Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
zagubiony
Autor Wiadomość
lost
Uzalezniony

Wysłany: 30-05-2010   zagubiony [Cytuj]

Witam

Jestem uzalezniony od okolo 12 lat. Dnia 24 maja tego roku zdecydowalem ze bede walczyl z moim uzaleznieniem od narkotykow. Tym sposobem zrobilem juz pare zmian w moim zyciu. Usunolem profil z nk, zmienilem numer gg niedlugo zmienie numer telefonu. Wszystko to po to zeby uniknac kontaktu z niby kolegami cpunami. Poniformowalem tez jednego kolege o tym ze zaczynam sie leczyc ze rzucam to swinstwo , wiem ze to sie rozejdzie przez niego po reszcie niby kolegow ktorzy nakrecja mnie do cpania. W ten sposob odcinajac sie od nich nie mam juz nikogo tylko ukochana ktora mnie wspiera. Ale dzis zrobilem znowu glupstwo wyszedlem od mojej ukochanej pod wplywem nerwow ,poklucilismy sie o pierdoly. Widze ze ja trace , nie wiem czy ona sie mna juz obrzydzila , czy juz traci wiare we mnie, czy po rpostu juz nie widzi przyszlosci we mnie i dlatego mnie traktuje i stroji fochy nawet o to ze poprosze ja o cos do picia. Ja chce byc mocny w swoim postanowieni ale w takich chwilach trace wiare a mysli przychodza zeby uciec w narkotyki. Teraz ona przeze mnie cierpi a mi jest smutno z tego powodu. No i przychodzi chwila ze musze sie komus wygadac a nie mam przyjaciela ktoremu moge cos powiedziec a on poklepie mnie po ramieniu i powie ze wszyko sie ulozy . Dlatego pisze to na tym forum bo nie potrafie wysiedziec w domu w samotnosci . W tych chwilach jest mi ciezko.Jak sobie z tym poradzic?? Jak nie masz do kogo sie odezwac ?? Co zrobic gdy dobija Cie zycie ?? czy jest jakas regula na to zeby pomoc sobie w tych chwilach slabosci wiedzac ze nie masz komu o tym powiedziec ??


Aha no i zapisalem sie juz na terapie jesli o to chodzi .
 
 
miodzio

Wysłany: 02-06-2010   !!! [Cytuj]

Wg mnie zrobiles wazny krok w dobra strone!!! Sporo w tym co piszesz pokazuje, ze powaznie myslisz o zmianie. Terapia bardzo Ci w tym pomoze - bedzie tez miejscem, gdzie znajdziesz zrozumienie i miejsce do przegadania wielu swoich klopotow. Takim miejscem moze byc tez to forum czy GG ze str. www.zielonemity.republika.pl Oczywiscie wspierajaca dziewczyna tez bedzie pomocna - choc na etapie odstawiania mozesz miec hustawki nastrojow i moze jej byc nie latwo z Toba wytrzymywac...
Powodzenia!!!
 
 
lost
Uzalezniony

Wysłany: 13-11-2010    [Cytuj]

Hejka

Jestem narkomanem. To dopiero moj 182 dzień abstynencji od narkotyków. Czytam czasem to forum. Malo sie wypowiadam. Chciałem niektórym wyjaśnic że palenie marihuany jest chorobą zwaną uzależnieniem. Nieda sie z niej wyleczyc ale da się ją zatrzymac. Czytając wasze posty o zrywaniu z narkotykami zauważyłem że wielu z was nie posiada wiedzy na temat co wpływa na to że wracacie do brania narkotyku. Oczywiscie najlepszym sposobem żeby zdobyc tę wiedzę jest pójście na terapie. Ale chciałem wam kilka takich czynników opisac. Jednym z nich jest zerwanie kontaktu z osobami zażywającymi narkotyki oraz unikanie rozmow z osobami nietrzeźwymi. Nie jest to proste by zerwac kontakt z osobami ktorymi sie wychowywalo na podworku jak w moim przypadku. Cale moje otoczenie od 15 roku zycia to osoby biorace narkotyki. Nie bylo mi latwo ale zerwalem z nimi kontakt, bo tu chodzi o mnie nie o nich , to ja chce byc trzezwa osoba a oni mi nie pomoga jesli beda w mojej obecnosci palic marihuane lub o niej rozmawiac. Przede wszstkim pamietaj ze robisz to dla siebie. Druga sprawa jest picie alkoholu. Pamietaj o tym ze picie alkoholu na imprezie moze spowodowac ze siegniesz po narkotyk. I oczywiscie chodzenie na takie imprezy czy do lokali z alkoholem. Pamietaj ze tam sa czynniki ktore moga wywolac u ciebie glod narkotykowy, a z tad juz niewielki krok by siegnac po narkotyki. Po trzecie nie ma czegos takiego jak palenie marihuany pod kontrola, albo palisz albo nie. Uzaleznienie od narkotykow jest choroba i kazde nawet jednorazowe zapalenie nawet po latch abstynecji moze spowodowac ze wpadniesz w ciag narkotykowy. Bo tak jak mowie z tej choroby nie da sie wyleczyc ale da sie ja zatrzymac. Kolejna sprawa to to ze wielu z was pisze ze ma problemy z koncetracja, zaniedbaniem, nieróbstwem oraz ze sprawia cierpienie rodzinie i bliskim osobom. To wszystko jest przez narkotyki , to one powoduja te wszystkie dolegliwosci i problemy. Kolejna sprawa to tak że po odstawieniu narkotyków osoba uzależniona ma niskie poczucie wartości. Wiec zmiana odrazu nie nastąpi po odstawieniu narkotyku. Ale z kazdym dniem gdy utrzymujesz swoja trzezwosc ono zaczyna wzrastac. Ty zaczynasz czuc sie pewniej , bardziej wypoczety a bliscy tez zauwaza ze jestes trzezwy i docenia to. Ale to tylko troszke wiedzy na temat uzaleznienia najlepiej isc na terapie tam dowiecie sie wszytkiego i do tego poznacie osoby z tym samym problem, co pomaga bo nie bedziesz sie czul sam ze swoim problemem z narkotykami.

Pozdrawiam wszystkich ;)
 
 
kogut

Wysłany: 16-11-2010    [Cytuj]

witam, wszyscy pisza o terapi ze jest bardzo pomocna i wogle ze nie mozliwe jest obyc sie bez niej. Ja sam chetnie bym poszedl na terapie ale jestem za granica i nie mam mozliwosci takiej. mogli byscie moze ty i inni ktorzy uczeszczaja opisac choc troche jakies motywy z tych terapi zebym mogl ja i inni troche zaczerpnac tej dobroczynnej mocy.
 
 
miodzio

Wysłany: 17-11-2010   terapia [Cytuj]

to moze ja odpowiem w 3 zdaniach :)

trudno oddac w opisie wszystko, co dzieje sie w czasie terapii

jednak to dobry pomysl, by umiescic na forum troche zadan, nad ktorymi mozna samodzielnie pracowac

jak uda mi sie cos przygotowac, to zaloze nowa zakladke w forum i bede tam wrzucal kolejne zadania
 
 
mastik
(:

Wysłany: 17-11-2010    [Cytuj]

świetny pomysł! Miodzio :)
 
 
Zysky

Wysłany: 17-11-2010    [Cytuj]

bardzo dobry pomysł miodzio :)
Jak MY ci się odwdzieczymy za to wszyto co dla nas robisz :)
 
 
miodzio

Wysłany: 17-11-2010   :) [Cytuj]

no ladnie - przy takim aplauzie bede musial sie pospieszyc, by za obietnica poszly czyny :]

dzieki za cieple slowa!!!
 
 
lost
Uzalezniony

Wysłany: 17-11-2010    [Cytuj]

Ja moze napisze zalecenia do których się stosuje i to one śa fundamentem mojej trzeżwości.

Chcesz przestac zażywa narkotyki to ważne dla Ciebie jest abyś:

1. Unikał miejsc, w których zażywałeś narkotyki, piłeś
2.Nie chodził do lokali i innych miejsc, w których można nabyc narkotyki, w których podaje się alkohol
3.Nie brał udziału w spotkaniach towarzyskich, o których wiesz, że zażywa się tam narkotyki, podaje się alkohol (nie chodź na imprezy)
4.Nie przesiaduj z kumplami, gdy odużają się narkotykami
5.Gdy spotkasz lub spotykasz kogoś kto jest pod wpływem narkotyku lub alkoholu ogranicz z nim kontakt do minimum

Ja wiem że pisze też o alkoholu ale dla mnie alkohol może doprowadzic do zażycia narkotyku

Może się zdarzy, że będzie namawiac cię do zażycia narkotyku jakaś ważna osoba/kolega, dziewczyna z którą kiedyś odurzałeś się . na każde namawianie Cię do zażycia narkotyku mów "NIE BIORĘ" nie szukając dodatkowych nieprawdziwych usprawiedliwień. jeżeli nie budzi to Twojegozdecydowanego sprzeciwu, informuj o tym, że miałeś, masz problemy z zażywaniem narkotyków.
Pamiętaj o tym, że odurzanie się tzw. "miękkimi" narkotykami jest dla Ciebie tak samo niebezpieczne i stanowi zagrożenie dla Twojejtrzeźwości, jak "twady" narkotyk. Dbaj o to , aby nie trzymac narkotyków. Nie zgadzaj się, aby ktoś do Ciebie przynosił narkotyki lub odwiedzał Cie będąc odurzonym.
Pamietaj, że Twoja przyszłośc jest teraz najważniejszą sprawą w Twoim życiu, dlatego nie broń się przed informowaniem o twojej abstynencji od narkotyków rodziny, kolegów, koleżanek.

To coś na początek ;)
 
 
lost
Uzalezniony

Wysłany: 18-11-2010    [Cytuj]

Objawy uzależnienia

1. Silna natrętna potrzeba picia alkoholu, zażywania narkotyków, grania hazardowego(głód alkoholowy, narkotykowy, głód grania). Są to na przyklad sytuacje, kiedy miales trudna do powstrzymania chec napicia sie alkoholu, zazycia narkotyku, lub zagrania. Dotyczy to rowniez twojego stanu fizycznego, emocjonalnego i psychicznego, kiedy z jakis powodow przez dluzszy czasnie piles alkoholu, nie zazywales narkotykow,lub nie grales.
2. Uposledzenie zdolnosci kontrolowania picia alkoholu, zazywania narkotykow, grania hazardowego. to sytuacje, w ktorych miales trudnosc w unikaniu rozpoczecia picia alkoholu, zazywania narkotykow lub grania, w jego zakonczeniu, lub problem z kontrola picia, brania narkotykow lub grania do wczesniej zalozonego poziomu. To rowniez takie sytuacje, kiedy piles alkohol, zazywales narkotyki, luba grales kilka dni pod rzad (tzw. ciagi).
3. Objawy abstynencyjne. To wszykie Twoje dolegliwosci fizyczne, emocjonalne i psychiczne wynikajace z przerwania picia alkoholu, zazywania narkotykow, lub grania (np. drzenie miesniowe, nudnosci, wymioty,biegunki, bezsennosc, zaburzenia snu, rozdraznienie, niepokoj, lek, itp.) To sytuacje, kiedy piles alkohol, zazywales narkotyki lub grales dla zlagodzeniealbo zapobiezenia zespolowi odstawienia przy subiektywnym poczuciu skutecznosci takiego dzialania.
4. Zmiana tolerancji na substancje chcemiczne oraz zachowania uzelazniajace, np. hazard. Osoba uzalezniona potrzebuje coraz wiekszych dawek substancji lub tez w przypadku zachowan uzelazniajacych poswieca coraz wiecej czasu, energii, pieniedzy na dane zachowania, by osiagnac podobny efekt, co poprzednio przy mniejszych dawkach (zwiekszona tolerancja) lub odwrotnie, kiedy mniejsze ilosci substancji psychoaktywnych badz mniejsza czestotliwosc zachowan wystarcza, by wywolac stan odurzenia, ekscytacji itp.(zmniejszona tolerancja).
5. Postepujace zaniedbywanie alternatywnych do picia alkoholu, zazywania narkotykow, zazywania lekow, grania hazrdowego przyjemnosci, zachowan i zainteresowan. to sytuacje kiedy to w zwiazku z uzaleznieniem, rezygnowales ze swoich zainteresowan, hobby itp. przyjrzyj sie swojemu najblizszemu otoczeniu, czy sa to ludzie, z ktorymi najczesciej piles, zazywales narkotyki lub grales, ilu masz nie pijacych, nie bioracych narkotykow czy nie grajacych hazardowo znajomych, kolegow, itp.? W jakim towarzystwie najchętniej przebywałeś ? Z czego ważnego dla Ciebie w zyciu zrezygnowales na rzecz picia alkoholu, zazywania narkotykow, zazywania lekow, grania hazardowego?
6. Picie alkoholu, zazywanie narkotykow, zazywanie lekow, granie hazardowe mimo oczywistej wiedzy o jego szkodliwosci. To wszystko, co straciles w zwiazku z piciem alkoholu, zazywaniem narkotykow, zazywaniem lekow, graniem hazardowym. Przyjrzyj sie stratom w swoim zdrowiu, w samopoczuciu fizycznym, kiedy piles, zazywales narkotyki lub leki, grales hazardowo, pomimio zalecen np. Twojego lekarza, abys nie pil, czy nie bral narkotykow , nie bral lekow, nie gral hazardowo, pomimo chorob , dolegliwosci itp. czy mimo rozluznienia, ograniczenia lub utraty wiezi rodzinnych piles alkohol, zazywales narkotyki, zazywales leki czy grales hazardowo ? jak wygladaly relacje w twojej rodzinie w zwiazku z Twoim uzaleznieniem? To rowniez sytuacje kiedy to z powodu swojego uzaleznienia miales klopoty finansowe, zawodowe, prawne itp.


A tu macie troche wiedzy, u mnie wystepowaly wszytkie te objawy ktore napisalem ,oczywiscie odnaszac sie do narkotykow

pzdr
 
 
kogut

Wysłany: 18-11-2010    [Cytuj]

dzieki dobre i to na poczatek. wszystko sie liczy co moze pomoc i czekam na wiecej, no i trzymam miodzia za slowo ze by zrobil ten temat z "zadaniami" juz mnie ciekawi coz tam moze byc?
 
 
lost
Uzalezniony

Wysłany: 25-03-2011    [Cytuj]

Hejka
Mam 321 dzien abstynencji od narkotykow, czuje sie swietnie, humor mi dopisuje. Chodze caly czas na terapie od uzaleznien , bardzo mi to pomoga i wspiera , duzo informacji dowiaduje sie o sobie, nauczylem sie rozponawac schematy ktore stworzylem w swoim zyciu z mojego brania itd. Jestem bardzo zadowolony z terapii. Duzo zmienilem w swoim zyciu odkad nie biore , znalazlem mieszkanie , wyprowadzilem sie , znalazlem dodatkowa prace i potrafie sie z tego cieszyc. Najwazniejszym jest ze robie to dla siebie, wiem ze jestem bezsilny wobec narkotykow dlatego z nimi nie walcze , nie siluje sie z tym , ja to hamuje . Bo uzaleznienie od narkotykow jest choroba nieuleczalna, ale mozna ja zatrzymac, ja to caly czas robie. Jesli chodzi o moich kolegow z okresu brania to nie utrzymuje z nimi kontaktow ,bo wtedy tak naprawde po co do nich chodzilem?? Zrozumialem ze tylko po to zeby cpac i pic. A to to jest moje zycie. Wtedy nie zylem tylko gnilem, teraz naprawde zyje , dolegliwosci po odstawieniu, klopoty ze snem i koncntracja minely. Teraz juz jest we mnie malo emocji takich jak wstyd ,lęk , smutek, agresja. Czuje zadowolenie, spokoj i chec do zycia. Pozdrawiam wszyskich trzezwiejacych :)
 
 
ogarniający

Wysłany: 25-03-2011    [Cytuj]

jak wygląda taka terapia?(grupowo indywidualnie?) ile czasu w tygodniu sie na to poświeca? jak wyglada to finansowo? z gory dzeki za odpowiedzi
 
 
lost
Uzalezniony

Wysłany: 26-03-2011    [Cytuj]

Najpierw chodzilem na grupe zero, w tygodniu poswiecalem na to czasu: jedno spotkanie na spolecznosci , dwa spotkania na grupie, i jedno spotakanie z terapeta indywidualnie. Na grupie pierwszej mialem spolecznosc , raz grupe, i raz spotaknie indywidualne,a teraz na grupe drugiego stopnia mam tak samo z ta roznica ze spotkanie indywidualne z terapeta jest raz na 2 tygodnie. Jesli chodzi o finanse to nic sie nieplaci, leczenie jest refundowane z nfz.
 
 
mastik
(:

Wysłany: 26-03-2011    [Cytuj]

podoba mi się Twój post z Twojego 321 dnia
(z resztą nie tylko ten)

tak, cieszyć się tym (hobby, dodatkowa praca - tego mi brakuje)
poreperuje troche w domu i będę się tym cieszył
żona też się ucieszy :)

pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna