Mam duże źrenice, nawet bardzo duże i się martwię że coś jest nie tak :/ Czy to przejdzie ? Paliłem Mj jakiś miesiąc małego buszka, wcześniej paliłem przez jakiś miesiąc ...
Człowieku, ogarnij się i nie zaśmiecaj forum kolejnymi tematami. Nie pomagają one innym, tobie jak sądzę też nie. Po chuj sięgałeś po to w tak młodym wieku?
coz kazdy inaczej podchodzi do siebie, prawdopodobnie dla zalozyciela tematu problem jest wart szukania pomocy - jednak faktycznie ciezko na forum bedzie znalezc odpowiedz sensowna - jak sa takie klopoty, to neurolog by sie przydal by skonsultowac o co chodzi
masz rozszezone zrenice bo cały czas sie schizujesz, mj wywołala w tobie stany lękowe, zjechała psychike na pewien okres, stan psychiki odzwierciedla sie w ciele - masz ww zrenice, spójrz na siebie tak z boku, pewnie sie garbisz, chodzisz skulony, powiedz mi gdy zobaczysz na ulicy typa którego nie lubisz czy przejdziesz kolo niego na luzie, najlepiej z wyprostowana klata patrzac mu sie po oczach? pewnie nie, bo spirala leku, schizy, ciagle wkrety.
cos sie zjebało, olej to a szybciej minie, walcz z tym jakos, nie wkrecaj sie. ja wyszedlem z tego tak ze zaczalem z tym walczyc, nachdziły mnie wkrety, złe mysli, jakies rozkminy, czulem sie jak chory na schizofrenie, zająlem sie czyms, z czasem znalazmem kilka nowych hoobby, zacząłem przerabiać "zwielokrotnienie umysłu", poczytaj ten pdf, dostosuj sie do niego i zajmij mysli wykonywaniem cwiczen zawartych w ksiazce, to ci pomoze i rozwinesz swoj intelekt, gdy schiza minie zobaczysz co dało ci "zw umysłu", cwicząc dalej osiagniesz swoje szczyty umysłowe i zaimponujesz sobie, kumplom, skonczysz dobre liceum, pojdziesz na studia, zobaczysz, "zw umysłu" powinno byc antidotum dla kazdego palacza na rozruch szarych komórek, ja popadłem w niejakie otępienie, dlatego "zw" traktowałem jako antidotum, plus wiara w Boga zmniana nastawienia i znalezienie zajawki, takiej zajawki ze wiem teraz co w zyciu robic, skad trzepac legalny hajs i kochac to co robie, wiąze sie to z ukonczeniem tytułu technika a potem ide na pokrewne studia, móglbym tu nawinac wiecej ale pisze sie nie łatwo, łatwiej sie nawija w realu a nie w virtualu i pisząc, to męczy.
Rób tak jak mówie, jesli nie to nie bój sie schioza minie, nie uszkodziles mózgu itp. pamietaj niebiez twardych dragów nigdy, to ci wyslie do psyciatryka, trzymaj sie zdalal od trawy bo nie wiedomo czy ona nie wywwoła u cibie schizzofreni, albo kolejnych schizów, a to jest mocno prawdopodobne, pozdro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach