siemaa mam pytanie do was ile trzyma jak się będzie chciało rzucic tak zwane cisnienie ( taa chęc marihuany) ;/ boo to jest najgorsze ehh. aha i jeszcze cos czy macie tak w ciagu dnia że jest dobrze , dobrze aż tu nagle przychodzi taa pieprzona chęc zapalenia i juz nic sie nie da zrobic ;(
siema dla mnie najgorsze bylo 5 pierwszych dni, cisnienie maksymalne. ale potem maleje . Ja pilem mocna kawe z samego ranca i potem jeszcze w ciagu dnia to mi to troche poprawialo samopoczucie. I nie widywalem sie z paloncymi w tych pierwszych dniach abstynencji, jak mialem cisnienie i bartdzo zly nastroj wkladalem slochawki i wychodzilem pobiegac i cisnelem ile mialem mocy w sobie innymi slowy cale te cisniene w nogi wchodzilo a potem jestes taki zmeczony ze nie ma wogle ochoty palic. Albo tez jakis inny wysilek fizyczny tez moze pomoc wazne aby dac sobie mocno w kosc. Zycze powodzenia w odstawianiu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach