Spoko, nie gniewam się;))) Ale ?Twoja wypowiedż odnośnie wieku to chyba nie do mnie była skierowana, bo jakby nie było to jesteś ode mnie starszy o marne trzy lata, hahaha!!!
Gratuluję Ci wyleczenia się z nałogu;)))
Powodzenia.
Diś jest pierwszy dzień mojego niepalenia, wiem ze to za wcześnie na jakiekolwiek efekty. ale i tak to duży krok zważywszy że przez ostatnio 6 lat paliłem codziennie. Piszcie błagam jak ustrzec przed nerwówką i brakiem snu...... Czy mam o tym mówić swoim przyjaciołom? Piszcie jak przetrać te najtrudniejsze dni, boje się troche bardzo.
Dobrze to w sumie napisales (wydaje mi sie...-))) bo czy chcesz czy nie, pamietaj o tym do konca swoich dni w sumie ja tez-( bedziemy juz nalogowcami poprostu jesli rzucasz tym gownem to miej tego swiadomosc !!! Mysle ze to jest zajebiscie istotne w trzezwym patrzeniu na sprawe.
Gratulacje bo to juz miesiac , widzisz rwl ja osobiscie bez terapii nie tylko nie dalbym rady wytrzezwiec , odparowac , zrozumiec itd. ale bije do tego ze widzialem naprawde bardzo duuuuzo ludzi uzaleznionych ktorzy po drodze odpadali i to byly rozne odcinki czasu ich trzezwosci miesiac rok a nawet 2 , 3 latka takze osobiscie mysle ze warto o tym pamietac
"Nie zrobisz kroku na przod , dopuki nie nauczysz sie byc tu" apropos swiadomosci:-)
Pozdrawiam
Sorki za jednego pod drugim ale sie tak poturlalo:-)
Pierwszy ten Najwazniejsz:-)Gratulacje ferrariporn ale widzisz mi ta bezssenosc sie chyba obstala :)))no ale na powaznie to moim zdaniem wysilek fizyczny nie jest zly, pozniej do poduchy spokojna nuta i kochajaca kobieta a nerwowki znikna w mgnieniu oka.Jesli masz nie toksycznych znajomych to oczywiscie z nimi obgaduj co jest grane , wygadac sie zawsze pomaga.
Ja jednak uwazam ze lepszej recepty nie maje. Skorzystaj z terapii , mi pomoglo, krotko i na temat , bedzie co ma byc a co do obaw to boj sie dragow to tyle narazie:-)
3mam kciuki i zycze wytrfalosci
Dla sprostowania i ciekawosci to juz 2 mieszki rwl?
MLODY dzięki za słowa wsparcia. Mam też do Ciebie ogromną prośbę.... napisz proszę coś więcej o tych terapiach, jakoś nie mam zaufania, nie wiem gdzie siezgłosić po fachową pomoc. Mieszkam na przedmieściach warszawy i byłbym wdzięczny o jakiś adres w stolicy na maila...... jest to dla mnie b ważne. Pozdrawiam i jeszcze raz Dziękuję!
3mam kciuki za kazdego z nas:-) I po raz kolejny miodzio jestes Wielki Czlowiek , DZIEKI , tak sobie rozkminiam jaka waga mozna zmierzyc dobro ktore na tym forum mozna otrzymac:-)
Tak wiec ferrariporn namiary juz masz , wierze ze skorzystasz:) Jesli chodzi o mnie i moje doswiadczenia z terapia to "O TERAPII!!!" , ale tam to najwazniejsze http://betania.ovh.org/ . tyle ze to blizej Cz-wy a nie stolicy . W kazdym razie , WALCZ i pytales co pomaga przetrwac , mi osoboscie , moze to malo tu wspominana praktyka , ale modlilem sie:) I pomagalo , to jest moje z autopsji , z zycia , jesli sie w cos mocno wierzy i do czegos dazy to z biegiem czasu to czego chcesz staje sie realne . Za mna 3,5 roku trzezwego zycia , to co bylo wczesniej nie bylo nawet namiastka zycia , a teraz raczej patrze w przyszlosc i planuje co dalej , jest o co walczyc .
Zycie sie ma jedno i szkoda kazdego dnia a juz na pewno szkoda zmarnowac je cpajac
Badz silny i daj znac co z terapia i jak sie toczy twoje zycie na trzezwo :-)))
Pozdrawiam
I jak się trzymasz? Ja tak samo jak Ty rzucam i trawę i papierosy naraz. Papierosów nie paliłem dużo, ale ostatnio coraz więcej, najtrudniej jest w pracy, ciężko nie wyrwać się na chwilę do palarni...
hej miodzio a mi tez mógłbys puscic maila z namiarami na jakas dobra poradnie uzaleznien w warszawie.ferrariporn mam pytanko gdzie rozpoczynasz leczenie w wawie?ja zamierzam zaczac leczyc sie na dzielnej 7.tam podobno jest ok.czy ktos moze zna byl leczyl sie tam badz leczy.prosze o info na maila lub jakis post w tej sprawie
na dzielnej 7 w warszawie pomagają! polecam tam się wybrać. W skrócie wygląda to tak: dostaniesz indywidualnego terapeutę, z którym spotkasz się raz w tygodniu, albo oczywiście w miarę potrzeby częściej i będziesz mógł rozmawiać z nim o czym tylko chcesz. Po miesiącu abstynencji przysługuje Ci udział w grupie wsparcia, którą też gorąco polecam - szansa na spojrzenie na siebie oczami innych, dzięki której uświadamiasz sobie bardzo wiele kwestii. W międzyczasie czeka Cię też wizyta u ichniejszego bardzo sympatycznego lekarza psychiatry, który oceni czy nie cierpisz na jakąś niebezpieczną chorobę psychiczną, a w momentach ewentualnych załamań przepisze te lub inne pomocne środki. I mimo, że nie ma tam zbyt dużo osób z zielonym problemem (raczej z brązowym, białym itp) to wizyty tam bardzo mi pomogły. Bo oni po to są żeby pomagać takim jak my :) I nie gryzą! Więc nie wahaj się i dzwoń do nich, a na pewno nie będziesz żałował!
Pozdrawiam i trzymaj się!
Wszyscy się trzymajcie!
hej
dzieki za wyczerpujace info dekanabilizacja.zapisalem sie mam tam wizyte u dr wojcika w nastepnym tygodniu.trzymajcie sie wszyscy w postanowieniu.na razie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach