To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - Niewiem co roboci

hellpik - 02-10-2009

W miom przypadku również mam lęki i niepotrafie dogadywać sie z ludzmi choc to tez zalezy z którymi. mam nerwice natrectw czyli cały czas bym sprzatał żeby było wszystko pod kontrolą oraz nachodza mnie mysli na temat mijej porzeszłosci i jaki jestem beznadziejny i małowartościowy choć udaje kogos innego, marichuana napewno poteguje i uaktywnia problemy psychiczne i choć o tym wiem to paliłem przez 10lat choć wiedziałem że moje lęki podczas upalenia sie powiekszają i dochodzą do tego różne schizy.
Jednak zucic bardzo ciezko mimo swiadomości negatywnego wpływu na psychike.
Poszedłem na terapie byłem narazie dwa razy skierowali mnie do psychiatry dostałem leki i zaproponowali abym chodził na mityngi AA bo w miom miescie nie ma NA byłem wczoraj jako jedyny z problemem narkotykowym ogólnie panuje tam pełna akceptacja i ludzie do mnie sami podchodzili i mówili abym się trzymał, nie pale dzis drugi dzien choć cały czas mam w glowie myśl zeby jechac i cos zakupic i miec to wszystko w nosie.
Xanax są to leki silnie uzalezniajace kiedy bierze je sie długi okres czasu, myśle że powinieneś spróbować wizyty u psychiatry i zeby dał ci leki które tak nie uzalezniaja ale ich działanie jest widoczne po ok. 2 tygodniach. Moja słaba psychika wzieła sie przez wychowanie w domu gdzie było bicie i ponizanie niestety rodzice nie byl swiadomi że takie traktowanie objawia sie pózniej niskim ppoczuciem wartości i tak jak rodzic ponizał dziecko a ono nie mogło nic zrobic tak pózniej takie dorosłe dziecko n ie wie co zrobic jak go ponizaja inni ludzie. Prowadzi to czesto do różnego typu uzaleznien.

kulek - 06-10-2009

a mi sie wydaje ze sie jakiejs nerwicy nabawiłem lekowej.bo jarałem piec lat i wiezyc mi sie niechce ze to od tarwy mi sie wełbie poprzestawiało lęki shizy it. w piatek ide na rozmowe do lekarz niech mi cos na nerwice wypisze bo ma identyczne objwy jak w nerwicy lekowej
Iwona1604 - 08-10-2009
Temat postu: ...
Witam was!

też mam taki sam problem ale ja juz ponad rok temu palilam marichuane ostatnio raz po ktorym momentalnie moje zycie zmienilo sie o 360 stopni.

piszecie o wzroku, powiem szczerze ze nie zwrocilam na to uwagi w tedy jeszcze kiedy zaczelo mi sie w bani mieszac ale teraz wiem ze tez mialam taki problem ze wzrokiem ale bardziej skupiałam sie na tym ze nie potrafiłam w szkole wytrzymac 7 godzin bo wydawalo mi sie ze zaraz odlece i do tej pory wieczorem jak wychodze na spacer mam wrazenie ze niedowidze ... a czasami nawet w dzien widze jakby za mgła ale napewno jest lepiej niz rok temu obecnie chodze do psychiatry i do psycholagow bo siadlo mi na psychike i mam nerwice lekowa spotkałam juz kilka osob chore na nerwice lekowa i powiem szczerze ze troche mnie to przeraza bo nie usmiecha mi sie chorowac przez 6-7 lat i ciagle sie stresowac ale nie powiedzialam mojemu lekarzowi o tym ze palilam marichuane bo boje sie co on mi powie 3majcie sie!

a co tam u was?

Damiano - 03-11-2009

ja tez nie zwracalem na to uwagi.palilem i mialem fazy tygodniowe ale to olewalem robilem przerwy wzrok mi sie polepszal i znow palilem a teraz co ze mna sie stalo pozostalo to we mnie na caly czas schodzi barddzo wolno prawie w ogole nie da sie otym nie myslec. zycie mam zwalone jeszcze do tego mama mnie wyslala do szkoly z internatem nad morze na profil o ktorym zawsze mazylem. zawsze sie uczylem a teraz mi to nie wychodzi nie umiem sie skupic. niewiem co robic ;/ lekarze tez niewiedza co mi jest badania robilem i jestem zdrowy. wszystko mi zwisa i tak zycie mam do bani czasem mysle po co ja w ogole sie urodzilem tylko ,zeby sprawiac komus problemy ? modle sie prawie co dizne ,zeby mi to przeszlo .
Damiano - 25-12-2009

zle widze neiwiem co mam juz robic do lekarza nie pojd bo boje si ,ze rodzice sie o tym dowiedza . przez cale zycie mni problemy dopadaja ,al ten jest najwikszy zycie mam poprostu zrabane ni chce umierac ale czasami jestem tak tym wkurwiony to chce to zrobic ten wzrok mi juz pewnie pozostanie zastanawiam sie nad jednym jak ja sobie z tym chujowym wzrokiem w zyciu poradze . al w ogol dlaczego ja chce zyc jak i tak moje zycie niema snu w pracy sobie nie poradze a co dopiero szkole zdac ;/
zavex - 27-12-2009

Damiano a do psychiatry i psychologa chodzisz ?
moim zdaniem przy takich objawach konieczne
jest zazywanie leków antydepresyjnych, które
ustabilizuja ci chemie w mozgu (Serotonine),
to dosyć pomocne chociaż te leki działają powoli
i delikatnie i nie mozna od nich wiele wymagać ...
ale napewno ustabilizują choc troche nastroj...

psychoterapia tez jest konieczna,
obecnie mamy zimę i ciezko przebywac na dworzu,
jakby byla wiosna to polecilbym np. rower i spacery,
obecnie jak jest zimno to troche zniecheca.

ja jestem bardzo niecierpliwy w swoich objawach,
wiec biore szereg leków, zestawy witamin, staram sie pic
przynajmniej 3 herbaty dziennie.
leki pozwalaja mi jakoś zasnąć i przespać łącznie przynajmniej
9-10h, jeden lek pomaga mi w napadach lęku i silnego napięcia (ale biore minimalne dawki), inny działa bardzo wybiórczo na Serotoninę w mózgu stabilizując nastrój
tak by w ogóle mozna bylo wyjsc z domu i robić MINIMUM obowiązku...

pozdrawiam

tracer - 27-12-2009

Ja też się czuje pod wpływem Marihuany. Zapaliłem tylko 6-7 razy , już nie pale rok.
To co mamy nazywa się derealizacja ;). Byłem u psychologa na terapii , wkońcu wziąłem się w garść i chce z tym wlaczyć. Oczywiście były krzyki , łzy mamy i nie dowierzanie , że to zrobiłem. Choć mam problemy zdrowotne to tym razem mi pomogli ;).
Psycholog powiedział mi , że mnie z sta wyciągnie choć nie wiem jeszcze jak , ale jestem w dobrej myśli.

Podobno derealizacje idzie wyleczyć medytując i nie myśl dużo o tym, bo bardziej sobie wkręcasz coś wtedy. Relaksuj się ogranicz kompa tv. Najlepiej żebys wychodził gdzie dużo ;).

Pozdrawiam!

Damiano - 16-05-2012

Czesc,
Najpierw napisze ,ze nie dawno skonczylem 20 lat ,wiec juz nie pale trzy lata
moje zycie od tamtego czasu zmienilo sie o 360 stopni poszedlem do szkoly ktora miesci sie pol polski od miejscowosci w ktorej mieszkam, byla i jest to szkola o ktorej zawsze marzylem ale jak narazie zostaja mi tylko studia mialem tam klopoty z koncentracja i problemy z wzrokiem ,ktore nadal mam przez to nie zdalem tej szkoly przez ten okres przeszedlem trzy depresje ,ale nigdy nie chcialem odebrac sobie zycia , , zmienilem szkole na szkole w moim miescie teraz idzie mi dobrze jestem uczeniem czworkowym i koncze druga klase ale problemy z wzrokiem dalej mam ,ktore przeszkadzaja mi w codziennym zyciu ,ale jak jestem z znajomymi to nie zwracam uwagi na ten problem i to jest plus. bylem u okulisty jak mialem te 17 lat i stwierdzil ,ze mam zdrowe oczy od tamtego czasu nie bylem u zadnego lekarza bo watpie ,zeby moglby mi ktos pomoc z tym problemem. Moje zycie od tamtego czasu jest zbyt obojetne i rada dla wszystkim ,zeebyscie przestali palic ten wielki syf bo to naprawde szkodzi. Sorki za bledy ortograficzne ale wlasnie bylem z znajomymi na imprezie i troche jestem nie trzezwy ;d :D

Damiano - 16-05-2012

wiecej napisze jutro :)
gonso1000 - 24-10-2012

Damiano odpowiedz jak tam u ciebie. Czytałem twoje posty i dopadło mnie cos podobnego. przechodze juz 3 dzień takiego dziwnego świata. Tylko ze wzrok mam dobry lecz mam problem z myśleniem, myslami no i te poczucię ze snie ze jestem dalej pod wpływem thc. Przeszło ci to chociaz?
Damiano - 26-10-2012

Witam ponownie , wszystko juz minelo przed wakacjami :) dziekuje wszystkim za wzzelka pomoc duzo mi pomogliscie :) jezeli masz to samo to staraj sie o tym nie myslec , zajmij sie czyms i sprobuj nie zwracac na to uwagi przed toba dluga doroga , na poczatku bedzie bardzo trudno ,ale z czasem bedziesz o tym zapominał , duzo przeszedlem przez ten dluzszy czas ,ale jak wszystko minelo to uswiadomilem sobie jak duzo stracilem w zyciu ,a teraz wszystko nadrabiam i spelniam marzenia :)
gonso1000 - 27-10-2012

Damiano dzięki wielkie. Nawet nie wiesz jak się cieszę że z tego wyszedłeś. Dodałeś mi wiary:) Jak byś miał to podsumowac to w ile czasu zwalczyłeś ten problem do 0? Miałeś też takie dziury w głowie że coś robiłeś i zastanawiałęś się po co? Albo że coś położyłeś i zaraz zapomniałeś. A jak coś mówiłęś to zachwile zastanawaiłeś się czy powiedziałeś to co chciałeś? Bo ja tak mam. Do tego ta cholerna derealizacja. A i miewam tak czasami że jak robi się ciemno to widze jak po maryśce. Gdzieś czytałem że jak ktoś dużo palił o danej porze dnia(np. wieczorem) to wzrok się przyzwyczajał do spostrzegania świata włąśnie pod takim stanem i dlatego teraz nie palac wogole jak zbliza się wieczór to zaczynam tak właśnie widziec:(
Aha i jeszcze jedno czytając o tym odrealnieniu to wyczytałem że jest to utrata zaufania do swoich zmysłow. Czyli np. jak kiedyś coś robiłem, to to robiłem. Nie musiałem zwracac na to uwagi czy ja to robie czy nie, bo miałem zaufanie do swoich zmysłow że ja własnie to robie.
Lecz podczas derealizacji czyli odrealnienia te zaufanie do swoich zmysłow jest zachwiane i sprawdzamy sami siebie. (np. ja coś powiedziałem do kolegi a zachwile sie zastanawiam czy ja to dobrze powiedziałem czy cos pokreciłem zeby nie pomyślał iż jestem jakimś głupkiem). I wtedy wdraża się lek żebym nie wyszedł na debila który mówi coś sprzecznego ze sobą. Albo mówi i nie wie co mówi. Wtedy wywołuje się stres który nasila derealizacje a ta znowusz wywołuje utrate zaufania do zmysłow. I to jest takie błędne koło. Dlatego moim zdaniem i tego co się naczytałem na różnych forach najlepiej jest zapomniec o tym wszytkiem i sobie normalnie życ. Bo życie pozwoli nam zbierac doswiadczenie które przywróci zaufanie do swoich zmysłow i wymarze tym samym to zasrane odrealnienie.
"Łatwo sie pisze to co się naczyta" Lecz trudno uznac to za prawde w takim stanie:(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group