To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzależnienia - Forum -
internetowe grupy wsparcia dla zmagających się z nałogiem i ich bliskich

Bezchmurnie - witam:)

Rewolucjonista - 29-08-2011
Temat postu: witam:)
kiedys juz pisalem tu ze rzucam i tak dalej i tak dalej... i paliłem wciąż;). Palę od 8 lat prawie codziennie. Ale dziś mam 8 dzień abstynencji:) i jest git, jeszcze. Bede pisał co się dzieje.. teraz ide spać bo w końcu mam sny:D
Rewolucjonista - 30-08-2011

a najlepsze jest to że wstajesz rano jak gdyby nigdy nic:), nawet w nocy sie przebudze i przyjemnie jest znów zasnąć...
badboythc - 30-08-2011

siema racjonalista gratuluje twojej decyzji i 3mam kciuki u mnie kontakt z mj trwa ok 10 lat ale tak nalogowo to palilem ok 5-6 lat i wiem jak to jest tez mialem ,,przerwy" ale nie na dlugo , mnie ostatnio zaczelo sie snic ze niby jaram chyba 2 razy ale nie zapamietalem tych snow powodzenia w abstynencji i pisz jak postepy powodzenia !!
badboythc - 30-08-2011

ps sory mialo byc rewolucjonista (oj moja pamiec) :)
Rewolucjonista - 30-08-2011

kolejny dzień na czysto:) nie wiem nawet który. Może kiedy miał doła to policzę. Widzę ze w głowie zostały różne bloki i zawieszki, ale mam nadzieje że to przejdzie;)
Rewolucjonista - 30-08-2011

BADBOYTHC a Ty sobie radzisz jakoś czy przymierzasz się do abstynencji dopiero?
badboythc - 31-08-2011

siemka jest ciezko ale jakos daje rade u mnie jest juz ponad 6 tygodni trzezwosci po ok 6 latach ostrego bakania bywaja lepsze i gorsze dni wczoraj np czulem sie rewelacyjnie no moze poza tym ze przez chwile widzialem jakby w takim czerwonym odcieniu kiedys tak mialem jak sie ostro skopcilem i mialem mocno przekrwione oczy ale nie chce wiecej wracac do tego gowna mam nadzieje ze mi sie uda ale nie ma dnia zebym o tym nie myslal ostatnio tak mialem ze chcialem tym pier.dolnac bo nie wyszlo z taka jedna panna ale na szczescie w pore sie ogarnolem i kupilem flaszke zeby nie palic - i tak ,,z deszczu pod rynne"
Rewolucjonista - 31-08-2011

badboythc, ja za to widze że częsciej sięgam po szlugi. też chce je rzucić ale wiem że nie udzwignę abstynencji od thc i nikotyny na raz. policzyłem swoje dni nie palenia i wyszlo mi ze dziś mam 13 dzień! tyle dni bez thc to chyba z 5 lat temu miałem. Czasem w pracy pomyśle jak to by było zajarać ale szkoda mi zmarnować tych dni "wolności". W zasadzie nie mam takie strasznego parcia żeby znów palić. Swoje juz spaliłem, młodośc minęłą , czas się zająć budową rodziny.
badboythc - 01-09-2011

gratuluje i 3mam kciuki pierwsze 2 tyg sa najgorsze ja juz teraz widze delikatna poprawe chociaz wczoraj to mialem akurat zwale ale przedwczoraj mialem zajebisty dzien czulem sie tak jak za czasów gdy bylem trzezwy a propos ja miewalem 2 - 3 tygodni przerwy jak nie bylo ,,tematu" a pozniej ciagi kilku miesieczne to byla masakra ale uwierz mi czas duzo pomaga poza tym dopiero teraz zaczynam powoli bo powoli ogarniac swoje zycie mam duzo wiecej sily z dnia na dzien, staram sie wstawac wczesniej nawet mi to nie sprawia klopotu no chyba ze popije :D wczesniej tylko ciagle bylem zmeczony zamulony nic mi sie nie chcialo teraz znowu zmeczenia nie mam ale ziewam calymi dniami ale to chyba efekt oczysczania organizmu z tego shitu kiedys czytalem ze thc oczyszcza sie z organizmu od 12 - 18 miesiecy nieraz nawet podobno do 2 lat wiec przy moim stazu ok 6 lat regularnego bakania to przypuszczam ze ponad rok mi to zajmie jak nie wiecej w kazdym razie walcze z kazdym dniem nie poddaje sie staram sie wysypiac, dobrze odzywiac i zaczynam cwiczyc na atlasie :) powodzenia rewolucjonista
Rewolucjonista - 09-09-2011

Cześć ludzie:) dziś 21 dzień abstynencji, okrągłe 3 tygodnie:D dla mnie wyczyn nie osiągalny od kilku lat!!!. Nie mam żadnych dołów, nic mnie nie trapi i wysypiam się dobrze. według mnie dużo zależy od własnego nastawienia do jarania, jesli ty chcesz przestac, to dasz rade. A jesli ulegasz naciskom otoczenia to bedzie o wiele trudniej, bo w środku wciąż chcesz. Szczerze mówiąc to myslalem że będzie o wiele trudniej i siądzie mi psychika, ale naszczęscie nic takiego nie nastąpiło. Zmiany jakie zauważam w sobie są ogromne!!!, a najważniejszą jest umiejetność radzenia sobie w sytuacjach towarzyskich, gdy kiedys poprostu omijałem ludzi teraz z nimi przebywam i jestem dość rozmowny! No i żreć się chcę więcej niż kiedyś;) , teraz zamist palic poprostu zjadam kanapki...
badboythc - 10-09-2011

znam to bardzo dobrze pewnie ze duzo zalezy od podejscia ale nie kazdy tak samo reaguje na thc niestety ale czas odstawienia tez jest tu wazny i staz palenia predyspozycje psycho-fizyczne i motywacja gratuluje Ci abstynencji ale uwierz mi nie zawsze bedzie kolorowo sam zobaczysz ale ciesze sie z twojej decyzji i gratuluje ze wytrzymales w trzezwosci i zycze powodzenia
Rewolucjonista - 26-09-2011

witam wszystkich zgromadzonych;) dziś już chyba 38 dzień nie palenia i mam sie całkiem w porządku:) nie wiem co napisać bo jest ok i nie trapią mnie żadne schizy. Moze dla nie ktorych wyda sie to obrażliwe ale... nie sądziłem że to będzie takie łatwe. Najgorszy był pierwszy tydzień a potem już zapomnialem że paliłem. Teraz to już zalezy ode mnie, albo zapale albo nie! nic mnie do tego nie ciągnie. Pozdrawiam czytelników:)
Crystal Clear - 11-10-2011

Ja nie palę zielska od 1.09.2011 a szlugi rzuciłem 5.09.2011 i jest zajebiście :)))

Co prawda ciągle chce mi się spać, ale przynajmniej nie mam już tego nieprzyjemnego ucisku ( ciśnienia) w głowie co na początku, zniknęło po ok. 3 tygodniach niepalenia.
Czasem zakręci mi się w głowie, ale ogólnie jest bardzo pozytywnie ! :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group