Kolega , i co ci powiedzial psychiatra w zwiazku z tym stressem ? brałes jakies leki czy co ? Ja tez tak mam od kąd nie jaram ze caly czas jest napięty jak struna :D :(itp.
Psychiatra powiedział ze to objaw nerwicowy - objaw somatyczny, tzn nie jest to zadne uszkodzenie tylko pisk jest spowodowany nerwami. Dostałem leki, jednak nie biore poniewaz ze wzgledu na prace musze jezdzic samochodem. Zauwazyłem tez, jesli mam spokojny dzien, relaxujacy, na noc sie kłade radosny spac to piski sa mniejsze. Warto udac sie do laryngologa, moze to nie objaw nerwow, a uszkodzenie bebekow lub inna tego typu rzecz. Mi laryngolog powiedział ze mam super sluch :)
Ja byłem u psychiatry wczoraj - w sumie tylko po to aby się dowiedzieć, że wszystkie moje problemy bezpośrednio wynikają z palenia a nie z powodów mojej ciężkiej przeszłości, która wpłynęła pośrednio na mój obecny stan psychiczny... Zacząłem palić w wyniku jednego bardzo bolesnego zdarzenia a trawka pomagała zapomnieć, pomagała nie wpaść w depresje. I tak przez 8 latach palenia odsuwałem swoje problemy zatracając się w paleniu, które nie dość że nie pozwoliło mi się rozliczyć z przeszłością to jeszcze wpędziło mnie w większe problemy...
WOJTEK na pewno warto iśc,ja bylem dostalem leki i mi to pomoglo i to bardzo ,lekow nie biore juz ze 2 lata ale nie wiem jakby to bylo gdybym sie nie zdecydowal na wizyte.i tak czailem sie o kilka lat za dlugo -lat zmarnowanych na zycie w paranoi.pozdro
No to mam jasna sytuacje i 29 mam umowiona prywatna wiztyte :] mam nadzieje ze bedzie dobrze , chociaż i tak jest juz lepiej niz jakiś miesiac temu ale jednak nie do końca. Dzieki za odpowiedzi 3majcie sie. Odezwe sie po wizycie.
Jestem pewny że można mieć nerwice i inne choroby psychiczne w szczególnosci jeśli się ma jakieś predyspozycje dziedziczne genetyczne czy trochę slabszą psychikę choć niektórzy palacze jak wielu moich znajomych się dziwi jak im mówiłem o lękach po marihuanie albo paranojach mówią że sobie wkrecam że za dużo o tym myśle ale nie trzeba o tym mysleć to się samo dzieje po zapaleniu a człowiek głupi i tak pali czyli widocznie nie każdego to spotyka.
Osoby palace, ktore sa uzalenione czesto wypieraja sobie wiele rzeczy. Mowia ze nie maja problemu, ze mj ich leczy, rozwija psychike, a tak naprawde uposledza w mocnym stopniu. Ciezko takim osobom rozroznic co dobre a co zle w paleniu, dopiero kiedy spotka ich uderzajacy moment ktory otworzy oczy, zaczynaja myslec jak z tego wyjsc
Kolega uważam tak samo najpierw sie mysli ze po jaraniu jest sie kims lepszym szczesliwszym itp. a tak naprawde to gown prawda czlawiek staje sie zamulony itd. , nie pale juz 4 miesiace a widze ze powoli zaczynam byc miniej zamulony , tylko te glupie mysli ktore czasem przychodza pisze czasem ponieważ odkąd jest fajna pogoda wiecej czasu poza domem jest zancznie lepiej :) ....a w czwartek mam nadzieje po wizycie u lekarza od glowki zrobi sie juz calkiem dobrze.
Po jaraniu masz wszystko w dupie. Popelniasz mase bledow, mase rzeczy staje sie zle, duzo czynisz glupot, ale nie zauwazasza tego. Myslisz sobie wtedy, "hmm tak ma po prostu byc, kto ma bletke?". Palenie w ogole nie jest dobre, szczegolnie wtedy jak juz jest to dla Ciebie rzecz codzienna
Dla mnie przez ostatnie 2 lata do momętu odstawienia palenie było codziennością , wstając rano odrazu myślalem zaraz sobie zajaram i na wiadro .......... teeraz wiem , że to bylo cos bardzo glupie co mnie doprowadziło to "zrytego stanu"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach