Witam wszystkich, jestem biernym palaczem Marihuany, mam 21 lat, mój staż palenia to jakieś 5 lat, ostatnio przez 3 lata pale codziennie. Chciałbym z tym w końcu skończyć, wiem o tym sam że wsiąkłem w wielkie bagno. Tylko nie wiem co zrobić, nie jest to takie proste może coś mi doradzicie. Najgorsze w tym wszystkim jest że w cale nie myślę w pracy, w podejmowaniu decyzji itp. Chcę stać się normalnym takim jakim byłem kiedyś, czy to jest możliwe że wszystko wróci do normalności? ? ?
Owszem jest możliwe tylko wtedy kiedy przestaniesz palic to raz na zawsze:) Jak masz problem z rzuceniem to zgłoś sie do miodzia on Ci pewnie poradzi jakieś poradnie uzależnień:) Bo może będziesz potrzepował terapii :) To tyle na temat
Jeśli masz silną wole i dobre nastawienie do rzucenia tego cholerstwa to możesz spróbować sam ale nie jest to łatwe bo zioło Cie przez ten czas juz pewnie tak ustawiło, że wszystko w twoim życiu kręci sie w okół niego od znajomych po poglądy muzykę i zapewne wiele innych spraw (nie mówie, że trafiam we wszystko) wiec cały czas będziesz miał pokusę koło siebie, pisz i czytaj forum najlepiej porozmawiaj z kimś kto nie jest wkręcony w bake, ogłoś, że nie jarasz powywalaj wszystkie gadżety do jarania przeczytaj LINK z początku mojego posta! I przedewszystkim pozytywne nastawienie do postanowienia. A jak juz podejmowałeś próby które kończyły sie porachą i nie masz takiego zaparcia to najlepiej jak byś poszukał w swojej okolicy jakiejś poradni w której specjalista da Ci konkretne rady i będziesz mógł z nim porozmawiać a najlepiej zapisać sie do jakiejś grupy wsparcia. Łatwo nie będzie ale sam nie jesteś taki co chce to cholerstwo piz*nąć w kosz!
Palenie nie da się zapomnieć z dnia na dzień,i nie da się tak o po prostu po paru latach przestać z dnia na dzień. To ciężka walka o szczęście. Ja pale codziennie od dwóch lat ogolnie pale około 5 lat ;) ale to nie ważne . Zaczełam bardzo młodo i moje życie nigdy nie będzie normalne. Zajebiście mi pomaga te forum,tutaj ludzie zawsze Ci pomoga ;) życie na haju jest piękne,ale uwierz że bez tego jest po prostu cudowne. Czy też przestając palić czujesz się nadmiernie pobudzony ? nieszczęsliwy ? zdenerwowany ? nic ci nie smakuje, nie możesz zasnąć ? ja w swoim życiu próbowalam amfetaminy,tabletek,cracku ale tylko MJ zawładneła mną aż tak.... Uważam,że razem DAMY RADE !!!!!!!!!!!!!!!!
Buziaki zapraszam na priv ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach