Wiem, że to dośc obyty temt jednak chcialbym go jeszce raz poruszyć :)obecnie jestem juz bez joincika 8 dzien i w sumie widze jedynie pozytywne zmiany w moim zachowaniu-jednak jestem ciekaw czego powinnienem sie spodziewac po dłuzszym czasie nie palenia?(chodzi mi o negatywne skutki odstawienia)-chce być przygotowany w razie "gorszych dni" i wiedzieć , że to moze być wlaśnie spowodowane abstynęcją;/pytanie swe kieruję w szczególności do osób kótre już mają doświadczenie w rzucaniu i kótre doświadczyły właśnie tych "negatywnych"skutków odstawienia TCH.
Nałogowcem nie jestem, ale mniej więcej wiem co się działo z moim chłopakiem, który rzucał ziele (a teraz znowu pali...). A więc; często był zmęczony, pociły mu się ręce, miał drgawki, było mu zimno :/
To napewno,dlaczego wszyscy pisza o negatywnych skutkach rzucania.Ja sama z miom chlopakiem nie palilismy dobre pol roku,oprocz wachania nastrojow na poczatku i nerwowki oczywiscie nie zauwazylam nic negatywnego.Moge powiedziec ,ze zniknal uporczywy kaszel i z dnia na dzien bylo lepiej ,jakby nigdy tego nie bylo(a palilam kilka lat)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach