A po co się tym dołować ? Dziwne masz podejście. Albo palisz albo nie palisz i kropka, po co się rozczulać nad sobą ? Naucz się asertywności, ganja to nie jest brown, ktory trzyma w swoich sidłach miesiącami.
hej gosza!
nie łam sie!!
dla mnie jeden dzien nie palenia to nielada wyczyn..
badz dumna z siebie ,ze dalas rade nawet ten jeden dzien (z wlasnej woli)i napieraj do przodu.pomysl sobie jak to mozliwe,ze zielona roslina (poprostu "rzecz")zawladnela Toba i nakazuje Ci wziac do reki i sobie zapalic....a potem robi Ci tak naprawde sieczke w umysle...
a Ty nie mozesz nic zrobic.....
???????????????????????????????
jak to mozliwe????
powiec jej spie...AJ!!!
kazdy dzien beeeeeez jest lepszy..
liczy sie teraz a nie wczoraj
chyba kazdy to wie..
czy nie?
amnezia nie kazdemu to tak łatwo przychodzi !!!!!!!!!nie rozczulam sie tylko sie martwie ze nie umiem zapanowac nad tym ale narazie nie pale znowu 2 tyg i jestgit:)Tobie było tak łatwo hop siup tralalala?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach