Witam,
mam podobny problem jak wiele z Was, nawet nie mam siły już tego opisywać... Tylko u mnie jest jeszcze tak, że postawiłam ultimatum albo ja albo jaranie. Przez to się rozstalismy, potem wrócilismy, bo doszedł do wniosku, że woli mnie i nie chce palić. Jednak od pewnego czasu mam wrażenie, ze mnie oszukuje. I problem w tym ze juz sama nie wiem czy to ja przez to wszystko zwariowałam czy on robi ze mnie wariatkę:( jak czuję jakiś dym czy coś to go pytam wprost, czy palił czy nie, zawsze mówi że nie. Tyle że po tych wszytkich kłamstwach ciężko mi w to uwierzyć... Poprosiłam go czy zrobiłby dla mnie test, żebym była pewna, a on ze to przesada, co ja sobie myśle itp. Mówiłam, ze sie martwie o niego, że sama mu nie ufam, ale nic z tego. Wiem że to głupie byc z kimś komu sie nie ufa ale... chciałabym znać prawdę. Czy istnieje jakis inny sposób niz testy na mocz dzięki któremu mogłabym go zbadac? Nie wiem, z włosów czy coś... Czy cos takiego jest w ogóle legalne i możliwe...??
legalne na pewno jest,
idz do apteki i się zapytaj o szczegóły,
a od niego zażądaj wykonania uważając by nie oszukiwał po prostu jesli sie nie zgodzi to znaczy że oszukuje...
dzięki wielkie za odpowiedź:) trochę na nią czekałam i sporo wydarzyło się przez ten czas.. oczywiście że palił dalej. Pytałam go milion razy każdego dnia czy to robi, prosiłam żeby nie zniszczył mi zycia, on zapewniał że jest okey, jeszcze się wkurzał na mnie że ciągle drąże ten temat. Dowiedziałam się od koleżanki że go widziała, dopiero wtedy sie przyznał... Płakał, mówił że mnie kocha, boi sie zycia beze mnie, że nie chce już palić.. Też go kocham cały sercem ale nie potrafie, nie uwierzę kolejny raz w to że się zmieni, ile można.. Pamietajcie że ci ludzie cały czas kłamia, nie wierzcie im w nic co mówią, znajdźcie odpowiedni moment i zacznijcie życie na nowo, ja właśnie muszę to zrobić a po 5 latach razem jest zajebiście cięzko..:(
Cindy to nie w porzadku tak szufladkowac ludzi, napewno nie kazdy palacz co do nogi jest notorycznym klamca, wszystko zalezy od okolicznosci.
Przykro mi ze tak Ciebie oszukiwal, nie jest Ciebie w takim razie wart Cindy, zaslugujesz na kogos lepszego, z kim bedziesz mogla sie skupic na zwiazku i ulepszaniu swego zycia, a nie bez przerwy sie martwila i denerwowala, zycze powodzenia!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach