[plebanek]

Witam;]
No to zaczynajac palilem marihuane 3 miesiace dzien w dzien. W czerwcu przestalem nie pale juz ok. 2 miesiace. Gdy przestalem hmm nic mi nie bylo tak sadze, podczas palenia natomiast odczuwalem brak koncentracji i czesciowy zanik pamieci. Teraz gdy nie palilem wszystko bylo dobrze, ale gdy rozstalem sie z dziewczyna zaczely wracac te mysli jak po zjaraniu. Boje sie czesto, nie zalezy mi na niczym, czasami mysle zeby sie zabic, gdy np cos przezylem w danym dniu potem wydaje mi sie jakby teog nie bylo jakby to sie nigdy nie stalo. Czuje ogromna samotnosc chcialbym byc ze znajomymi caly czas, gdy sie z nimi spotykam jest wszystko ok , ale jak sie rozchodzimy nagle jest taka pustka. Wydaje mi sie jakbym nie zyl naprawde jakby to byla bajka dokladnie jak po zjaraniu czasami sie tego boje. Dawniej wszystko mnie cieszylo teraz jest takie obojetne, wszystko jest takie nierealne. Nie wiem co jest ... nie sadze zeby bylo to po tym ze rozstalem sie z dziewczyna.
Prosze pomozcie ja juz nie moge tak zyc...

[spinecki]

Zalezy jak dlugo sie z nia spotykales i jak bardzo byles "zzyty".
Z tego co czytam, to raczej ciagnie Cie do ludzi, wiec mozesz zle znosic rozstania...

Z ta nierealnoscia to moze byc derealizacja. W trudnym momentach
mozg sie wylacza i wpada w tryb awaryjny, tak jakby sen, film, gre,
wszystko sie odsuwa, zeby emocje mogly troche odpoczac...

1/ na pewno nie pal
2/ jak ci sie nie poprawi idz do psychologa lub od razu na terapie

Pozdro i trzym sie!