Witam mam 17 lat od kwietnia pale praktycznie dzien w dzien marysie z malymi przerwami 1 dzien max 2 dni. Od 6 dni nie pale wgl bo cos sie ze mna dziwnego zaczelo dziac. Ogolnie faza ktora mnie lapala wygladala tak ze myslalem ze ludzie sie na mnie patrza ze gadaja o mnie poprostu takie paranoje. Miesiac temu jak sie straasznieee spalilem z kumplem wstajac slyszalem pisk w uszach i nie widzialem obrazu to chyba bylo omdlenie, ale na drugi dzien znowu palilem i bylo wszystko ok. Teraz dzieja sie ze mna bardzo dziwne rzeczy zawsze mialem nerwice natrectw tzn patrzylem po pare razy czy sa drzwi zamkniete zeby moc spokojnie zansac, a teraz mam koszmarne leki!. Zawsze balem sie lekarzy i szpitali a teraz codziennie wkrecam sobie kazda mozliwa chorobe napoczatku bylo to serce wrzody pluca teraz bialaczka juz mam tego dosc. Sa chwile kiedy tego leku nie czuje ale gdy juz nadejdzie to mam caly dzien z glowy. Prosze powiedzcie mi czy te objawy co mam mogly sie zrobic przez palenie marihuany (podkreslam ze mialem juz wczesniej stwierdzona nerwice natrectw) czy poprostu zwyczajnie jestem na cos chory?. Bylem u lekarza rodzinnego zbadal mnie sprawdzil mi cisnienie przesluchal pluca i serce i wszystko powiedzial ze jest ok ale ja czuje ze pomylil sie i naprawde jestem chory na cos powaznego. Moje drugie pytanie czy ktorys z was po paleniu marihuany i odstawieniu jej mial takie cos ? Czy moge czuc sie bezpieczny? Czy dalej mam sie martwic ze nie dlugo wyladuje w jakims szpitalu? Prosze o odpowiedz bo naprawde juz nie daje rady z tym wszystkim :(.
Hehe ja właśnie przechodzę przez coś takiego :] Nie palę 7 dzień. Z nadgorliwości zrobiłem nawet test na HIV. Tak bardzo się przestraszyłem kiedy zasłabłem, a nigdy nie miałem najmniejszych problemów ze zdrowiem. Zrób sobie parę dni relaksu i nie przejmuj się nawet kiedy nachodzą Cię takie myśli. Zrozum, że wszystkie te problemy siedzą pod kopułą i sam je stwarzasz. Mi też się wydaje, że jestem chory na wszystko, a tak na prawdę nic mi nie jest tylko przez takie myślenie sam siebie niszczę. Powiesiłem sobie kartkę "NIC CI K**WA NIE JEST WEŹ SIĘ K**WA OGARNIJ!!!" - pomaga ;) . Może nie cały czas ale jest lepiej :]
Ja jak nachodzą mnie czarne myśli gram w gry, oglądam tępe kreskówki albo po prostu idę spać ;p
U mnie powodem jest stres, u Ciebie nerwica. Zrozum to, a reszta sama przejdzie ;] Olej to jak po trawce tylko bez :D !
Jeżeli nie martwisz się tym co się teraz z Tobą dzieje... Twoja sprawa. Jednak kiedy poraz kolejny sięgniesz po zielsko, możesz być pewien że sytuacja się powtórzy. Z tą różnicą, że za następnym razem może być już o wiele gorzej.
O psychikę trzeba dbać. Najważniejszy element ludzkiego zdrowia. O ile bez ręki, nogi, nerki, płuca można żyć, tak ze "skrzywioną psychą".... Ojjjj. Ja swoje skrzywienia przeżyłem. I nie chciałbym, żeby to się powtórzyło.
Zobacz, co Ci juz zielsko zrobilo z glowa, a masz, tak jak napisales, 17 lat. Z kazdym skretem bedzie Ci sie to poglebialo, az w koncu niewiadomo, jak to sie skonczy. Kazdy kolejny raz kiedy zapalisz, bedzie Cie ciagnal do znowu nastepnego i kolo sie zamyka. Jak odstawiasz, to raz, a porzadnie. Masz to szczescie, ze nie palisz dlugo, ja palilem kilka lat nalogowo, tez przezywalem leki i stany depresyjne, wkrecalem sobie choroby. Teraz walcze, ale nie z mysla, ze jak minie jakis czas, to sobie przysmaze, tylko juz do konca nie ruszam tego gowna :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach