Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
ciekawe czy dam rade
Autor Wiadomość
gelko

Wysłany: 14-05-2012    [Cytuj]

W moim wypadku 3 miesiace to była górna granica. Zawsze po 3 miesiacach wszystko się waliło dlatego życze wytrwałości. Życie na trzeźwo jest fajne a nawet lepsze niz tych co nigdy nie mieli nałogów. Uważam tak bo podwójnie doceniają małe przyjemności. Pozdrawiam.
 
 
Kolega

Wysłany: 14-05-2012    [Cytuj]

Najgorsze sa mysli typu "nie pale juz tyle czasu, a zajaram sobie blanta for fun, co mi tam jeden nie zaszkodzi" na jednym sie napewno nie skonczy, to wraca z olbrzymia predkoscia.
Zycie na trzezwo jest o niego lepsze, jednak osoba ktora pali tego nie widzi, po prostu mj zamyka jej wrota normalnosci.
 
 
Radek
Uzależniony

Wysłany: 14-05-2012    [Cytuj]

Każdy z nas jest inny i każdy z nas ma swoje sposoby na bycie czystym
Ja po 10 latach palenia zacząłem sam walczyć z uzależnieniem co miło skutek ze zawsze wracałem do nałogu. przyszedł jednak moment kiedy moje uzależnienie jest bardzo silne i kompulsywne. I poszedłem do terapeuty( leczę tez i hazard) tego samego dnia na mitingi NA i ostatnio 2 miesiące minęły. jest to dla mnie duży sukces. potrafię cieszyć się każdym dniem na czysto. starając się żyć w zgodnie z samym sobą i prawdzie . to mi pomaga.

Dlatego ja propaguje Terapię i Mitingi bo mi pomagają
Ale biorę tez pod ze nie każdemu może to pomóc

A w sprawie tego jednego bancika NA mowi:
Jedna dawka to za dużo a Tysiąc nigdy dość
Podpisuje się tym dwoma rękami

Pozdrawiam Radek uzależniony
 
 
gelko

Wysłany: 15-05-2012    [Cytuj]

fajna prawda zyciowa z tym jednym blantem Radek. A tak jak Kolega tez zawsze mialem, pamietam jak po 3 miesiacach nie jarania (juz nigdy nie zapale!hehe) poszedlem na piwko z koleżką. Po 3 piwkach doszli znajomi tego koleżki i bez żadnego gadania odpalili lufeczke i podawali, bez namysłu wziąłem bucha a na nastepny dzien kupilem torbe :). Ostatnio też bylo podobnie. Jak wiedzialem ze ide do kolezki ktory mial jaranko pierwszej klasy to sobie wmowilem ze po takim czasie to mozna zajarac raz i dalej trzymac sie rozsądnego myślenia blablabla... I rzeczywiscie raz zajaralem i pomyslalem sobie ze ta faza jest jakas taka inna niz zawsze, slabsza, nijaka. To mi otworzyło droge do tego zeby juz nie odmawiac jak byla okazja i wten oto sposob po drabince doszedlem do momentu kiedy kupowalem i dzielilem w taki sposob zeby miec codziennie do nastepnej wyplaty. Połówka dziennie i wystarczy. Tragedia. Mysle mysle ze w naszym wypadku lepiej traktowac to w kategorii czarne albo białe, pale albo nie pale a nie szukac innych kolorów bo to fikcja. Rozpisalem sie jak jakis znawca hehe no ale tak to rozumiem a staz mam spory. Pozdrawiam.
 
 
Kolega

Wysłany: 15-05-2012    [Cytuj]

proste po podjeciu sie abstynencji nie ma wyborow miedzy paleniem raz na miesiac a raz na tydzien, albo nie pali sie w ogole albo pali sie i wraca do sxarego zycia
 
 
gelko

Wysłany: 22-11-2012    [Cytuj]

Kurcze, już tyle razy próbowałem i nic. Teraz wszystko się posypało, zatrzymała mnie policja, straciłem pracę itd. W pracy wiedzieli o tym co się stało, teraz muszę pracować w miejscu w którym nigdy nie chciałem, to jakiś koszmar. Miałem kilka rozmów ale po telefonie do poprzedniego pracodawcy rezygnowali z moich usług. Trochę to potrwa zanim znajdę sensowną pracę, nie życzę nikomu takiej sytuacji. Zdrowie i stracone pieniądze to jedno, nigdy nie myślałem że tak mogę sobie zaszkodzić "zwykłym jaraniem". Złe samopoczucie powraca ze zdwojona siłą :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna