witam, od 2 lat nie pale juz tego gowna bo mi sie popierdzielilo z leksza w glowie ^^
palic zaczalem od wieku 16 lat przez ponad rok, na moja 18-tke zdecydowalem ze rzucam to gowno trafilem tutaj na forum a moja sprytna glowka wymyslila sobie, skoro thc sie bedzie uwalniac to zazyje dopalacze noi troche tego jadlem az w koncu w wakacje znowu zapalilem.
Minal ponad rok jak nie pale ale znowu w miedzyczasie bylo kilka przygod z amfa. Na szczescie mam niepalace towarzystwo takze jest luz, dzisiaj w nocy przez cala godzine napierdzielalo mi serducho myslalem ze mi je rozerwie noc cala nieprzespana. Ze znajomymi malo co rozmawiam a jak juz to czesto sie zawieszam albo gadam jakies pierdoly, do szkoly mialem zaczac w tym roku chodzic a mija 2 miesiac jak sie tam nie pokazalem. Co zrobic zeby chodzby nie zawalic sobie szkoly? Wogole od dluzszego czasu mam problem w nawiazywaniu znajomosci a po 2 kapa tak isc w nieznajome po prawie 2 miechach co ja im powiem . A najwazniejsze nie biore juz nic bo mam tego serdecznie dosc. Wkurwiam sie jak ktos mi jakas glupote powie a ja to biore na serio i sie jakos troche w sobie zamykam. O HUJ TU CHODZI?
jak to o chuj? to ze sie wkurwiasz, to chuśtawki nastrojów najpradopodobniej... niby chumor zajebisty, żarty i wogóle, a wystarczy jedno słowo nie tak i ciśnienie takie że nie do wiary... a do szkoły zapierdalaj!!! moze juz nie dzis, bo głupio tak w polowie dnia po 2 miesiecznej nieobecności, ale jutro by pasowało... no bo... co im powiesz za 2 miesiące?? albo na początku drugiego semestru jak sie zjawisz a tam z góry na dół same nkl?? gościu kurwa szkoda roku w szkole stracic to pewniak, to że sie wkurwiasz o byle pierdoły to jest jeszcze chuj, jak byś widział jakie ja czasem krzywe fazy odpierdalam bo mi sie cos ujebie w bańce... ja mniej więcej w twoim wieku miałem pierwszą powazna przerwe od skuna, zacznij sobie smigac na silke albo uprawiaj jakis inny sport, i odwieś sie od cpanska bo to nic dobrego ze soba nie niesie zwlaszcza siupa... przy speedzie, problemy z ganja to mały pikuś :) tak że trzymaj sie tam w swoich postanowieniach wariacik :) POWODZONKA
dziekowka wielka a szkole mam od godziny 15:30 - 21 chyba 30 pon wt czw wieczorowka,
dzisiaj jescze nie skocze bo po ciezkiej nocy niechcialbys widziec moich oczu. Najgorsze bedzie pierwsze wejscie, zagadac z wychowawca i pojscie do sekretariatu wyrobic se legitke itp itd trzymaj sie cieplutko :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach