Witam serdecznie!
Zalogowałam się na tym forum bo szukam pomocy dla siebie i dla męża.
P. w zeszłym tygodniu został po raz drugi aresztowany, posiadał przy sobie amfetaminę i krzaki marichuany.
Po rozmowie z policją, prawnikiem, ze mną i rodziną, wkońcu przyznał się, że jest uzależniony od tych środków, od 2 do 3 lat. A ja sama przed sobą musiałam się przyznać, że jestem współuzależńiona...
Ponieważ ma już jeden wyrok w zawieszeniu, na 100% będzie musiał odbyć tą karę, nie wiem co będzie z obecną sprawą. Pomoc od strony prawnej ma zapewnioną.
Ponieważ patrząc wstecz widzę już duże symptomy uzależnienia, zarówno te psychiczne jak i fizyczne, jestem pewna, że bez profesjonalnego wsparcia nie poradzi sobie z tym.
Choć rodzina różnie do tego podchodzi chcę spróbować dać mu ostatnią szanę. On sam powiedział, że chce iść na terapie. Zgodza się na regularne testy antynarkotykowe (ja lub rodzina decydujemy kiedy je robi), ma zerwać kontakty ze "znajomymi", spróbować zmienić pracę, zająć się domem i sobą.
On jest miłością mojego życia, choć mam 27 lat, jesteśmy razem 12. Kocham go nad życie i chcę żebyśmy byli rodziną. Jednak jednocześnie zaczęły się teraz pojawiać wątpliwości....
Ja wiedziałam o trawie, próbowałam go "oduczyć" palenia, awanturowałam się, prosiłam, później zaczęłam go tłumaczyć i dałam spokój, kryłam. Teraz już wiem, że to nazywa się współuzależnienie, że zamiast pomóc szkodziłąm jemu i sobie.
Sama nie umiem sobie z tym poradzić. Od 2 lat staramy się bezskutecznie o dziecko. Ten sam fakt wystarczająco mnie złamał. Przeszliśmy przez 1ną, pełną, niudaną procedurę in vitro. Teraz ta spawa wypłynęła jak jesteśmy w trakcie następnej procedury. Nie wiem co dalej robić. Przed rodziną i bliskimi nadal udaje trwardszą niż jestem. W środku rozpadłam się na milion kawałków, nie wiem czy się posklejam.
W czwartek idziemy na 1wsze spotkanie w miejskim ośrodku pomocy rodzinie, są tam prowadzone terapie. Jednak szukamy czegoś więcej.
Bardzo proszę!!! Czy ktoś mógłby polecić nam dobrych psychoterapełtów lub ośrodki w Szczecinie i okolicach??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach