Czołem czołem
wiadomo dlaczego znalazłem się na forum, paliłem marihuanę. Oczywiście na początku twierdziłem, że to jest niegroźne, że uzależniają się debile, którzy nie mają nic innego do roboty oprócz palenia. Miałem swoją teorię na temat trawy, sądziłem że jest dobra dla odpowiednich ludzi, jeśli masz poukładane w głowie to nic Ci nie grozi możesz palić ile chcesz. Z tym, że teraz okazało się, że nie mam poukładane w głowie, albo że moja teoria jest do dupy. Najprawdopodobniej to i to. Z gościa któremu nie znikał uśmiech z mordy, którego otaczali przyjaciele, znajomi, emanującego ambicją, stałem się kimś na podobieństwo zombie. Ogólnie przez ostatnie dwa lata paliłem przynajmniej 2 razy w tygodniu, zazwyczaj częściej. Straciłem dziewczynę, pracę,rzuciłem studia, zyskałem 10 dodatkowych kilogramów. Tłumaczyłem sobie to innym spojrzeniem na świat, uważałem, że marihuana pomogła mi się wydostać z hazardu, teraz widze, że zastąpiła mi go. Chcę to rzucić, z hazardem poradziłem sobie właściwie sam, raz byłem tylko u terapeutki, ale wtedy już nie grałem. Dzisiaj jest 3 dzień bez palenia, czuję się nieźle, wiem że chcę przerwać ten marazm i poskładać się od nowa. Cieszę się, że znalazłem to forum i mogę tu notować to co się dzieję. Mam nadzieję, że moje życie będzie znowu bezmchmurne i fajne jak kiedyś. Pozdrawiam serdecznie,
Jose
5 dzień bez palenia, czuję się świetnie! :D 2 pojawiły się dwie okazje do palenia, w których kumple wręcz wściskali mi lufke do ryja, ale się nie dałem złamać :) ciągle tylko boli mnie głowa i spać nie mogę, ale to chyba normalne... Dzięki nikiriki za wsparcie
Pozdrawiam wszystkich
Jose
Bole i problemy z zasnieciem to normalne, przejdzie :) Super ze stawiasz czoła wyzwaniom, jednak pamietaj ze to dopiero poczatki wszystko jeszcze przed Toba
Silna wola, walka i samozaparcie!
3maj sie i pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach