyskoczy ,ze mu wszystkiego zabraniam ,ze nawet na wlasne urodziny nie moze sie napic (cholera gdyby to byl chociaz jeden dzien w tygodniu,a nie prawie codziennie) Dlaczego kobiety zawsze musza zakochiwac sie w takich draniach?
CHciałabym w sobie znalezc tyle sily by potrafic go olać,nie rozumawiać z nim,nie zwracac na niego uwagi.A niech tylko przyjdzie sie tlumaczyc,to chyba mnie szlag jasny trafi.
Tak mnie to boli,ze wieksze oparcie mam w ludziach na forum niz we wlasnym chlopaku...
Radek ja nie miewam takich mysli,ze to nie od zioła.Od poczatku wiedzialam ,ze to od ziola,chociaz chwilami przychodzily mi mysli,ze jestem chora psychicznie.
U mnie jest dobrze,gdy czuje ,ze mam w kims oparcie,kiedy czuje,ze jest ktos przy mnie na kogo moge liczyc.Najgorzej jest gdy ojciec zacznie pic,albo jak jest taka sytuacja jak wczoraj z chlopakiem,to wtedy ten strach wraca,bardzo zle jest wieczorem,albo w nocy jak nie umiem zasnac.

sodan - 20-02-2011

No i ja juz mam dziwne samopoczucie lęki niepokój itd. A bylo juz 4 dni tak dobrze
tromff - 20-02-2011

ja na wieczor sobie strzelam 2-3 browarki, bo inaczej zasnac mi ciezko... wogole to pasowalo by mi wybic na jakas impreze, wypic cos wiecej i sie zresetowac, bo mi ciezko... 2 tygodnie bez lolkow i jest jak jest, raz gozej raz lepiej... jutro jade do bialki wiec sobie odpoczne od tego wszystkiego pare dni, bo tutaj gdzie jestem tak blisko znajomych i wszystkiego jest mi naprawde ciezko... tam mam tylko swoje problemy swoje huśtawki i swoje jazdy... tu mam za duzy dostep do wszystkiego... choc tak szczerze mowiac, i tam mam duzy dostep... wykonał bym 2 telefony i miał bym wszystko co potrzeba mi do pelni szczescia, w tych trudnych chwilach, ale staram sie odpychac mysli o tym ze tam moge miec... wole sobie wkrecac ze nie mam i chuj... taka prawda!! wogole to mysle nad wyjazde za granicie, daleko z tad, z tego pojebanego kraju
madame* - 21-02-2011

Ja sodan mam znow to samo.Bylo dobrze przez ten czas ,tabletek nie bralam kilka dni ,wczoraj znow zaczelam sie wszystkim przejmowac, i wszystko wrocilo no to wzielam tabletki ,a po nich czulam sie pierwszy raz jak po psychotropach.Normalnie lezalam w lozku ale mnie nosilo jak nie wiem,niby tabletki,ktore mialy mi pomoc zasnac ,a gdybym sie nie powstrzymala to chyba bym tanczyc zaczela ;/ Dzis jade postarac sie na staz,mam nadzieje ,ze nic mi nie odwali
Radeek16 - 21-02-2011

U mnie 7 dzien bez ziola, czasami mam dola takiego ze bym sobie przyjaral ale wiem ze to mi nie pomoze(moze na chwile)W sb czulem przez 2 godz taki trzezwy ze nigdy w zyciu nie bylem, nawalilem sie winem, i chcialem zajarac lazilem jak oblakany tylko by przypalic buha,alkohol i fajki nic nie pomagaja ciagle czegos brakuje,czas leci wolno jak cholera,do szkoly nie chodze bo zawalilem,cisnienie mi skacze jak glupie raz 120 na 70 a za pare minut juz 180 na 140 to moze byc z braku jarania??, odp, i co tam u was jak sobie radzicice?
madame* - 21-02-2011

Radek mi czesto tez skacze cisnienie. Dzis szukajac pracy chodzilam jak nakrecona i pytałam jak nigdy,a z natury jestem niesmiala osoba. Chciałam wczoraj napic sie wina,ale ja nawet boje sie lampke wina wypic.
Zerwalam z chlopakiem,zobaczymy co bedzie dalej,on oczywiscie obiecuje,prosi ale ja nie ulegne. Kurde tych tabletek chyba nie bede brala,bo strasznie dziwnie sie po nich czulam.Jutro jade zalatwic staż na policji i do terapeuty jade... czuje,ze bedzie dobrze,dobrze,ze mam juz jakies pozytywne mysli.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group