Witam, chciałbym o tym komuś opowiedzieć, ale nie mam komu więc zrobię to tutaj.
Mianowicie mam 15 lat i palę trawkę dość systematycznie (piątek, sobota). Nie wiem czy mam coś z tym zrobić, ponieważ czuję jak się zmieniłem pod względem charakteru, mam problemy z koncentracją oraz pamięcią i to na prawdę mnie przeraża, ale o tym już zdążyłem się dowiedzieć na googl'ach. Mam również stany lękkowe. Np. Gdy ktoś opowie mi jakąś historię to ja przyjmuję najgorsze scenarjusze, Gdy ktoś mi coś obieca to samo. Obawiam się nowotworów, ogólnie przyjmuje najgorsze historie i zawsze przekręcam prawdę w swojej głowie. W zasadzie jestem skryty, i to pozwala mi uciec, ale czuję się z tym źle i dobrze zarazem. Źle ponieważ zaburzona koncentracja, słaba pamięć(bardzo słaba), brak jakiegokolwiek podejścia do czegokolwiek, krótko mówiąc mam wyjebane, na oceny, na ludzi (zawód M) 3 gimnazjum, a testy niedługo i trochę mi zależy na dostaniu się do tej szkoły którą sobie wypatrzyłem. Jeśli chodzi o względy nauki to wcale się nie uczę i dostaję oceny w granicy 4, z próbnych testów miałem najwięcej punktów z klasy i testy były tydzień po rozpoczęciu palenia. Proszę o radę co mam z tym zrobić... I pragnę dodać że w "otoczeniu" mam kilku "marginesów" robiących to co ja, lecz ja nie lubię się tym chwalić i nie chciałbym skończyć tak jak oni.
Za błędy ortograficzne przepraszam, ale na stronie jest włączony słownik Angielski przez co cały tekst świeci się na czerwono.
Jeżeli chcesz zacząć żyć normalnie to najlepszą radą będzie oczywiście rzucenie trawy na zawsze bo to przez nią czujesz się nieswojo.Depresja , nerwica lękowa ,gorsza pamięć , zaburzona koncentracja a nie kiedy zaburzenia wzroku i snu ...to są typowe objawy palenia trawy , przeczytaj mój temat to się dowiesz z czym mi przyszło walczyć .
Obawa przed nowotworami czy tam przyjmowanie najgorszych scenariuszy jest normalne w Twoim stanie , ja przykładowo jak czułem się odrealniony to bałem się że to się nigdy nie skończy ale po okazaniu cierpliwości dowiedziałem się że jednak wcale nie będę się męczył w nieskończoność .By się od tego uwolnić niestety potrzebny jest czas , psychika naprawdę wolno dochodzi do siebie ale z tygodnia na tydzień czuć różnicę .Najważniejsze jest aby się nie załamać i mieć pozytywne myślenie , znajdź jakieś zajęcie i nie myśl o tym a z czasem poczujesz się lepiej .Tylko pamiętaj że jak zaczniesz znów palić to jakbyś samemu sobie strzelał w kolano .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach