Witam . Jestem Michał mam 14 lat . Opowiem wam moją historię. I błagam was o pomoc . Rok temu z kolegami próbowalismy zapalic mariuhane i tak przez około 4 razy na 4 miesace palilismy , po każdym paleniu nic mnie nie wzięło (pewnie dlatego ze nie ogarnialem zaciągania się itp.) czyli nic nie odczuwałem czułem sie jak przed paleniem. Potem w okresie grudzien(2010) do Luty(2011) około 4-5 razy , paliłem zioło ale też mnie nic nie bralo itp . I w maju(2011) kolega ze wsi był w holandi i przywiózł troche prawdziwego zielska . I chcielismy od niego kupic 1 gram , i w pierwszy dzien spalilismy to na 3 , i mnie wzięło pierwszy raz w życiu tak na prawde , bardzo mi sie podobało , duży apetyt , fajne myslenie , itp , na drugi dzien mnie póściło i jakos tydzien pozniej spalilismy resztki tamtego , i znowu mnie wzięło i tez mi sie podobało. I teraz najgorsze : na poczatku wakacji (25 czerwiec2011) kolega ogarniał zielsko , przywiózł 2 gramy i palilismy na około 5 , była kolejka , i ja znowu chciałem sie skopcic zeby doznac tego fajnego uczucia wiec wzięłem z 5 buchów . I zacząłem tanczyc bo kolega póścił muze z telefonu to robiłem jeszcze mozna powiedziec na trzezwego . I potem tak dziwinie jak bym nie pamiętał z około 1 minuty co robiłem i nagle kolega mnie walnął . I wzięło mnie najgorsze uczucie jakie mogłem doznac w zyciu , serce zaczęło mi bić , bardzo sie bałem tego uczucia , chciałem zeby jak najszybciej minęło , jak koledzy gadali to głosy jak by sie im zmieniały . Tak sie bałem tego uczucia ze poszedłem do domu spać z nadzieja ze jutro juz tego nie bedzie. No i git obudziłem sie na drugi dzień wszyystko bardzo dobrze i sobie powiedziałem nie bede juz nigdy palił bo sie boje tego uczucia i było wszystko git . Tydzien pozniej kolega powiedział ze maja temat i moge wpasc na "buszka" , to se pomyslalem (hmm moze wezmie mnie tak jak po tym zielsku z holandi) wiec dla ostroznosci wzięłem tylko 2 mocne buchy . I tak siadłem na ławke i przez około 5-10 sekund złapało mnie to uczucie co wtedy to straszne . I potem tak łapało mnie co minute na 10 sekund . I powiedziałem zeby kolega u mnie nocował bo sie boje tego uczucia . Może nie bede sie az tak bał jak bedzie spał kolega ze mna . No i git poszlismy do mnie , poszlismy na kompa , siedzielismy z około 3 godzinki , i mnie póściło jak szedłem spać . Rano wstałem , kolega poszedł do domu , i przez 2 dni było wszystko git . I TERAZ ZACZYNA SIE GŁÓWNY PROBLEM(3 LIPIEC 2011) , poszlismy z kolegami na ryby i mnie złapało tak około na 10 sekund to straszne uczucie co miałem po zielsku . I minęło to uczucie i po tym zaczęły sie moje jakies dziwne stany psychiczne , myślenie ciągle co ze sobą zrobiłem , swiat taki nie realny był dla mnie , miałem huśtawki nastroju , lęki , i sobie mysle moze sie uzależniłem i myślałem o tym z 2 dni , ale potem uswiadomiłem sobie ze zielska sie boje i mi zbrzydło przez to , pozniej poczytałem o schizofreni ale to też błędne koło wkrecania bo po tym sie ma zaniedbania higieny , halucynacje , - a ja nic z takich rzeczy nie miałem . Przez około 2 tygodnie tych moich stanów psychicznych , w nocy jak byłem na dworze łapało mnie to uczucie co miałem po zielsku , ale jakos potrafiłem z tym walczyc i mnie nie łapało , lecz zostały te stany psychiczne . Jakos do połowy sierpnia z tym zyłem bylo co raz lepiej . I nagle złapało mnie to uczucie co miałem po zielsku na 10 sekund około , i reset moich stanów psychicznych . I tak do teraz jest troche lepiej , lecz mam takie mysli które mnie dołują typu "jak mogłem se tak spieprzyć życie" itp .
NIE CHCE Z TYM JUZ ZYC , TO MNIE MECZY PSYCHICZNIE , CZY TO KIEDYS MINIE ??? - tak to jest głowne pytanie , czy to kiedys minie ? Chce życ normalnie jak przedtem ;( . Czekam na wasze odpowiedzi .
NIE DOTYKAJ WIECEJ TEGO SWINSTWA!!!!!!!!!!
JESTES JESZCZE TAKI MLODY,PO CO CI TO???
A TERAZ CIE TROCHE NASTRASZE,MOZE TO CI COS DA DO MYSLENIA.
NIGDY NIE WIADOMO KIEDY MOZE UWOLNIC SIE JAKIES ZABURZENIE PSYCHICZNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRZEZYWAJ MLODOSC NA TRZEZWO ,A NIE NA WSPOMAGACZACH....
UCIEKAJ OD TEGO""""""
WIEM WIEM POMYSLISZ SOBIE , CO TA MAMUSKA CHRZANI...
nigdy nie bierz tego, ja się nabawiłem choroby psychicznej która na szczęście mija ale Ty możesz kiedyś nie mieć takiego szczęścia w nieszczęściu. Jesteś strasznie młody i już to palisz?!
tak ja rozumiem , że popełniłem błąd , jestem bardzo wkurzony na siebie , nigdy w zyciu juz nie wezme tego .
tylko chce wiedziec czy to mija na pewno ? bo jak to ma minąc za rok to raczej sobie z tym poradze .
ja mam jeszcze gorzej ostatnio zaczolem studium 2 letnie i teraz mialem ponad tygodniowy zjazd poza domem to przez pierwsze 3 dni z ludzmi sie nie potrafilem dogadac w ktorys dzien po ostrej imprezie alkocholowej gdy poszedlem na zajecia po ostrym kacu wlaczyla mi sie faza jak po jaraniu przez godzine z wszystkiego chcialo mi sie smiac az musialem wyjsc z zajec zeby mnie wykladowca nie wyzucil nie moglem sie przestac smiac a lek przed ludzmi i brak motywacji mam do tej pory , jeszcze to ciagle pocenie i zmeczenie zero checi do zycia brak emocji po prostu pustka w glowie
a noi zapomnialem dodac ze sluch mi sie pogorszyl przypuszczam ze to po bace ciagle sie tylko pytam ,,co mowiles?" a koledzy ,,co ty gluchy jestes" i tak nie raz sie dopytuje po 3 razy to jest straszne mam nadzieje ze to minie i tak mija 6 tydzien trzezwosci sa lepsze i gorsze dni mysle ze z czasem ci przejdzie ja nie raz mam dni jak sprzed jarania czuje sie super i wogole ale sa one zadkoscia a noi moja pamiec to porazka nic nie potrafie zapamietac
no juz jest troszke lepiej , staram sie o tym jak najmniej myslec ze mam te problemy z psychiką , jak na razie juz od połowy sierpnia nie złapało mnie to uczucie jak po marihuanie . Ale chciałbym zeby było jak przed złapaniem tego stanu :( .
I takie małe pytanie , od czego to jest ? Moj kolega w tym samym wieku , potrafil przez tydzien palic ciagle i łapała go dobra faza i puszczała i nie ma po tym zadnych problemów z psychiką . Od czego to jest ? Moze po prostu urodziłem juz sie taki ze nie moge palic ? Jest jakies wytłumaczenie ?
z tym gownem trzeba po prostu uwazac jednego lapie szybciej drugiego wolniej ale baka nie jest widac dla ciebie jestes jeszcze mlody szkoda twojego zycia , ja niestety moglem jarac miesiacami i nic mi nie bylo wydawalo mi sie ze mi to nie zaszkodzi a tyle zycia przez to stracilem lepiej ze twoj organizm na to zareagowal niz mialbys sie w to wciagnac uwierz mi a objawy przejda z czasem
naru, Tobie marihuana nie sluzy, nie jest dla Ciebie i co najwazniejsze nie bierz tego. to odrealnienie to normalna rzecz i nie masz czym sie przejmowac bo gdybys mial miec chorobe psychiczna to bys juz dawno ja mial.
ja u siebie wychodze z takiego samego założenia, że jak zacznie się szkoła to mi to minie całkowicie bo nie będzie czasu na myslenie o tym syfie i odrealnieniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach