Czesc!
Jaram od okolo ponad dwoch lat. Probowalem niejednokrotnie rzucic lecz bez pomocy osob trzecich sie nie obylo.
W abstyencji jestem 3,5 tygodnia. Pewnie bakal bym do teraz gdyby nie pewnie bardzo niepokojace zmiany, ktore rozpoczely sie 8 miesiecy temu. Zmiany te strasznie zaburzyly moja podstawowa fukncje zdrowego komunikowania sie z ludzmy i poznawania nowych osob.
Przechodze do rzeczy.... Moze ktos z was juz tak mial, a mianowiscie problemy z mowa ktore naszczescie juz po wolutku znikaja. Jednak to co tak mnie niepokoji to inny uraz, ciagle myslenie o samym sobie: jak wypadlem przed innymi co inni o mnie pomysla.
Stalem sie zamkniety w sobie i "dziki" w stosunku do innych zaczalem wstydzic sie ludzi i obsesyjnie myslec ze nie ma sensu sie z kimkolwiek soptkac bo i tak nie bedzie o czym rozmawiac. Najwiekszy problem z tym zwiazany jet taki ze przy rozmowie nie iwem gdzie zatrzymac wzrok. PAtrze sie za gleboko w oczy albo latam nimi wszedzie byle nie spojrzec na rozmowce. Zauwazylem iz bardzo to dekoncentruje ludzi i odpycha odemnie. Jak chce patrzec w oczy to robie to jakby za gleboko i peszy to druga osobe jak i mnie. Zamiast skpuic sie na konwersacji ja mysle gdzie mam patrzec, jak sie zachowywać naprawde to jest straszne. Normalne fukncjonowanie strasznie mnie meczy nie chce tak do konca zycia. Nie jeststem soba bo ciagle mysle nad tym co mam robic i to robie. Udawać juz nie mam ochooty przede wszystkim siły.
W internecie wyczytalem ze podobne objawy maja ludzie ze slepota mozgu ale czy to jest wyleczalne? A mpze znika po dluzszym niepaleniu?
Prosze o szczere odpowiedzi
Czy to kiedys minie ?? Pamietam ze wczesniej po kilku dniach mijalo mowa powracala do normalnosci ale teraz jest ze mna zupelnie inaczej. Ktos mial podobnie? Juz sam nie wiem czy odrazu nie isc do psychiatry po jakies leki regenerujace...
Sydnej cierpliwosci - nie palisz pare tygodni, wiec rozne nieciekawe stany sa "normalne"
Poczekaj z wizyta u pychiatry, no chyba ze Ci sie cos takiego dzieje, ze nie mozesz normalnie funkcjonowac (np. lęki, urojenia, głosy, silna depresja, myśli samobójcze...) - ale jak dajesz rade, to badz dobrej myli - pomalu takie stany mijaja, choc flesze moga sie pojawiac jeszcze wiele mieiecy po odstawieniu palenia
Przez te i inne problemy pomaga przechodzic terapia, do udzialu w ktorej bardzo Cie zachecam. Podpowiem namiar na poradnie, jak podasz miejscowosc (tu albo na priva). Na stronce ZieloneMity znajdziesz tez do mnie GG i maila
Siema. Ja mam tak samo z tym przeszywającym wzrokiem, tzn. od tego się zaczeła prawdziwa jazda. Do tego jeszcze doszło otępienie i zawiecha :( Aż sie boje wystukac w googlu hasło "ślepota mózgu" :|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach