Znowu tak się czuję ze to wszystko nie ma sensu to moje życie bo umre i nic mnie nei czeka itd. Kiedyś byłem bardzo wierzący itd teraz jakoś dziwnie gdy te gowno sie do mnie przykleiło czuję sie dziwnie cały czas inaczej ze ten świat taki inny jest taki strasznie dziwny wszystko mnie tak dziwi i wgl . Nie wiem jak to dalej będzie ...
Rowniez przez palenie zatracilem wiare, po prostu wiele razy "zawiodlem" sie na prosbach ktore kierowalem podczas modlitwy. Spowodowalo to pusta niechec do Boga, co okazalo sie wielkim bledem. Wiem przez co przechodzisz, musisz byc silny i trzymac sie swoich celow. Masz jakas pasje? Cos co robisz dla samego siebie? Jesli nie, zajmij sie czyms. Czyms co da Ci radosc. Pewnie sadzisz ze nie ma nic takiego, poszukaj a napewno znajdziesz. Musisz chociaz na poczatku zajac mysli, nie rozmyslach o jakis sory za wyrazenie tepych tematach, o mentalnosci, egzystencji, po co to wszystko?
Tak chodze na siłownię i bardzo to lubie zapominam nagle o wszystkim :). Mam nadzieje ze to minie będzie wszystko dobrze i wgl. Wam również życzę powodzenia . Musze dać rade dzięki za dobre rady i wsparcie :).
Siłownia dobre rozwiazanie, ale to nie jest pasja, no chyba ze kulturystyka to owszem. Powiniens miec cos co robisz dla siebie, co daje Ci radosc caly czas, o czym mozesz rozmyslac, porozmawiac ze znajomymi o tym, moze i pochwalic sie czyms, to bardzo buduje morale
Mineło too wszystko te odrealnienie i wgl ale teraz uruchomiło mi się takie coś że nie czuję sie wgl soba cały czas myślę co inny ludzie myślą itd co oni maja w glowie jak myślą itd strasznie mi ciężko nie daje już rady czasami ...
Za dużo o tym wszystkim myślisz. Są to objawy nerwicy natręctw ewentualnie lękowa. Najlepiej udaj sie do psychologa, porozmawiaj on Cie najlepiej nakieruje. Nie nakręcaj się też, bo widze ze wiele rzeczy sobie sam wmawiasz
Wydaję mi się ze to mi przeszło . Nabrałem wartośći i piorytetów życiowych nie jest idelanie ale jest dużo lepiej . Walczcie do końca a wygracie . To wszystko ma sens ... i ci którzy maja mysli samobojcze itd jezeli nawet byśćie sobie cos zrobili to pamietajcie ze to sprawy nie zakończy wręcz przeciwnie .
Może po prostu za dużo o tym myślisz, może wyolbrzymiasz problem ? Może spróbuj to zaakceptować, albo tak jak pisał kolega odciągnij swoją uwagę od tego jakimś konstruktywnym zajęciem. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku, ale wydaje mi się że też dużo zależy od Twojego podejścia, jak będziesz cały czas o tym myślał i tylko szukał byle powodu by potwierdzić swoje obawy to będziesz je znajdywał. Moja rada nie myśl o tym, po prostu żyj jak by nigdy nic. Zdrówka życze
enJoyeR prawda. Duzo rzeczy sobie sami nakrecamy, szukamy czegos czego nie ma. Szczegolnie tyczy sie to osob po jakis przezyciach, bad tripy itp. Czesto jest tak ze przeczytamy cos w internecie, jakies wypociny osoby ktora kompletnie nie wie co pisze, a pozniej przypisujemy objawy sobie. Psychika moze wiele zdzialac, od niej zalezy nasz stan fizyczny jak i psychiczny
Jest naprawde super wracam do normalnosci a co najlepsze te odrealnienie mineło walczcie o swoje :). Wszystkim wam życze powrotu do normlanosci i wierze ze dacie rade będę się za was modlił :). To wy kierujecie sobą i swoim móżgiem i od was zależy wszystko . Trzymam kciuki zaa wszystkich i chciałbym podziękować tym ktorzy pisali i mi chcieli pomóc , myśle ze jak to wszystko sie już ułoży na stałe, ja też będę pomagał . Trzymajcie cię ciepło .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach