Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
ciezko ze mna, kolejny najaraniec wita was
Autor Wiadomość
cherry22

Wysłany: 09-02-2013   ciezko ze mna, kolejny najaraniec wita was [Cytuj]

elo
jestem Natalia/22 lata mam.
jaram od półtora roku, a od jakiegos roku codziennie. przez ten rok miałam przerwy największe - jakieś 2, max 3 dni.
dzis mija piąty dzień odkąd nie palę, to moja najdłuższa przerwa odkąd zaczęłam tak kopcić. dlaczego przestałam? bad trip mnie zniszczył.
gdy sobie teraz przeczytałam posty na tym forum zaczęłam płakać, dosłownie olsniło mnie, odpowiedziałam sobie na tyle pytań "dlaczego? co ? jak? gdzie? co to wszystko miało znaczyć?"
przez długi czas wmawiałam sobie, że palenie codziennie jest normalne. normalnie chodziłam do pracy, wystarczył blant przed snem i byłam happy, nie musialam palic w ciagu dnia. ale jednak zaczeły sie dziac dziwne rzeczy. kilka razy miałam bad tripa, ale wtedy nie miałam pojecia co to jest. wmawiałam sobie, ze to nie od blantów. raz nawet była u mnie karetka, bo byłam pewna, że mam zawał serca i umieram. jednak ostatni bad trip spowodował, że stwierdziłam, ze robie sobie przerwę albo całkiem rzucam. mieszkam z chłopakiem on też ze mna rzuca, ale on nie ma takich jazd jak ja. mój bad trip był tak koszmarny, że tego sie nie da opisać, miałam wrażenie jakbym miała zaraz umrzeć, przechodziły mi takie fale w mózgu, waliło mi serce, dretwiała raz jedna reka raz druga, myślałam, ze dostane wylewu, potem miałam halucyny, bałam sie strasznie. to było tragiczne. od tamtej pory czuje sie jakbym była innym człowiekiem, nikt tego nie potrafi zrozumiec. boje sie szumu, nie lubie przebywac w pomieszczeniu gdzie jest głosnio i jest duzo ludzi, wpadam w panike, mam wrazenie jakby wszystko było inne, takie dziwne. jakby świat wokół mnie był popieprzony jakiś, wszystkie pomieszczenia w jakich przebywam na codzien wydają mi się obce, jakbym była w nich pierwszy raz w życiu. nie pale 5 dni i mam wahania nastrojów, raz sobie myśle, ze jest ok, a za chwile taki dół, że nie chce mi się żyć. zioło sprawiało, ze byłam kreatywna, słyszałam lepiej muzyke, ale nie chce miec takich akcji juz wiecej szczegolnie ze wiem ze jestem skłonna do napadów lękowych i jestem znerwicowana całe życie, wychowałam sie w rodzinie z problemem alkoholowym i stąd to wszystko. chciałabym by ten stan wyobcowania i odrealnienia minął bo czuje sie jak na innej planecie, jakbym nie pasowała tu. dziwie sie, ze wogóle jeszcze chce mi sie wychodzić na dwór, świat mi sie teraz wydaje być żałosny. czy to chodzi o ten szok po bad tripie? pewnie tak.
jak poczytałam co piszecie zrobiło mi sie ciepło na sercu, ze nie jestem sama z tym i ze są odpowiedzi na moje pytania a moje problemy mają swoją przyczyne, dobrze ze tu trafiłam. pisze to wszystko bo juz mnie szlag trafia od chaosu jaki mam w głowie i życiu, a to co napisałam to i tak 1/3 tego co sie dzieje u mnie w moim porypanym życiu. jeden wielki cyrk. mam nadzieje ze ktokolwiek odpisze na ten post, i ze nie napisałam tego zbyt nienormalnie bo czasem odnosze wrazenie ze wszystko co opisuje i to jak opisuje jest porąbane.

pozdrawiam was wszystkich i życze wam wytrwałości, tak jak i sobie. ciekawa jestem co bedzie dalej jak nie bede jarac, co sie zmieni. jak narazie jest mega ciezko. pozdroooo
 
 
veteran

Wysłany: 10-02-2013    [Cytuj]

"chciałabym by ten stan wyobcowania i odrealnienia minął bo czuje sie jak na innej planecie, jakbym nie pasowała tu. dziwie sie, ze wogóle jeszcze chce mi sie wychodzić na dwór, świat mi sie teraz wydaje być żałosny. czy to chodzi o ten szok po bad tripie? pewnie tak. "

Ja odpowiedziałbym - pewnie NIE. Sam miewam raz częściej, raz rzadziej takie wrażenie. I długi czas myślałem, że to jakieś moje dziwne rozkminy, bo przecież wszyscy palacze tacy radośni, nikt nigdy nie mówi, że w czymś mu to szkodzi, że się gorzej czuje.. Mam wrażenie, że społeczność palaczy jest najbardziej zamknięta na rozmowę o negatywnych skutkach i gorszym samopoczuciu. Poczytałem dopiero to forum i kilka innych i okazało się, że o wiele, wiele więcej osób ma coś takiego. Podróż autobusem zjarany to jest dla mnie ciężka katorga. Kilka przystanków wystarcza, żebym wysiadał ciężko zmęczony psychicznie. Myślałem, że to moje chore jazdy, a okazało się, że wiele osób OPISYWAŁO jakiś dziwny strach czy niepokój w miejscach gdzie jest dużo ludzi. Żeby ktokolwiek, nawet w wersji soft OPOWIEDZIAŁ o tym - nie zdarzyło się nigdy.
A dopiero postawienie przed sobą problemu - akceptacja go i zrozumienie pozwala go zwalczyć. Także dobrze, że istnieją takie fora, dobrze że można poczytać o tym i zabrać się za siebie. Wracając do początku - powiedziałbym że to NIE wina badtripu tylko wina marihuany jako używki i negatywnych skutków jakie za sobą niesie. To nie wina pojedynczych zdarzeń, tych badtripów, tylko wina całego, nazwijmy to procesu czy mechanizmu palenia i jego skutków na psychikę.
Powodzenia w byciu niepalącą i ułożenia sobie wszytskiego jak należy. I będę zaglądał tutaj, oczekując jakiś wieści =)
 
 
Kolega

Wysłany: 16-02-2013    [Cytuj]

Bad trip moze wzmagac takie stany, ale przyczyna lezy po prostu w samym jaraniu i wyczerpanej psychice. W koncu mozg sie buntuje, tego nie da rady odwolac.

Natalio daj sobie troche czasu. Przestan myslec i sie nakrecac na rozne fobie itp.
Odrealnienie, wyobcowanie tez to mialem, wszystko minelo ale grunt to spokoj i szczere postanowienie abstynynecji.
Wahania nastrojow, klopoty ze snem, ogolnie rozdrazenienie czy nawet podatnosc na sugestie to skutki odrzucenia trawy. U mnie doszły jeszcze bole somatyczne z powodu nerwicy ktora mnie dopadla juz podczas koncowej fazy palenia.
Na poczatku moge Ci poradzić żebyś sie uspokoila i odpoczela psychicznie. Pomoze Ci w tym zdrowa dieta bogata w witaminy szczegolnie magnez i kwasy omega. Mi duzo pomogl sport i ruch na swiezym powietrzu. Sport naturalnie wydziela hormon szczescia
Pisz stale na forum i nie poddawaj sie. Moge Ci powiedziec, ze jak juz mina te zle stany abstynencji to zobaczysz dlaczgo warto nie palic :) to uczucie bedzie magiczne
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna