Witajcie mam 14 lat Mj zapaliłem w czasie wakacji i paliłem przez jakiś miesiąc może trochę dłużej. Pewnego razu w czasie wakacji zapaliłem i pojawiły się lęki, jakbym się czegoś bał, słyszałem głosy osób stojących obok mnie jakby z oddali, czułem się jak duch, jakbym miał zaraz umrzeć, było mi nie dobrze.. Potem po jakimś czasie zapaliłem i było wszystko ok. Ale postanowiłem już nie palić i nie paliłem jakieś 2 miesiące i zaczęło się budzenie w nocy, czasami lęk tak z niczego, odrealnienie. Na ognisku złapałem bucha i czułem się dobrze, usnąłem i spałem. Teraz po 3 tyg, może więcej czuję się źle, senność, śpię jakieś 7,8 godzin i budzę się zmęczony, nic mi się nie chce, strasznie się boje przed zachorowaniem na schizofrenie i inne choroby, nie czuję się pewnie, czuje się inny jakbym nie był sobą, wszystko mnie nudzi, nie wyobrażam sobie swojego życia w przyszłości, boję się że zwariuję, na lekcjach nic nie robię tylko leżę na ławce, na wf jest ok, boje się że już nie będę taki sam jak kiedyś, mam dziewczynę i przy niej jest no jakby lepiej, czas mija mi jakby wolno a jednak szybko, mam tak że jakby to co robiłem dzisiaj albo przed chwilą pamiętam jakby przez mgłę... Czy są jakieś badania żeby sprawdzić czy coś jest nie tak ze mną ? Boje się że zwariuję :(
Powiedz o tym wszytkim rodzicom. i nie boj sie ich reakcji! Niechce ci emartwic ale teraz troche potrwa zanim znowu zaczniesz powoli wracac do siebie. Mozesz isc do psychiatry albo sam sobie z tym radzic ale tego nie polecam. Nigdy wiecej juz nigdy nie pal pamietaj!!! nigdy! Bo bedzie coraz gorzej. Niemasz zadne schizofreni to tylko wkretka tez takie mialem.
Czyli radze ci powiedz o tym rodzicom. Musisz miec jakies wsparcie koledzy ci go nie dadza.Ewentualnie jeszcze gorzej sie zdoluja.
kolego uspokój się za bardzo z tym panikujesz , zakładasz ciagle nowe tematy z tym związane zeby dostac wiecej rad ? , NAJWAZNIEJSZE TO SIE USPOKÓJ I ŻYJ JAK ŻYŁEŚ I CZEKAJ AZ PRZEJDZIE !
Nic złego się nie dzieje. Moim zdaniem nakręcasz się i tyle.
Kiedy źle się czujesz wyjdź na powietrze, pobiegaj, zmień otoczenie w którym aktualnie się znajdujesz. Uspokój się! To nic złego, wg. mnie powodem jest właśnie Twój strach.
Nie jestem specjalistą, więc nie bierz mojej wypowiedzi za diagnozę.
Polecam wizytę u psychologa, nie dlatego, że coś Ci jest, ale dlatego, abyś od kompetentnej osoby usłyszał, że właśnie nic Ci nie jest, że jesteś i byłeś normalny i nic Ci nie grozi.
w sumie to mi powoli przechodzi ( tak mi się zdaje ) doszedłem do wniosku że to nie schizofrenia bo przecież pamiętam co działo się kilka dni temu i potrafię powtórzyć co mówiła druga osoba a czytałem że schizofrenicy tego nie potrafią. Męczy mnie tylko to że mam tak duże źrenicę i że się budzę w nocy i nie mam czasami apetytu ( jestem głodny ale nie chce mi się jeść ... ) no i trochę mi się trzęsą ręce...
Powiekszone zrenice, brak apetytu, jak nic sie zakochales :D
Nie wkrecaj nic sobie, a jak tak bardzo sie boisz to idz do specjalisty, na forum nikt wrozka nie jest, a samemu to tylko paranoje sobie nakrecisz a nie diagnoze postawisz. Fachowiec na pewno postawi poprawna diagnoze.
no z tym zakochaniem to chyba trafiłeś bo mam dziewczynę i naprawdę znaczy dla mnie baaardzo dużo. Byłem u psychiatry od uzależnień i powiedziała że mam lęki typowe dla palaczy i przepisała mi psychotropy, jakieś żebym się uspokoił i nie myślał o tym tabletki na sen tylko one pomagają tylko zasnąć a i tak się budzę i to jest męczące :/ chodzę normalnie do szkoły tylko uczyć mi się nie chce ^^ i olewam po całości ... Normalnie gadam z kolegami i z moją dziewczyną nawet powiedziałbym że lepiej mi się gada bo zawsze słyszałem że ze mną nie da się rozmawiać ( jestem trochę nieśmiały ) Mam nadzieję że wszystko przejdzie i będzie tak jak dawniej :) a i przepraszam wszystkich za to że tak spamuje na forum ale to mnie męczy i strasz też robi swoje.
No to wszystko wiesz :D
Daj sobie troszke czasu a wszystko powolutku sie ustabilizuje. Ktos kiedys na tym forum napisal ze tyle ile pracy wlozyles w palenie teraz musisz wlozyc w zdrowienie. Cos w tym chyba jest jak tak patrze po sobie.
Powodzenia, nie lam sie i nie daj sie, strach ma wielkie oczy.
Siema, cóż muszę stwierdzić że się poprawia :) staram się o tym nie myśleć a w szkole to już wgl. :D Uśmiecham się i znalazłem sobie zajawkę, gitara elektryczna :)) No jeszcze jej nie zakupiłem bo na razie zbieram kasę ^^ ale już niedługo sobie pogram :) 3majcie się ;))
To znowu ja... Zapomniałem dodać że 4 razy wciągałem amfetaminę.. nawet nie wiem czy to była prawdziwa amfetamina... Eh boje się że mam schizofrenie :( To już mnie przerasta ;(
Dokladnie im bardziej o tym myslisz tym bardziej sam sobie szkodzisz ;p bo sam to nakrecasz. Im szybciej zrozumiesz ze wystarczy to olac tym szybciej Ci przejdzie. Rob sobie spacery, graj w gry, albo po prostu padnij na ziemie i pompuj tak dlugo az Ci przejdzie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
[ ODPOWIEDZ ]