Przez dwie godziny męczyłem się żeby napisać tu mojego drugiego posta ! I padł mi internet gdy probowałem go dodać ! Pisłałem w nim o moim problemie z ziołem . Ważne że przed dodaniem go przeczytałem i poprawiłem troche błędów . Szkoda że poadł mi ten net ale podzielienie się problemem przed samym sobą dało mi wielkiego kopa i dobry humor na cały dzień . Teraz nie mam czasu pisać koljejnej wiadomosci ale napewno pojawie się tu jeszcze i poopowiadam o swoim problemie :) wchodze na forum czesto i czytam wszystkie nowe wpisy ! Dzieki że jesteś i piszecie !
poZDRo Sportowy ! lece na siłke , dziś barki i triceps ! :)
Szacunek za udział w maratonie sam biegam raz lub 2 w tygodniu po 15 km i tez chciałem brac w nim udział . Miałem wtedy szkołe (dzieki temu że nie pale wrociłem na studia :DDDDDDDDD )
Escape pomyśl sobie że masz 12 lat i że kiedyś tego syfu nie znałes. Pomyśl jak wygladały wtedy te czasy. Spróbój życ tak jak by tego nałogu wogole nie było jak kiedys. Jak widzisz kumpli ktorzy jaraja to pomyśl sobie że oni marnuja życie. Że nigdy już nie beda szczęśliwi tak jak kiedyś za dzieciństwa. Że czasy się zmieniły i każdy walczy już o siebie. Ja stojac przed MJ wyobrazam sobie siebie jako chłopca majacego 12 lat ktory stoi przed zgraja kolegów (12-15) lat palących papierosy. Wiem że wtedy miałem potężnie silną wole i nawet nie przeszło mi przez mysl zeby zapalic papierosa. I teraz sbobie mówie. Wtedy byłem mały ale jakże silny. A teraz jestem duzy i mam byc słaby? I wtedy się motywuje i rosne w siłe:)
Hej :)
Kolejne tygodnie na czysto :)
jest zdecydowanie coraz lepiej. Cały czas uczęszczam na mitingi nawet ostatnio bylem w innym mieście :) Poznałem nowych uzależnionych. dało mi to niesamowitego kopa :)
Sport cały czas na 1 miejscu
chodzę na kurs tańca towarzyskiego i chce zapisać się na jogę :) Uczę sie po woli do Matury:)
wiem ze żyje. za nic w świecie nie zamienię tego życia na życia z przeszłości.
Odpuściłem towarzystwo które nie tylko pali ale i piję. to tez jest Klucz do mojej czystości
czytam bardzo dużo książek związane z uzależnianiami i emocjami.
Kurde jak byłem mały to nie paliłem tego, i było fajnie. Teraz tylko takie same problemy przez to są. Wszyscy moi kumple prawie pala. Jakas masakra. Najgorsze że oni myśla ze robią dobrze odcinajac sie od zyciowych problemow nie wiedząc ze pakuja się w jeszcze większe.
Moja abstynencja jest dość stabilna mitingi NA terapia a przede wszystkim nie chodzę i nie spotykam się z ludźmi co ćpają nie mam przez to sytuacji. wiec nie ma też zagrożenia :)
Są lepsze i gorszę dni czyli jednym słowem normalnie :
w okresie jesienno - zimowym czytam bardzo dużo psychologi oraz poradników zwązane z uzależnianiem emocjami i wychowaniem. lubie to :)
Po za tym Sport , Kurs tańca towarzyskiego a w planach mam Jogę która podobno fajnie wycisza.
Bije swoje Rekordy abstynencji :)
Miting,i terapia służba , zdrowienie , zmiana siebie na lepsze , ciągła obserwacja swoich emocji i zachowań to są moje fundamenty czystości
Jak wielu próbowałem sam walczyć z Narkomanią. Jednak wracałem do uzależnienia z większą siłą i częstotliwością palenia.
Sami nie damy rady z uzależnieniem!!! Nie ma też cud recepty na to żeby nie ćpać
Tylko gruntowna zmiana jest dla mnie kluczem do utrzymania abstynencji.
Jeżeli ktoś piszę ze ktoś przy nim pali i nie robi to na nim wrażenia ja porostu mu nie wierze :)
według mnie oszukuje samego siebie a tak naprawde to mechanizmy uzależnienia to robią.
zaprzeczają....
życzę wszystkim czystych zdrowych pogodnych świąt
Wszystkiego Najlepszego:)
zapraszam również na miting rocznicowy mojej grupy który organizuje :) 16 rocznica
Gdzie i kiedy? 27 stycznia w... można sprawdzić na anonimowinarkomani pl
obecnie jestem a etapie abstynencja mam ją już ponad pół roku co jest dla mnie największym sukcesem, ale szukam przyczyn wchodzę głęboko w siebie w swoje dzieciństwo w swoje emocje w swoje dawne przekonania
Ja poszedłem drogą trapi i mitingów bo już nie raz próbowałem sam walczyć z uzależnieniem jednak zawsze przegrywałem....
dziś wiem żeby nie wrócić do nałogu trzeba zmienić swoje życie. Wiadomo ze nie zrobi się to w miesiąc czy dwa na to trzeba lata, ale idę to drogą bo juz widzę efekty pracy jaką wkładam żebym umiał normalnie zyć.
-3-4 razy w tygodniu mitingi NA i SLAA( Uzależnienie od seksu i miłości które okazuje się rdzeniem moich wszystkich uzależnień, wróg o wiele pobieżniejszy niż narkomania)
-Psychoanalityk raz w tygodniu
-od nowego roku mam sponsora i piszę program 12 kroków
- piszę dzienniczek uczuć ( robieie obrachunku dnia i pianie jakie emocje w ciągu dnia przeżywałem)
-Czytam bardzo dużo literatury związaną z uzależnieniami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach