wczoraj poraz pierwszy złapalem sobie dymka okolo 10:00 , bylo cholernie goraco i po 10 minutach sie zaczelo: zawroty glowy,skurcze miesni itp. bylem wtedy nad jeziorkiem polozylem sie na reczniku i probowalem zasnac lecz nie moglem mialem straszne tornado w glowie koledzy mowili, ze za jakies 3 godzinki mi przejdzie, lecz te objawy trwaja do dnia nastepnygo, oprocz skorczyi sa troche słabsze. Pomozcie i powiedzcie mi czy to nadal moze byc po marihuanie czy moglby to byc udar słoneczny i co mam robic ?
Jeżeli Ci do jutra nie przejedzie to skonsultuj się z lekarzem rodzinnym on Ci powie co masz robić. Tylko powiedz prawdę i pamiętaj, że lekarzy obowiązuje tajemnica lekarska!
niestety minelo juz 4 dni :/ i jest to samo nie wiem czy powiedziec rodzicom :/ jestem niepelnoletni i sie bardzo boje moja glowa zaczela sobie jeszcze wkrecac ze bardzo ciezko mi sie oddycha .. :/ ja juz nie wiem co mam robic :/ czy im powiedziec oni mysla ze mam udar sloneczny.
kosa511 czy moglbys powiedziec dokladniej jak sie czujesz ? Cos wiecej na temat Twojego stanu ? Czy jestes taki jakby otepialy,ograniczony od spoleczenstwa i miewasz takie uczucie jakbys odchodzil z tego swiata ?
jestem strasznie zamulowy mam zaostrzone zmysły wszystko słysze bardzo głosno swiatło mnie razi noi te zawroty nie do wytrzymania :/ ,a i one nie sa cały czas tylko mam takie nawroty np przez 2h jest nawet nawet a pozniej od nowa :/, probuje sobie wmowic ze juz tego nie ma w moim organizmie jakos chce sie wziasc w garsc lecz nic nie pomaga.
Z tego co widze masz podobnie jak ja.U mnie ten stan trzyma sie juz 2 tygodnie.Stało sie to poniewaz zapalilismy zbyt duzo marihuany.Ta dawka wywolala w nas to uczucie.Czytajac na internecie,siegajac rady znajomych dowiedzialem się ze ten stan przechodzi z czasem ale jak dlugo to potrwa to zalezy od wydolnosci organizmu.Najczesciej to trwa 3-4 tygodnie.
Lecz da sie cos zrobic aby ten stan "oslabic".Pomaga tutaj bardzo wysilek fizyczny.Ja np biegam z 1 km.Potem zimny prysznic i czuje sie bardzo dobrze.Z lekow w chwilach depresyjnych,panice zazywam lek, ktory poprawia percepcje,i ogolnie funkcjonowanie.W takim stanie jezeli jestes chrzescijaninem dobra jest tez modlitwa,pomaga ona psychice.
Pamietaj nie popadaj w paranoje bo nic sie nie dzieje.Jest wiele ludzi o owiele gorszych stanach i zyja.Najwazniejsze jest aby pozostac soba w srodku.I przeczekac to.Mozna sobie tez wmowic ze zostalo sie wybranym do takiego stanu i ze jest on przyjemny i pozwala na dostrzeganie rzeczy takich ktorych inni nie moga zobaczyc. :P Bedzie wszystko dobrze.Wyjdziemy z tego tak jak inni ktorzy podobnie sie czuja !!! Pamietaj Życie jest piekne !
dzieki pawel za slowa otuchy czuje sie coraz lepiej, gdy jest pochmurno a jak wchodzi slonce i grzeje niesamowicie jest cienko ale jest coraz lepiej... A u ciebie jak ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach