Również jestem tego zdania że lepiej unikać towarzystwa palaczy przy początkowej abstynencji ;D Ja dzisiaj mam 2 dzień nie palenia.To jest mój rekord od ok 2 lat ;D Jestem z siebie zadowolony jak cholera !! Wczoraj kumpel jarał przy mnie,dzisiaj też siedziałem w towarzystwie w którym był dym i teksty że kumple nie wierzą że długo wytrzymam.Pewnie zazdrośni są...1 się nawet chciał założyć o 10g ;D W sumie to jest ok czasem mam ciśnienia,czasem nawet o tym nie myślę...myślę o tym że stać mnie na więcej niż ich i o tym że mam wielki power żeby zająć się czymś pożytecznym.
Pozdro trzymaj się
Hej.Nie przejmuj się niepowodzeniami,Ja również po 2 tyg abstynencji zajarałem.Mój błąd wynikał z tego że przebywałem z palącymi .Również poczułem sie bardzo źle.Dziś mija 2 tygodnie.Nie sptk sie wql z palącymi . I Ku mojemu zdziwieniu nie mam wql ciśnienia.Nie myśle o tym,traktuje to tak jakby tego nie było.Dasz rade.Wierze w Cb.Paliłem prawie 4 lata nieregularnie.Ale przez ten czas ganja wystarczająco namieszała mi w życiu i umyśle.Trzeba stanowczo powiedzieć koniec: ) W razie jakiegokolwiek cisnienia pisz :) tu lub na priv :38616925. Powodzenia :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach