cześć pale od 7 lat nałogowo dzień w dzień .straciłem juz wszystko (dziewczyna z która bylem 5lat uciekła).jakieś dwa miesiące temu przestałem palić na niecałe dwz tygodnie ,i wtedy wyrzuciłem lokatora (denerwował mnie(mieszkam w brukseli)wiec go wyżuciłem w sobotnią noc)jakoś dwa tygodnie po moim przestaniu palenia muj najlepszy kolego(nie palił i nic nie brał) zjechał na stale do polski,,, i od tego czasu znów wdepnełem w to gówno , tyle że teraz zamknełem sie mocno w sobie , praca dom i cpanie na okrągło i tak w kułko 7 dni w tygodniu , nic tylko cpanie , praca i dom ,zero kontaktów z kolegami (z każdym sie pokucilem i to mocno) .muj kontakt z ludzmi ogranicza sie do pracy (tam musze ),,,, i niewiem jak z tego koła sie wydostac(do polski nie mam gdzie i poco jechac) i niewiem co mam robic ,już dłużej nie dam ray, co mam robic zeby przestac cpac????
poszukaj wsparcia w bezpiecznych ludziach - doradzilbym Ci terapie, ale nie znam realiow belgijskiego lecznictwa (w PL jest bezplatne) i nie wiem, czy bariera jezykowa by Ci pozwolila - jesli tak to szukaj pomocy u specjalistow - szkoda zycia, krotkie jest i kruche
domyslam sie, jak Ci teraz trudno (bylem kiedys w podobnym momencie zyciowym) - ale nie poddawaj sie! naprawde warto o siebie powalczyc - najwazniejsze to dzwignac sie z zielonego myslenia i wykrzesac choc nikla ambicje, by cos zmienic na lepsze w swoim zyciu - widze ze masz checi - to wazne - motywacja na starcie to polowa sukcesu
dziś będzie drugi dzień jak nie będę palił.samo przerwanie nie jest trudne(nawet po 6 latach ciągłego palenia)mam na tyle silnej woli w sobie żeby przestać ćpać, ale co robić jak człowiek nie jest naćpany .ostatnie 6 lat byłem dzień w dzień naćpany, i teraz boje sie tego że nie odnajdę sie tak łatwo w trzeźwym życiu. a naj gorsze jest to że wszyscy moi znajomi przeto że tak dużo ćpałem w ostatnim czasie , odwrócili sie ode mnie, i teraz zostałem sam i to z mojej winy.
dziś będzie 4 dzień jak nie pale. jest spoko , żadnych schiz ,jakiś lęków lub czegoś takiego.tylko znów spać nie mogę.zacząłem brac tylko valused (tabletki ziołowe na uspokojenie i pomagają mi zasnąć, są bez recepty)teraz tylko muszę wytrzymać co nie będzie łatwe bo nawet w pracy są ludzie którzy palą, ale dam sobie rade i nie zapale bo już mam dość palenia , i tego że ludzie widzą we mnie ćpuna
miną kolejny dzień . nie chce mi sie ćpać(bo palenia to była norma i do tego inne specyfiki były)może temu mnie nie ciągnie bo za dużo straciłem przez ćpanie!?!.teraz muszę sie tylko pozbierać i znaleźć nowych znajomych którzy nie ćpają. ogólnie rzucenie nie było trudne(bo nie wrócę już do gówna tego nigdy wiecej ,życie jest za krótkie żeby je marnować w ten sposób).najgorszy był 1 dzień, teraz to już z gurki .i najgorzej było sobie przetłumaczenie (i zrozumienie)że większość problemów i katastrof życiowych to przez ćpanie.iże będę sam (bo sie mocno zmykałem podczas ćpania w ostatnim czasie), bo kto by chciał być lub sie zadawać z człowiekiem który nie pamięta co mówił 5 minut temu. i najlepsze jest to że nie mam żadnych schiz i paranoi (przynajmniej na razie)
tylko spać nie dam rady.nawet tabletki nassane nie pomagają ale to pewnie minie po pewnym czasie. i znowu będę mógł spać spokojnie.(śpię 2/3 na dobę i jak sie budzę jestem mokry i śmierdzę ostro dragami)
kolejny dzionek ,zaliczony.i na 100% nie rusze już żadnego dragu , zbyt dużo straciłem przez to..a naj gorsze jest to że odkąd nie pale , ciągle mysle o mojej Byłej Dziewczynie(a od 7 miesiecy jestem sam ,,aciągle nie moe oniej zapomniec) ale sobie zmarnowałem ostatnich 8 lat życia . ale GŁUPI byłem
od kiedy ,przestałem palić i brać rużne rodzaje dragów nie mogę sie odnaleść ,trochę sie zamknełem w sobie, i stalem sie i stalem sie strasznie nieśmiały w stosunku do dziewczyn, niewiem jak sie zachowac , co mówić, ,,,,dziwne...ale kiedys przejdzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach