Zaczne od tego ze nazywam sie Łukasz i mam 17 lat. Palilem od 2 lat, dlaczego palilem? 20 dni temu powiedzialem sobie dosc, no i tak zrobilem. na poczatku mowilem ze tylko mala przerwa, bo czasem sa potrzebne. Jak pamietam palilo sie praktycznie codzinennie, czasem 2-3 dni przerwy(brak pieenidzy) no i odbilo sie to na mnie, mam problemy ze soba teraz juz nie jest tragicznie, ale nadal nie jestem tym czlowiekiem ktorym bylem jakis czas temu. Mam problem z akceptacja siebie, nie potrafie patrzec na czlowieka podczas rozmowy, ale wydaje mi sie ze to bardziej jakis stan depresyjny. przestalem palic bo zaczely dziac sie dziwne rzeczy, otoz po kilku buchach odcinalem sie od rzeczywistosci, nie rozumialem co mowia inni a sam nie potrafilem wykrztusic z siebie zadnego slowa. Byc moze to co dzialo sie na haju przeszlo teraz na moje zycie, albo sobie wkrecilem, nie wiem. wiem ze chcialbym byc tym czlowiekiem co kiedys, mam nadzieje ze po nastepnych miesiacach przerwy bedzie tylko lepiej, czasem zdarzaja sie dni "euforii" mam ochote wyjsc na dwor i skakac gdzies po łące i ciagle sie usmiechac, a czasem takie ze najchetniej nie wychodzil bym z lozka. Obudzilem sie o 3 i naszla mnie chec napisania tego komus. Teraz ide spac bo zasypiam na klawiaturze. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach